tag:blogger.com,1999:blog-29769381998410322222024-03-19T14:07:07.319+01:00ul książkowyBlog o książkach dla dzieci i młodzieży. Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.comBlogger32125tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-20820974670997189362017-11-24T14:43:00.000+01:002017-11-24T15:55:44.846+01:00Kilka strrrasznych historii o zniszczeniu: Poczet psujów polskich<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB4y-gQKUkFtvfPoI9BOBJG4xfEXq6B2tAZ5wL5MuM4MwVszOJGvB8qDgoJ0RDPuJT1rl-0DlYVcfEjV6ZI17shvtM6NqqY2pVgov93C9aN9-Lsa0mbaXKq_1Fpxny75Z3NghqeN9FlFcJ/s1600/20170707_121012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB4y-gQKUkFtvfPoI9BOBJG4xfEXq6B2tAZ5wL5MuM4MwVszOJGvB8qDgoJ0RDPuJT1rl-0DlYVcfEjV6ZI17shvtM6NqqY2pVgov93C9aN9-Lsa0mbaXKq_1Fpxny75Z3NghqeN9FlFcJ/s640/20170707_121012.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Poczet psujów polskich</b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Autor: Paweł Beręsewicz</b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Ilustracje: Nikola Kucharska</b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Wydawnictwo Literatura, Łódź 2016</b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Oprawa twarda</b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Ilość stron: 64</b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #482602; font-family: "Trebuchet MS", Trebuchet, Verdana, sans-serif;">
<b>Kategoria wiekowa wg wydawcy: 3+</b></div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Zdarza Wam się coś zepsuć? Mnie już teraz nieczęsto, ale bywały dni, kiedy owszem nie raz i nie dwa. Było to w czasię gdy mierzyłam metr dwadzieścia, a psułam zazwyczaj przedmioty należące do mojej starszej siostry... Nie chciałabym wchodzić w krępujące szczegóły mrocznej strony mego dzieciństwa, powiem tylko, że występki te były najczęściej wynikiem wezbranych emocji, nie zaś pomysłowości, której nie brakuje bohaterom książki "Poczet psujów polskich". Efekt był jednak ten sam: spektakularne, budzące grozę zniszczenie! Buahahaha!!!</b></span></div>
<h3 style="clear: both; text-align: center;">
<a name='more'></a></h3>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
W książce "Poczet psujów polskich" przedstawione są dzieje linii męskiej pewnej rodziny. Motywem przewodnim historii jest destrukcja przedmiotów cennych dokonywana przez osoby małoletnie. Wszystko to opisane zostało dowcipnie przez <a href="http://www.pawelberesewicz.art.pl/">Pawła Beręsewicza</a> i równie zabawnie zilustrowane przez <a href="http://nikolakucharskaart.blogspot.com/">Nikolę Kucharską</a>. </div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
Podoba mi się w książce Pawła Beręsewicza pomysł na to, żeby prowadzona przez niego opowieść przenosiła nas w czasie. Wsiadamy więc do książkowego wehikułu i przyglądamy sie poczynaniom pomysłowych chłopców i zakłopotanych ich kreatywnością rodziców. Dzięki tej koncepcji mały czytelnik może dowiedzieć się, że ich poważni ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie, wbrew temu co mówią, nie byli w dzieciństwie aż tak bardzo ułożeni. Przeciwnie ich fantazja doprowadziła do zniszczenia wielu cennych zdobyczy technologii. I te właśnie zdobycze mogą stać się kolejnym odkryciem naszych czytających dzieci, dla których smartfony i tablety to coś, co istnieje od zawsze. Bo okazuje się oto, że telewizor, żelazko, żarówka, aparat fotograficzny jeszcze całkiem niedawno, za lat szczenięcych tatusiów, dziadziusiów i pradziadków były dla ludzi nowością budzącą onieśmielenie i podziw zarazem. </div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
Dzięki dbałości o szczegóły ilustratorki możemy przyjrzeć się wynalazkom i innym detalom życia codziennego z dawnych lat. Ducha przeszłości oddaje również różne nasycenie kolorów, obrazy ukazujące dawnych Psujów wyglądają trochę jak stare fotografie. </div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
Mimo 64 stron i sporej ilości tekstu "Poczet psujów polskich" nie doprowadzi Was do epoki Paleolitu, ani nawet do wieków średnich, ale zaliczycie całkiem udany skok klikadziesiąt ładnych lat wstecz, by potem niespodziewanie całkowicie zmienić kierunek. </div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
Zastanawiam się tylko, dlaczego historia psucia to tylko dzieje chłopców? Myślę, że niejedna dziewczynka odziana w falbanki i kokardki ma na koncie spektakularne zniszczenia rodzinnego mienia. Ja na przykład...;)</div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: justify;">
Polecam do poczytania młodym osobom (wg mnie 5+) obojga płci. :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Uwaga! W niektórych przypadkach po lekturze zanotowano wzmożoną kreatywność i psujowatość dzieci!</b></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDudeRKKff4RKxfzlhyphenhyphenqMv-8_MyROnTyPfUDWu5SaPK6zLiujosA1k6vVKZDSInBYy5nhpeWn-4IDcvDpcFsB_zQVqifaeeADrN0_AtEo_Kl8nDS2_9BmvxY8e0b9AvyYR-1ubgDwxQvjk/s1600/20170707_121032.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDudeRKKff4RKxfzlhyphenhyphenqMv-8_MyROnTyPfUDWu5SaPK6zLiujosA1k6vVKZDSInBYy5nhpeWn-4IDcvDpcFsB_zQVqifaeeADrN0_AtEo_Kl8nDS2_9BmvxY8e0b9AvyYR-1ubgDwxQvjk/s640/20170707_121032.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgb9zBXzWPC093vLt0f-Og8ErG3f89d7JjKMShY5diLXWs-Zj2-FtzbinvSFkRJnyGZgs_my6bB347FD3UXHcUJ7SQC8OwjmFb3yXX3O9CEeKJary9XvYP6XdbytZE-nvvvPj9sw0opvPh/s1600/20170707_121103.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgb9zBXzWPC093vLt0f-Og8ErG3f89d7JjKMShY5diLXWs-Zj2-FtzbinvSFkRJnyGZgs_my6bB347FD3UXHcUJ7SQC8OwjmFb3yXX3O9CEeKJary9XvYP6XdbytZE-nvvvPj9sw0opvPh/s640/20170707_121103.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGfjdgeypjlP5VDxRetmU9kwDqHvqoqEsH7vBIlezyEra3RBWdvkJk77EWge-K-2bDSMPuAdRFtoGnXD0GD5szS8JMavSwNNTLfQk3w64HQ9YinMQr0_uwxQsxLSOq9KIqwJoQziN811nb/s1600/20171124_133400.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGfjdgeypjlP5VDxRetmU9kwDqHvqoqEsH7vBIlezyEra3RBWdvkJk77EWge-K-2bDSMPuAdRFtoGnXD0GD5szS8JMavSwNNTLfQk3w64HQ9YinMQr0_uwxQsxLSOq9KIqwJoQziN811nb/s640/20171124_133400.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi70070DUeaUKa4_BnpaRrozqxd8TvLwamuMnsqjAhIpa9BqT4ZRsf7gihdosfFMXcNOvtA76f0L3hZUzSRhVTvFoPzeSas70FoyjDIEWUrEZOigpzfiBemt0pDl5fq_CaeEbDJibXzcgI3/s1600/20170707_121132.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi70070DUeaUKa4_BnpaRrozqxd8TvLwamuMnsqjAhIpa9BqT4ZRsf7gihdosfFMXcNOvtA76f0L3hZUzSRhVTvFoPzeSas70FoyjDIEWUrEZOigpzfiBemt0pDl5fq_CaeEbDJibXzcgI3/s640/20170707_121132.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7S5CB5pPR8FpJMLnuISOm92N2y2yogsaCpebAjwMrtrl5LXGnM1-SkZI2kloRZMjFEcDjKxezu05LFMBHEQP8gkp_J5Ik5f94gnPtdHJpw8LQ4kmzxZljw1aJ99x-l7U5K45lsNduFtXp/s1600/20170707_121153.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7S5CB5pPR8FpJMLnuISOm92N2y2yogsaCpebAjwMrtrl5LXGnM1-SkZI2kloRZMjFEcDjKxezu05LFMBHEQP8gkp_J5Ik5f94gnPtdHJpw8LQ4kmzxZljw1aJ99x-l7U5K45lsNduFtXp/s640/20170707_121153.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtGAuQqTgd4QmDQphZ8svUoDj0PCFIoAhsLh0kzWKmJ2Abkzd1MKtNksdxrUOoU2AkTUtqUFhbOBe82Yqw-Kqswevvl9RAyWXA5bqaJFdVDJezhjF2s407_YBjTeyaQFLkPs_79flnNb_9/s1600/20171124_133415.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtGAuQqTgd4QmDQphZ8svUoDj0PCFIoAhsLh0kzWKmJ2Abkzd1MKtNksdxrUOoU2AkTUtqUFhbOBe82Yqw-Kqswevvl9RAyWXA5bqaJFdVDJezhjF2s407_YBjTeyaQFLkPs_79flnNb_9/s640/20171124_133415.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhZZhM_daf9AmUtU043hHmTAQiU9RgJKZyaZ9L_dXBdGUJY6pCohZIJbc44F0baqHY2AyrUyEJCfta8EPYHgqDtZogXyHPgEmQ9iO0lRF5SmqPmUe68ZJ6_N5cZ7V8HoRqVr51WKEc88Rn/s1600/20171124_133455.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhZZhM_daf9AmUtU043hHmTAQiU9RgJKZyaZ9L_dXBdGUJY6pCohZIJbc44F0baqHY2AyrUyEJCfta8EPYHgqDtZogXyHPgEmQ9iO0lRF5SmqPmUe68ZJ6_N5cZ7V8HoRqVr51WKEc88Rn/s640/20171124_133455.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-14921839252366802302016-05-26T23:34:00.001+02:002017-11-23T17:42:48.525+01:00Książka na Dzień Mamy - Nasza mama czarodziejka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW0Dm8aGaKrmDy2p0WdEUF-Hxhy_XrI9k-ZszLiW0afA0dtgjw6BNxGe11QyidRjMi_K103RKld97kHhg6p4_lK86eiPsZj3Y7XUyU2BvG4RdRdIsWgsupx1ObPsl-LQ37_CF9HR85ldE3/s1600/IMG_20160526_121952%255B1%255D.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW0Dm8aGaKrmDy2p0WdEUF-Hxhy_XrI9k-ZszLiW0afA0dtgjw6BNxGe11QyidRjMi_K103RKld97kHhg6p4_lK86eiPsZj3Y7XUyU2BvG4RdRdIsWgsupx1ObPsl-LQ37_CF9HR85ldE3/s640/IMG_20160526_121952%255B1%255D.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Nasza mama czarodziejka</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Autorka: Joanna Papuzińska</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Wydawnictwo Literatura, Łódź 2016</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Oprawa twarda</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Ilość stron: 48</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Kategoria wiekowa wg wydawcy: 3+</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Miło tak czasem przy prozaicznym robieniu zakupów spożywczych natknąć sie na regalik z książkami dla dzieci. W dodatku w dobrych cenach. Nie miałam tego w planach, ale ponieważ nazajutrz przypadał Dzień Mamy, przygarnęłam książkę z mamą w tytule. Trochę dla syna, trochę dla siebie. Żebyśmy razem mogli wyruszyć w podróż sentymentalną.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Pewnie czytaliście tą książkę w dzieciństwie. A może nie, jeśliście nie takie staruszki jak ja :) Sądząc jednak po ilości streszczeń w internecie, to nadal jest lektura szkolna. Może więc pamiętacie, jakie ciepłe i pełne uroku są historyjki stworzone przez panią Joannę Papuzińską, a wydane po raz pierwszy przez wydawnictwo Nasza Księgarnia w 1968 roku. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Obserwatorem i naszym przewodnikiem po czarach tytułowej Mamy jest jeden z trzech jej synów. To on opowiada nam o tym, jak mama odczarowała wielkoluda, jak zreperowała księżyć, czy jak hodowała potwora. Już same te tytuły sugerują, że w zwyczajnym miasteczku, za sprawą zwyczajnej, zdawałoby się, mamy, zdarzają się cuda.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTcwvajpy9dFENmBve5iCOnU_9lzlXQ459lU0n-52TPpDsd5O6auNzefW6mC3IXzFG74FSzUSvvRzO_FQqwoHotZg2GqHLYwZeso731dWr-EFhvcchLQ4V1oSKQHwYJG6PknRGYUNFbvgk/s1600/20160526_123054.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTcwvajpy9dFENmBve5iCOnU_9lzlXQ459lU0n-52TPpDsd5O6auNzefW6mC3IXzFG74FSzUSvvRzO_FQqwoHotZg2GqHLYwZeso731dWr-EFhvcchLQ4V1oSKQHwYJG6PknRGYUNFbvgk/s200/20160526_123054.jpg" width="111" /></a> Mama Czarodziejka używa magii, ale okazuje się, że jej czary to nic innego jak cierpliwość, wyrozumiałość, szacunek do innych, przenikliwość i pomysłowość. A to znaczy, że każda z nas, mam może stać się czarodziejką dla swoich dzieci, bez odrobiny cudownych eliksirów i magicznej różdżki. Doskonałym dopełnieniem prostego, acz pisanego pięknym językiem tekstu, są ilustracje Ewy Poklewskiej-Koziełło. Cześć z nich baśniowo - kolorowa, część czarno - biała rysowana prostę kreską, wszystkie doskonale współgrają z atmosferą opowieści stworzoną przez panią Joanną Papuzińską. No a sama mama? Idealna. Na upartego rzekłabym, że trochę podobna do mnie (nie noszę sukienek;), ale jeszcze bardziej do mojej <a href="http://mojeaniemoje.blogspot.com/">Mamy Czarodziejki </a>:) </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Polecam gorąco! Cód, miód!</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
PS. Zdjęcia niestety mało czarowne, komórkowe. Choć bardzo mi zależy na pięknych zdjęciach książek, czasem nie ma pod ręką narzędzia i odpowiedniego światła. Może uda mi się wyczarowacć kolejne? :)</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwKYp7SoLNZzgk78oS5xvc2X8ERWekBuwoYNsJY7MoOsvbHRco8ad9wV5vCWoxP9bkTxMbk-lyegixLfTQ67iq1dOQtPrqhPCzJfl17pP1YymlNy5Ba4Hcz2uC0P1jzsG-fp7Da0zLWZjP/s1600/20160526_122929.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwKYp7SoLNZzgk78oS5xvc2X8ERWekBuwoYNsJY7MoOsvbHRco8ad9wV5vCWoxP9bkTxMbk-lyegixLfTQ67iq1dOQtPrqhPCzJfl17pP1YymlNy5Ba4Hcz2uC0P1jzsG-fp7Da0zLWZjP/s640/20160526_122929.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXS4H_Uy9jJTVkWEzGPMpYvEcKhnQXByIALhQDAOliqPvy07jScDSpS625x3ulBxsWghpljto_vkUZvz2qxT0jAszLrq3jgEHfvSL79wxKyWDkXW25cuhz5PSZ59NXR0cG2QGY1l-dffOj/s1600/20160526_123020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXS4H_Uy9jJTVkWEzGPMpYvEcKhnQXByIALhQDAOliqPvy07jScDSpS625x3ulBxsWghpljto_vkUZvz2qxT0jAszLrq3jgEHfvSL79wxKyWDkXW25cuhz5PSZ59NXR0cG2QGY1l-dffOj/s640/20160526_123020.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicshv_FY63HDLPzCEyM2GmBg8s7NhbBT1bHxhKyc9PYlwIX2-DmP6fCVGhtFs7c0XmmhyeHqkew-GbFK3dKaUsQM6f47z-QfijQ-NRDJiwFwvIy9iM41yID1ieCkYY2OmdPQzQTqw9rjQS/s1600/DSC_3305.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicshv_FY63HDLPzCEyM2GmBg8s7NhbBT1bHxhKyc9PYlwIX2-DmP6fCVGhtFs7c0XmmhyeHqkew-GbFK3dKaUsQM6f47z-QfijQ-NRDJiwFwvIy9iM41yID1ieCkYY2OmdPQzQTqw9rjQS/s640/DSC_3305.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia8pxFjp8ZocF2cuefgx5ffbxBi3lzCRkToxAQOM4btSlWgoWTI0EoPEyfk_wBK1ZJeWslEsVC4_17yy8bCyJuaTe9GiwZ0jZOG9hk1S4Vijb_b1pQc9R86RZCp-Euf0ljpyy2W5okaTtB/s1600/IMG_20160526_144344%255B1%255D.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia8pxFjp8ZocF2cuefgx5ffbxBi3lzCRkToxAQOM4btSlWgoWTI0EoPEyfk_wBK1ZJeWslEsVC4_17yy8bCyJuaTe9GiwZ0jZOG9hk1S4Vijb_b1pQc9R86RZCp-Euf0ljpyy2W5okaTtB/s640/IMG_20160526_144344%255B1%255D.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-70538889012961600892016-05-17T09:33:00.000+02:002017-08-01T21:56:56.066+02:00Saga nordycka dla kilkulatków - Tappi Marcina Mortki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIdoboqFFvArccbf19LY5xurvQ_SLNa8_CSOvDCrU2QyjeJKNb0N7Ox4DIXsY4IAj6butcAb0Qq_-_nj6oNvDHo0bAhMl_lMJVNikjFL092MDFjZxMZB_qGMquzCBmR_TwAzSwMzKzw8Av/s1600/DSC_3227.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIdoboqFFvArccbf19LY5xurvQ_SLNa8_CSOvDCrU2QyjeJKNb0N7Ox4DIXsY4IAj6butcAb0Qq_-_nj6oNvDHo0bAhMl_lMJVNikjFL092MDFjZxMZB_qGMquzCBmR_TwAzSwMzKzw8Av/s640/DSC_3227.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<strong>Przygody Tappiego z Szumiącego Lasu</strong><br />
<strong>Autor: Marcin Mortka</strong><br />
<strong>Ilustracje: Marta Kurczewska</strong><br />
<strong>Wydawnictwo Zielona Sowa 2012</strong><br />
<strong>Oprawa twarda</strong><br />
<strong>Rozmiar: 165x215 (jak zeszyt A5)</strong><br />
<strong>Liczba stron: 165</strong><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
O Tappim usłyszeliśmy po raz pierwszy w programie telewizyjnym, w którym pani aktorka czytała jedną z wielu książek o tym sympatycznym bohaterze Mój syn (4,5) był zauroczony na poły czytającą, na poły opowiadaniem. Kupiłam więc Tappiego z myślą o pocieszeniu chorego wtedy Jeremiego i o wieczornych czytankach na dobranoc.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rozpoczęliśmy od pierwszej części, która nosi tytuł "Przygoda Tappiego z Szepczącego Lasu". "Saga" o dzielnym wikingu napisana przez Marcina Mortkę liczy jednak, póki co, 5 części (na końcu posta tytuły poszczególnych części). My aktualnie czytamy czwartą i pewnie sięgniemy po kolejną. Każdą z nich można czytać jako osobną powieść, każda jest zapisem przygód, których wątki domykają się w ostatnim rozdziale. W kolejnych częściach występują jednak ci sami bohaterowie, czasem autor wspomina poprzednie wyprawy Tappiego. Przyjemnie jest więc czytać książki po kolei.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
W pierwszej części poznajemy Tappiego i jego najlepszych przyjaciół, a także miejsce, w którym żyje. Czyli tytułowy Szepczący Las, magiczny świat, w którym ludzie rozmawiają ze zwierzętami, a oprócz znanych nam z rzeczywistości istot spotykamy stwory z mitów i bajań nordyckich. Baśniowe miejsca osadzone są w kulturze skandynawskiej. Oprócz wikinga Tappiego spotykamy kowala Sigurda, złego jarla Surkola, trolle, elfy, wodniki, olbrzymy i czarownice. Nic dziwnego, autor książki jest z wykształcenia skandynawistą, a w jego bogatym dorobku literackim znajduje się między innymi trylogia nordycka.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0yBciJ0YL7FONTPpzf_jiNj2OOHEA7wf37qQjXlW1FEOkymJ0iASTzplEorghYb4NrrjFROm8ANkW22pcOM_q1rvW35FHxtoqm23HfJz8t1_SZ2TEnGYFk4JjF1nXHZ84KpcmksVdUVQj/s1600/DSC_3082.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga_cvjZnBycvZMlBPZRfhLx-W12elf-ToPtDoR0ocZ_t4tILAqlLgBbK1g7l-kh_lTuRPrS6jqGw9Hk5UJjvGA3VCEcQywE0C3fMfpBYT-Nwxj_QKB1IOdiZUDzXmXR_GCxu4ULZ0QFbTY/s1600/DSC_3250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga_cvjZnBycvZMlBPZRfhLx-W12elf-ToPtDoR0ocZ_t4tILAqlLgBbK1g7l-kh_lTuRPrS6jqGw9Hk5UJjvGA3VCEcQywE0C3fMfpBYT-Nwxj_QKB1IOdiZUDzXmXR_GCxu4ULZ0QFbTY/s640/DSC_3250.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wróćmy do Tappiego.To postawny brzuchaty i brodaty Wiking. Choć potrafi huknąć i tupnąć w słusznej sprawie, to na ogół jest łagodny, dobroduszny i bardzo lubi się uśmiechać. Co doskonale na swoich ilustracjach uchwyciła Marta Kurczewska. Postać Tappiego Marcin Mortka skonstruował, zapewne z rozmysłem (dedykuje książkę synkowi Michałkowi), tak, że możemy go stawiać za wzór naszym dzieciom w wielu istotnych (przynajmniej dla nas dorosłych) kwestiach. Wiking lubi słodycze, ale wie, że nie powinien ich jeść za dużo, zawsze myje rano zęby, sprząta w chacie i choćby nie wiem co, zjada rano śniadanie. Nie jest jednak idealny i przez to pewnie łatwiej go polubić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjIqQuueFAlP2gPvgMpnQ9tyaoANMnTZfSuywvfQUroyXu-7Zm-RzGdebB2x8vaHLPxY0xQmOLhD5oRah4Myv_oTgbw-o7JJyuVxLdrPlbD5wioFGjwz0TCu1oGOL_y3BLmgkF8FC5veds/s1600/DSC_3249.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjIqQuueFAlP2gPvgMpnQ9tyaoANMnTZfSuywvfQUroyXu-7Zm-RzGdebB2x8vaHLPxY0xQmOLhD5oRah4Myv_oTgbw-o7JJyuVxLdrPlbD5wioFGjwz0TCu1oGOL_y3BLmgkF8FC5veds/s640/DSC_3249.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Fabuła pierwszej i kolejnych książek zbudowana jest wokół kłopotów, w jakie popada jeden z bohaterów książki. Tappi wraz ze swoimi przyjaciółmi rusza mu z odsieczą. Po drodze spotyka niesympatyczne stwory, które próbują pokrzyżować mu plany. Czy skutecznie? Oczywiście, że nie. Tappi - chwat wyjdzie z każdych tarapatów, w dodatku ma cudowną właściwość zjednywania sobie nawet najmniej sympatycznych indywiduuów. Może dlatego, że w każdym z nich potrafi dostrzec dobrą stronę lub dotrzeć do przyczyn niewłaściwego zachowania. Jak to w prawdziwych bajkach bywa, dobro zwycięża tu zło, a walka toczy się często nie tylko pomiędzy, ale również wewnątrz bohaterów. Mało tu postaci czarnych, jak smoła i białych jak śnieg. To dobry motyw prowokujący do poważnych rozmów z dziećmi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib2I11KWYzDn8GGNBToSa1fFhiiaKDuCOgjFB67Jk-nKvPGqgJWIa00wkKWEOH4epbZVxhBc9Z8lIFYKB7BjgvzjFUY8gehoP-ios9vpOlcXsqPABGyPwIWvUwjXn8bZAba4HAHvfduxVI/s640/DSC_3228.JPG" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uprzedzam, że nie jest to książka pacyfistyczna i jak przystało na powieść o wikingach nie raz i nie dwa Tappi spuszcza lanie nieznośnym trollom. Ale jednocześnie, kiedy tylko może stara się rozwiązywać konflikty nie używając przemocy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szkoda, że mało tu postaci kobiecych. Większość bohaterów w pierwszej i kolejnych częściach to panowie. Czekam na silną postać dziewczęcą w kolejnej części. Taką w typie Ronji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy8PMVo41nJk0uKJzfehk0xDsKuSHu8HsesQewKGUSPbx-IW8dQBF9fDN3h4vutpl-m6o8MAJyjEjU8k3h560MjHHFpUMTXygQIJ77VQ6DJbKLhSn6zxqqUIpAkGazEmNgnHEpihInsmgd/s1600/DSC_3251.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy8PMVo41nJk0uKJzfehk0xDsKuSHu8HsesQewKGUSPbx-IW8dQBF9fDN3h4vutpl-m6o8MAJyjEjU8k3h560MjHHFpUMTXygQIJ77VQ6DJbKLhSn6zxqqUIpAkGazEmNgnHEpihInsmgd/s640/DSC_3251.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>Powieści o Tappim to przede wszystkim dobra zabawa dla dzieci i rodziców. Akcja płynie wartko, sporo tu emocji i dowcipu. Jeremiego wciągnął ten świat bez reszty, nas również nie znudził. Polecam do wspólnego i samodzielnego czytania. Myślę, że można próbować już w okolicach czwartego roku życia, kiedy dziecko potrafi skupić się dłużej na słuchaniu, bez oglądania obrazków (nie ma ich na każdej stronie).</strong></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong><br /></strong>
Książki możecie znaleźć w księgarniach w dobrej cenie. Poza 5 częściami wydano także krótsze historyjki z kolorową, bogatszą szatą graficzną, a także grę planszową. Tappiowy zawrót głowy ;) Poniżej ściąga z kolejności poszczególnych części:<br />
1. Przygody Tappiego z Szumiącego Lasu<br />
2. Podróże Tappiego po Szumiących Morzach<br />
3. Wędrówki Tappiego po Mruczących Górach<br />
4. Tarapaty Tappiego w Magicznym Ogrodzie<br />
5. Wyprawa Tappiego na Ognistą Wyspę<br />
<br />
A tu nasz szepczący, jesienny las z tamtego roku :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqvIQ_q170xO_nrAdAXlpNBf2hD62eyWa7tizeNXvjLn0zD0Y5s1uNsUmuyofwcVGiVx8emYpuiPBvBd3SURQv14ENI-gllcOGHoVDGFJXzXNSCawCIznoKIjnT9GE82Bz4mX3EBxi1yQ/s1600/DSC_3124.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqvIQ_q170xO_nrAdAXlpNBf2hD62eyWa7tizeNXvjLn0zD0Y5s1uNsUmuyofwcVGiVx8emYpuiPBvBd3SURQv14ENI-gllcOGHoVDGFJXzXNSCawCIznoKIjnT9GE82Bz4mX3EBxi1yQ/s640/DSC_3124.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0amrYZh9gfscETdPxfWhmRePa2D3LNG1jjtaHb2qzYIccrKyyeF8KyJHU-AKAunMroIx5vCUbb-7OXFZ5g31AbCe9D7ClOz3qu1KyQRofmeaUxWdMzg-7BfUzfL4TPwsEC6JrZwINNWul/s1600/IMG_20151101_125404.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0amrYZh9gfscETdPxfWhmRePa2D3LNG1jjtaHb2qzYIccrKyyeF8KyJHU-AKAunMroIx5vCUbb-7OXFZ5g31AbCe9D7ClOz3qu1KyQRofmeaUxWdMzg-7BfUzfL4TPwsEC6JrZwINNWul/s1600/IMG_20151101_125404.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0amrYZh9gfscETdPxfWhmRePa2D3LNG1jjtaHb2qzYIccrKyyeF8KyJHU-AKAunMroIx5vCUbb-7OXFZ5g31AbCe9D7ClOz3qu1KyQRofmeaUxWdMzg-7BfUzfL4TPwsEC6JrZwINNWul/s640/IMG_20151101_125404.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC_gLbRdLdHIcv-3sol4zZ0VwjLF72GssesLh-x0grPBqdXcbjx0txxbv7nXsRAGjYwBzD4e6K5JrNa6l9vYj2gF2AlW4YsxPPNmVIqZ3osAx-8kYy0KTmOvNz_WjTfs8kpQyOJnua_diS/s1600/DSC_3110.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC_gLbRdLdHIcv-3sol4zZ0VwjLF72GssesLh-x0grPBqdXcbjx0txxbv7nXsRAGjYwBzD4e6K5JrNa6l9vYj2gF2AlW4YsxPPNmVIqZ3osAx-8kYy0KTmOvNz_WjTfs8kpQyOJnua_diS/s640/DSC_3110.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0yBciJ0YL7FONTPpzf_jiNj2OOHEA7wf37qQjXlW1FEOkymJ0iASTzplEorghYb4NrrjFROm8ANkW22pcOM_q1rvW35FHxtoqm23HfJz8t1_SZ2TEnGYFk4JjF1nXHZ84KpcmksVdUVQj/s1600/DSC_3082.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0yBciJ0YL7FONTPpzf_jiNj2OOHEA7wf37qQjXlW1FEOkymJ0iASTzplEorghYb4NrrjFROm8ANkW22pcOM_q1rvW35FHxtoqm23HfJz8t1_SZ2TEnGYFk4JjF1nXHZ84KpcmksVdUVQj/s640/DSC_3082.JPG" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-17324971942560716972015-06-02T11:14:00.000+02:002016-11-21T20:27:29.943+01:00Zanurzamy się: Pod ziemią, pod wodą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiguYrngOezSX-nm2COSdZHbx8BeMsxEDueknYOGYDzIgFOlqSk2Ll_eulYiq6jEdCXTaWh5spNOi4X2MN3BaFCf7nVx2b1yk4Ljbc3MT0aa4uo1nxdqqqIBVJUacDuk05TyC3d5OhGZMm9/s1600/DSC_2200.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiguYrngOezSX-nm2COSdZHbx8BeMsxEDueknYOGYDzIgFOlqSk2Ll_eulYiq6jEdCXTaWh5spNOi4X2MN3BaFCf7nVx2b1yk4Ljbc3MT0aa4uo1nxdqqqIBVJUacDuk05TyC3d5OhGZMm9/s200/DSC_2200.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_TskikYIpWKjMMSP0XyGu9OqPZwNzOnEYAxsGJvzue6h72Qi4ohKDbZMfnc9ajCZsUpCTVL7gW-dmeksC_E9Oj70TGcbBHX4z-mj6izi-t7VU6GAL27ey9lWtKGPofZDloetUHXoAFxGm/s1600/DSC_2201.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_TskikYIpWKjMMSP0XyGu9OqPZwNzOnEYAxsGJvzue6h72Qi4ohKDbZMfnc9ajCZsUpCTVL7gW-dmeksC_E9Oj70TGcbBHX4z-mj6izi-t7VU6GAL27ey9lWtKGPofZDloetUHXoAFxGm/s200/DSC_2201.JPG" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Pod ziemią, pod wodą</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Aleksandar i Daniel Mizielińscy</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Dwie Siostry, 2015</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Twarda oprawa, 110 stron</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Duuuuży format :)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy wiecie, że największa kolonia piesków preriowych liczyła nawet 400 milionów zwierząt i rozciągała się na obszarze porównywalnym do powierzchni Litwy? Niewyobrażalne! A słyszeliście o polskim wynalazcy Stefanie Drzewieckim, który skonstruował jednoosobowy okręt napędzany za pomocą pedałów? Ciekawe to, ciekawe...Te i miliony innych informacji znajdziemy w nowej książce Aleksandry i Daniela Mizielińskich "Pod ziemią, pod wodą". Oj, zapowiada się kolejny hit, na miarę "Map". Jak Państwo to robicie? :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjac8ugG52H4AxA1_t5-X8t71oSiMb2y2IvZDz-lL9vWSVVnlRrXHytSipYjyNTENcDwYeLYZA5y37Xeh5G8x0QJVV2drQ2dr_5qjTkG13uPKPSjCyn0_5X3rrRU1RMcz4QfDetwmPu0cth/s1600/DSC_2217.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjac8ugG52H4AxA1_t5-X8t71oSiMb2y2IvZDz-lL9vWSVVnlRrXHytSipYjyNTENcDwYeLYZA5y37Xeh5G8x0QJVV2drQ2dr_5qjTkG13uPKPSjCyn0_5X3rrRU1RMcz4QfDetwmPu0cth/s640/DSC_2217.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Zanurzmy się pod wodę. Płyniemy przez duże karty (fomat książki jest taki sam, jak format książki "Mapy"), na których unosi sie mnóstwo szczegółowych ilustracji i tyle samo ciekawych informacji. Płyniemy przez polskie, swojskie jezioro, by później przemierzać bajecznie kolorową koralową rafę. Wraz z odważnymi nurkami wpłyniemy do ciemnych zakamarków mórz i oceanów używając dziwacznych skafandrów i jeszcze dziwniejszych machin podwodnych. Zajrzymy w oko płetwala błekitnego i kałamarnicy kolosalnej. Po drodze do najgłębszych wód poznamy tajemnice zatopionego Titanica. Spotkamy sie z najbrzydszymi mieszkańcami głębin (ukochanymi przez mojego syna rybami głębinowymi). Na koniec wylądujemy na dnie Rowu Mariańskiego, gdzie do tej pory zdołały dotrzeć tylko trzy osoby! (Ach! Czy wiecie, że jednym z nich był James Cameron? Tak, ten sławny kandyjski reżyser!)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGriFWOYHUAs1ATEM4I8riXqDET-8YdNfldhp-gFFuyEyEX6kAZaDs2HAywEFPULXzpH23VR_24njmRkESHiKc2NONeOaLC1w8WOrBMGDLRB25daf2gjia0Jn0Je40zlnTRnN1-ck01OeR/s1600/DSC_2202.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGriFWOYHUAs1ATEM4I8riXqDET-8YdNfldhp-gFFuyEyEX6kAZaDs2HAywEFPULXzpH23VR_24njmRkESHiKc2NONeOaLC1w8WOrBMGDLRB25daf2gjia0Jn0Je40zlnTRnN1-ck01OeR/s640/DSC_2202.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSmMf76Y15xc0JWyad8v0QYMT3sL6Jjj8xxZqjVDVLMEFnLcsxJw3lJm4-43xhnyG4Yhx2IrOl4e-lGXd_cWSy-ULOWuqbXitt0NJ52JUbAjgfEk0JnnZaXc1WN-GTjLVAOfvwj9aYZnAN/s1600/DSC_2203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSmMf76Y15xc0JWyad8v0QYMT3sL6Jjj8xxZqjVDVLMEFnLcsxJw3lJm4-43xhnyG4Yhx2IrOl4e-lGXd_cWSy-ULOWuqbXitt0NJ52JUbAjgfEk0JnnZaXc1WN-GTjLVAOfvwj9aYZnAN/s640/DSC_2203.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj818skApGFfAqwmKRXlJ457aScxJCxC9OsVJNkWGkp7AIlYC2rg0aYfK6o8E7r3z1sXxTiym530n_Q7YwH17l1Swm8U_YSKRztwp-3VqtD381UaFpwFIU9izNX_WyY_3KWCBUsw3dLSRie/s1600/DSC_2204.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj818skApGFfAqwmKRXlJ457aScxJCxC9OsVJNkWGkp7AIlYC2rg0aYfK6o8E7r3z1sXxTiym530n_Q7YwH17l1Swm8U_YSKRztwp-3VqtD381UaFpwFIU9izNX_WyY_3KWCBUsw3dLSRie/s640/DSC_2204.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmM4arHc6e30XKOFlWV-TEW5in5YhdYWpuCiQdcKfpc6UPhUtaPwPlCOs-o5iKVO2b3zxzZgqcUAwj0O1UEumeUQ_wnPCSz7tJMlEiRlGj9wHmToUidDTw4EonYv9iPvyRfoLTOB4mqVgw/s1600/DSC_2205.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmM4arHc6e30XKOFlWV-TEW5in5YhdYWpuCiQdcKfpc6UPhUtaPwPlCOs-o5iKVO2b3zxzZgqcUAwj0O1UEumeUQ_wnPCSz7tJMlEiRlGj9wHmToUidDTw4EonYv9iPvyRfoLTOB4mqVgw/s640/DSC_2205.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zmęczeni? A jeszcze przed nami fascynująca podróż do wnętrza Ziemi! Z Rowu Mariańskiego wkraczamy do środka naszej planety - jądra Ziemi. Jesteśmy 2900 kiliometrów od powierzchni. Przedzierajmy się dalej. Przyglądamy się wulkanom, ruchomym płytom tektonicznym, bogactwom geologicznym. Zaglądamy do najgłębszych kopalni świata. Znów pobijamy rekordy głębokości, tym razem z podziemnymi nurkami - grotołazami. Z archeologami napotykamy ślady życia sprzed milionów i tysięcy lat. Pędzimy podziemnymi szlakami komunikacyjnymi. Nareszcie możemy zobaczyć skąd sie bierze woda, prąd i gaz w naszych domach. Jesteśmy coraz bliżej powierzchni, poznajemy od spodu, to co podziwiamy na co dzień, zwłaszcza wiosną - rośliny. Kto by pomyślał, że korzenie mogą być takie ciekawe? Teraz odwiedzamy domy zwierząt, które ulubiły sobie podziemne norki. I... już koniec? Łeeeeeeee... No to jeszcze raz. Schodzimy pod ziemię...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0LO8FlmO8kg3m_x7H9GoH3ZDZ0oat_2P1B_5FmImA35ssXkLLjxT8_s585AVF8ivr8pRCwptW3CbcmAxCKPCSkWxOsg_yjPNS8Mq8Y_hwlUY3EkKEKvNBpBs9URasc2FX5uz6kwHFBWUh/s1600/DSC_2206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0LO8FlmO8kg3m_x7H9GoH3ZDZ0oat_2P1B_5FmImA35ssXkLLjxT8_s585AVF8ivr8pRCwptW3CbcmAxCKPCSkWxOsg_yjPNS8Mq8Y_hwlUY3EkKEKvNBpBs9URasc2FX5uz6kwHFBWUh/s640/DSC_2206.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHkt4WaxqzXaGop-NRCrhRbstvdFQvmZvZgO4DS0YDY2yRQd_8YxsNugqm6CuscbFMncsMGwupkZ8FTlDbsTaPHl7vxgBiDME1lIq0fcs1yoO1iYpqs9LIWYPAFQlA1mKZjv_XtFZDOMa7/s1600/DSC_2207.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHkt4WaxqzXaGop-NRCrhRbstvdFQvmZvZgO4DS0YDY2yRQd_8YxsNugqm6CuscbFMncsMGwupkZ8FTlDbsTaPHl7vxgBiDME1lIq0fcs1yoO1iYpqs9LIWYPAFQlA1mKZjv_XtFZDOMa7/s640/DSC_2207.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHmmMgsZ0qjxkpzNaBLEGJto5TiDZDaWvTbu7SEGyeaMP9IwCoNWyNNYqEvvLiIqsYwhTtUllDrADLJHcuOGdv-vWoDcqt39IHOKbptUZec6H9ZHulBIpbBFqIxYTEYeK-SIPZdrKbo817/s1600/DSC_2208.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHmmMgsZ0qjxkpzNaBLEGJto5TiDZDaWvTbu7SEGyeaMP9IwCoNWyNNYqEvvLiIqsYwhTtUllDrADLJHcuOGdv-vWoDcqt39IHOKbptUZec6H9ZHulBIpbBFqIxYTEYeK-SIPZdrKbo817/s640/DSC_2208.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL83_IjdEMPhOj0m-snD0FsCeVsr_Uo-SKkQ_i8CEZplYGqG1XhBPx7XZmWN1nVvOqCX26YCkL-weQP1u5lEili6OTqy_M125NCtO1cfTXQi3DfgV_RyJgONB-_4C6RICaeQyhIvVJLbaN/s1600/DSC_2210.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL83_IjdEMPhOj0m-snD0FsCeVsr_Uo-SKkQ_i8CEZplYGqG1XhBPx7XZmWN1nVvOqCX26YCkL-weQP1u5lEili6OTqy_M125NCtO1cfTXQi3DfgV_RyJgONB-_4C6RICaeQyhIvVJLbaN/s640/DSC_2210.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-YS98TbzHRBjSYMQ9uBcRwdmEdjIJ_kl19G4edqo9dK043sxYGRkWHtrxmXffPXekCwGrbuKlDsA0L3ErOuXRyNVHyPyNj0DnDFWwA84PmkpwwpTTLzOj7u705zK9IXMSUcICpoNF95vV/s1600/DSC_2213.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-YS98TbzHRBjSYMQ9uBcRwdmEdjIJ_kl19G4edqo9dK043sxYGRkWHtrxmXffPXekCwGrbuKlDsA0L3ErOuXRyNVHyPyNj0DnDFWwA84PmkpwwpTTLzOj7u705zK9IXMSUcICpoNF95vV/s640/DSC_2213.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKteHf61E63zADkX9_BKWRhL2swz_HMhfSbyY9YeVW8QyRQfFK5JLoEL8E9aLj9vZMgY39INIi6A3joKavpwR4m2GCVxm-oKtQKOPymR7PvJclyeUPu6gN4aD1QYUTM0wUkCQw5TiSF1t2/s1600/DSC_2214.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKteHf61E63zADkX9_BKWRhL2swz_HMhfSbyY9YeVW8QyRQfFK5JLoEL8E9aLj9vZMgY39INIi6A3joKavpwR4m2GCVxm-oKtQKOPymR7PvJclyeUPu6gN4aD1QYUTM0wUkCQw5TiSF1t2/s640/DSC_2214.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka wciąga, niczym najbardziej żarłoczne podwodne wiry, porusza jak najsilniejsze trzęsienie ziemi. Można w niej drążyć i drążyć, zanurzać się i zanurzać. Jest pełna ciekawostek, których wiarygodności możemy być pewni, bo zweryfikował je Pan od biologii dr Wojciech Grajkowski. Książka wydrukowana na grubym papierze, który wytrzyma nasze wielokrotne zanurzenia i wwierty. A o ilustracjach Aleksandry i Daniela Mizielińskiego cóż tu pisać? Lepiej je oglądać! Książka nie tania (my na wrocławskich targach książek dla dzieci i młodzieży zapłaciliśmy 55 zł, co mnie bardzo zabolało, liczyłam na targowe zniżki), ale warta tej ceny. Mam nadzieję, że książka pojawi się wkrótce w bibliotekach, również szkolnych. Proszę Pań i Panów Pedagogów, tak podana wiedza sama wchodzi do małych główek :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-89715313548206313682015-05-17T23:29:00.000+02:002015-05-17T23:29:22.849+02:00Rozmawiamy i czytamy o uczuciach: Billy jest zły<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-4Lu3GglWvL68YPDufsrVqB8wLb3EVQfHsYVo_MTvfpsld7AHnvELZ7QMg3z61-wWtXIF3rndxUNHIrsQVERq5rTE3zQ8GVS1SlBeGGBTmmOMwOup6PerrDY7mXzSNEhA6ywJJCWHK-kt/s1600/DSC_2194.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-4Lu3GglWvL68YPDufsrVqB8wLb3EVQfHsYVo_MTvfpsld7AHnvELZ7QMg3z61-wWtXIF3rndxUNHIrsQVERq5rTE3zQ8GVS1SlBeGGBTmmOMwOup6PerrDY7mXzSNEhA6ywJJCWHK-kt/s640/DSC_2194.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Billy jest zły</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Brigitta Stenberg</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ilustracje: Mati Lepp</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo EneDueRabe 2009</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Twarda oprawa, 32 strony</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na każdym etapie rozwoju mojego synka musiałam się nieźle nagimnastykować, ba nie tylko ja, ale wszyscy, którzy czynnie brali udział w jego wychowaniu. Na wyżyny rodzicielskiej ekwilibrystyki wspinać się muszę w okresie nasielenia dążeń niepodległościowych Jeremiego, czyli tak zwanych buntów. Bunt dwulatka? Zaliczony. Bunt trzylatka? Był. Bunt czterolatka? Obecny. Jesteśmy na etapie jego oswajania, bo mieszka z nami dopiero od paru miesięcy. Czeka nas jeszcze bunt pięciolatka, sześciolatka, siedmiolatka, ośmiolatka...i tak do trzydziestki. Czy ja powinnam rozróżniać te bunty? Może to jest po prostu nieustające dążenie do niezależności, które układa się w rodzaj emocjonalnej sinusoidy (może napiszę o tym pracę naukową?). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W każdym razie od jakiegoś czasu chcąc pouczyć się wspólnie z synem, jak można radzić sobie z najsilniejszymi emocjami, trochę sobie o tych emocjach gadamy. Nie jest to łatwe, ale się nie poddaję. Postanowiłam podeprzeć się literaturą, która byłaby pretekstem do rozmów i do której mogłabym się w tych rozmowach odwoływać. Na razie kupiłam książkę "Billy jest zły" i dziś o niej opowiem. Być może niedługo pojawią sie następne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
"Billy jest zły" to jedna z serii kilkunastu książek, z których w Polsce na razie zostały wydane cztery (<a href="http://www.eneduerabe.redcart.pl/">Wydawnictwo EneDueRabe</a>). Spotykamy Billy'ego w momencie, gdy się budzi i czuje, że coś jest nie tak. Brzydka pogoda, brak misia pod ręką sprawiają, że w Billym narasta i narasta uczucie złości. Autorka zresztą opisała ten moment bardzo sugestywnie:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Wtedy billy sie rozzłościł.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Najpierw poczuł złość w klatce piersiowej.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Zupełnie jakby miał eksplodować.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Potem wściekłość podeszła wyżej, do głowy.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Przed oczami zobaczył czarne i czerwone</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>błyskawice i miał ochotę krzyczeć.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1elbC3VX4RE2eSXeC37hIvHSB7pIvaDbsrKTj3Cuk1HVFNA_qVjMldfKHTEnmEdSA6eUs3WV2qHYhGf0tau6rhtp0P4JDQwpeQoNwO-HuvYwXCglPFnO41MH4662QJTnqfgNVuFSODIC3/s1600/DSC_2196.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1elbC3VX4RE2eSXeC37hIvHSB7pIvaDbsrKTj3Cuk1HVFNA_qVjMldfKHTEnmEdSA6eUs3WV2qHYhGf0tau6rhtp0P4JDQwpeQoNwO-HuvYwXCglPFnO41MH4662QJTnqfgNVuFSODIC3/s640/DSC_2196.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
I wtedy się zaczyna! Najpierw Billy wypowiada wojnę zabawkom, potem stacza słowną bitwę z chmurami i słońcem, wymachując przy tym dla animuszu porem. Dostaje się równiez rodzinie i przyjaciołom, a nawet sympatycznemu zwierzakowi. Nie wiadomo dokąd by Billy'ego zaprowadziła jego złość, bo w momencie, gdy wyobraża sobie haniebny czyn wykopania wszystkich w kosmos, zaczyna kichać i okazuje się, że jest chory. Zagadka złosci, która przyszła nie wiadomo skąd, rozwiązuje się. Billy opatulony przez mamę ciepłą kołderką zastanawia się jednak czy to rzeczywiście złe samopoczucie było przyczyną jego złości, czy może jednak on sam. Autorzy zostawiają nas z tym pytaniem. Mamy więc szansę razem z dzieckiem pozastanawić się, skąd bierze sie złość, co do niej prowadzi?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuup5rFb6lfAhtDzprDeYP5lfpCSf-wca30fWMvPOoYKviA07pOU-bBi7CrLGTF8CB-pnMe8kb2w5AT_Cr0IkjPq_vbjGdhCKHVVGxgshkL9MgZb8KPxwQbyJbo3p0K7VaenTLIAyAUJcd/s1600/DSC_2197.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuup5rFb6lfAhtDzprDeYP5lfpCSf-wca30fWMvPOoYKviA07pOU-bBi7CrLGTF8CB-pnMe8kb2w5AT_Cr0IkjPq_vbjGdhCKHVVGxgshkL9MgZb8KPxwQbyJbo3p0K7VaenTLIAyAUJcd/s640/DSC_2197.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubię tą książkę. Za to, że pomaga pokazać pewnemu złoszczącemu sie od czasu do czasu chłopcu innego chłopca, który się złości. Za przytoczony wyżej opis eksplozji złości. Za to, że Billy pomimo swoich niewielkich rozmiarów i wielkiej złości hamuje się przed działaniami, które mogłyby wyrządzić komuś krzywdę. Za to, że autorka ustami bohaterów nie moralizuje, nie poucza Billy'ego. Bliscy chłopca towarzyszą mu w tej złości raczej współczująco, trochę ze zdziwieniem, bez aprobaty dla jego zachowań, ale też bez wyraźnego potępienia. Tak jakby wszyscy łącznie z oseskiem w wózku i psem wiedzieli po prostu, że wbrew tytułowi książki Billy nie jest zły, a tylko przeżywa złość i nie do końca sobie z nią radzi. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zmieniłabym polski tytuł książki. Może na Billy wpada w złość, albo Billy się gniewa? Pamiętam słowa pani Agnieszki Stein, która radziła, żeby w rozmowach z dziećmi nazywać uczucia, a nie etykietować dziecko. Zwracała przy tym uwagę, że języku polskim wyrażenie "być złym" ma dwa znaczenia i warto unikać dwuznaczności mówiąc do dziecka "widzę, że się rozzłościłeś/ś" zamiast "widzę, że jesteś zły". </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Prosta fabuła, nieduża ilość tekstu na jednej stronie, za to sporo sympatycznych ilustracji. No i ważny temat. Polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDFGBanmq4BmQaFmD3S4zAqyWspg2S0d262kVV26ZA-5-Dj-EhMC88sRmNZ1ZnlZIhep0SWfYyrwyaL0_8TuaTkXz-xWLuqH6mNvJz6B4YOU0HdDBo617cLrrKVBTPwYmUetQ0Hl4zl5Md/s1600/DSC_2199.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDFGBanmq4BmQaFmD3S4zAqyWspg2S0d262kVV26ZA-5-Dj-EhMC88sRmNZ1ZnlZIhep0SWfYyrwyaL0_8TuaTkXz-xWLuqH6mNvJz6B4YOU0HdDBo617cLrrKVBTPwYmUetQ0Hl4zl5Md/s400/DSC_2199.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-9793889420880631672015-05-09T21:01:00.000+02:002017-06-30T08:10:33.448+02:00Książka do głośnego czytania: Kajtek i Miś<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIiGqUhRT6xnnv7zTLRaEyyRizX1DDF0gLaS4ZEjslSTXMNbtz7JQHgpekNPyD8pjQpfb9cDTocckdP1PjAYMZrcMeT2zlZ956C9llCPpz3GQ3ZTQt5BRt1Mc3btJIAX6HeJAPBMdlPnKx/s1600/ok%C5%82adka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIiGqUhRT6xnnv7zTLRaEyyRizX1DDF0gLaS4ZEjslSTXMNbtz7JQHgpekNPyD8pjQpfb9cDTocckdP1PjAYMZrcMeT2zlZ956C9llCPpz3GQ3ZTQt5BRt1Mc3btJIAX6HeJAPBMdlPnKx/s640/ok%C5%82adka.jpg" title="kajtek i miś" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>Kajtek i Miś</b><br />
<b>Jujja Wieslander, Tomas Wieslander</b><br />
<b>Ilustracje: Olof Landström</b><br />
<b>Wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2014</b><br />
<b>Twarda oprawa, 126 stron</b><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzeba mi było nabawić się bólu pleców, który unieruchomił mnie w łóżku z laptopem na podołku, żebym nareszcie opublikowała coś na moim blogowym nieregULarniku :) Nie ma wymówek! Sprzątać się nie da, gotować nie mogę, o weekendowej wycieczce mowy nie ma. Więc piszę :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś o książce z mniejszą ilością obrazków, taką która może stać się towarzyszką wieczornego rytuału czytania, taką do poczytania po kawałku, po rozdziale. Książce opowiadajacej o doświadczeniach i emocjach małego chłopca, które dzieli ze swoim misiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVjqkRXzjvLk0QbDiYQ826S6IwTv-m-vZfLncJk4R929WLl5iuxbo9YFl6z7MitrdRkOx4rs1-DnO5RjAixK7CNovcrnRj9nQU5laPV_z-eHRDX1NRNujghXubpGpKXyjswoKS_VtyalLC/s1600/DSC_2164.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="" border="0" height="132" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVjqkRXzjvLk0QbDiYQ826S6IwTv-m-vZfLncJk4R929WLl5iuxbo9YFl6z7MitrdRkOx4rs1-DnO5RjAixK7CNovcrnRj9nQU5laPV_z-eHRDX1NRNujghXubpGpKXyjswoKS_VtyalLC/s200/DSC_2164.JPG" title="Misie w plecaku" width="200" /></a>Chłopiec i miś. Skąd my to znamy? :) To dla mnie zawsze rozczulający widok, taki ciepły chuch na duszę, kiedy widzę synka tulącego misia. Książkę "Kajtek i Miś" kupiłam Jeremiemu w czasie, gdy szczególną miłością darzył swoje pluszaki. Wszystkie, co do jednego, musieliśmy zabierać ze sobą wszędzie. Do babci, do sklepu, na wycieczkę. Na szczęście wszystkie mieściły się w jego plecaczku :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tytułowy Kajtek jest chyba troszkę starszy od Jeremiego, a na pewno bardziej samodzielny. Tak samo jednak wytrwały*. I tak samo mocniej przemawiają do niego własne doświadczenia, niż najbardziej nawet mądre słowa mamy. Kajtek ma mamę i tatę. Przyjaciółkę, z którą zna się z czasów zanim jeszcze nauczył się chodzić - Tosię, no i oczywiście Misia. Wszystkie te Ważne Osoby (tak, Miś, choć pluszowy też jest Ważną Osobą! :) ) towarzyszą małemu Kajtkowi w doświadczaniu świata. Tego najbliższego: w domu, na podwórzu, w niedalekim lesie, ale jednocześnie niezwykłego i przynoszącego silne emocje i życiową mądrość.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>*Żeby nie rzec uparty :)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyoGbd9iGQgHZfe8YlQJguzOO1RQJNgjJVPafeVrHW2bQGnx7RBxEgIQ0IwWkAyZELfRtDGa4I3HzdWJHAupjwBb8iYXBsDWUKnKGGfxx3ip-X-seWy53A6P5mmAteDEXOOwhjtvsIWHse/s1600/DSC_2167.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyoGbd9iGQgHZfe8YlQJguzOO1RQJNgjJVPafeVrHW2bQGnx7RBxEgIQ0IwWkAyZELfRtDGa4I3HzdWJHAupjwBb8iYXBsDWUKnKGGfxx3ip-X-seWy53A6P5mmAteDEXOOwhjtvsIWHse/s640/DSC_2167.JPG" title="Wnętrze Kajtek i Miś" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kajtek ma wspaniałą nieskrępowaną dziecięcą wyobraźnię, nawet jeśli jest sam, nigdy się nie nudzi. Często towarzyszy mu mama, która przez autorów powiastki została obdarzona ogromną cierpliwością i dużą mądrością. To mama, która nie wyręcza, nie krzyczy, nie perswaduje zbyt długo, gdy napotka na opór, pozwala doświadczać, jednocześnie, ustala zasady i jest zawsze blisko, tak by Kajtek podczas wypróbowywania siebie i świata był bezpieczny. (Zdaje mi się, że mama Kajtka czytała publikacje Jaspera Juula ;)) Jest i tato, równie mądry, choć mniej tej postaci w historyjkach. W jednym rozdziale spotkamy się również z babcią Kajtka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kajtek w pojedynkę uczy się pływać, jest błotnym piekarzem, buduje dom, konstruuje samolot z odkurzacza. Równie fantastyczne przygody przeżywa z najlepszą przyjaciółką Tosią. Urządzają razem kryjówkę, zbierają jagody o dziwacznych kształtach nie zważając na rzęsisty deszcz, zakopują skarb i grasują po wysypisku (pod okiem mamy).<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Autorzy pamiętają, że świat dziecka nie jest wyłącznie radosny i beztroski. Smutki i zmartwienia dzieci, wcale nie mają mniejszych rozmiarów niż te dorosłe. Takie też przeżywają Kajtek i Tosia. Dwa rozdziały traktujące o trudnych sprawach ogromnie mnie wzruszają i przyznam się, nie czytałam ich jeszcze Jeremiemu. Ale jestem pewna, że ich lektura może pomóc oswoić temat przemijania. Przemijania życia i miłości. Bo z takimi bolączkami mierzą się dzieci. Kajtek rozpacza po utracie ukochanej myszki, a Tosia przeżywa samotność swojego taty (który nie mieszka już z nią i z jej mamą), czy może raczej swoją samotność.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisbWUE1loXHeP7QTn6L5qE1_ltfMXnE3YpRGnldL4-hLGdVXYoIwVh2YhVxcvNY_nN3fbyNPqOIAI9hy6XFlHdVpzIEiAih8mND2OhE4evmFGRQA05X02fWQKZazPdqG1MqyRM6kaHL3bO/s1600/DSC_2168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisbWUE1loXHeP7QTn6L5qE1_ltfMXnE3YpRGnldL4-hLGdVXYoIwVh2YhVxcvNY_nN3fbyNPqOIAI9hy6XFlHdVpzIEiAih8mND2OhE4evmFGRQA05X02fWQKZazPdqG1MqyRM6kaHL3bO/s640/DSC_2168.JPG" title="Kajtek, miś i tata" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na odwrocie książki wydawca zamieścił hasło "Książka idealna do głośnego czytania". I tak jest. Każdy rozdział rozpoczyna się zwrotem "A teraz posłuchaj ...", a kończy w momencie, gdy Kajtek razem z Misiem leżą już w łóżeczku i zazwyczaj wyglądają na bardzo zadowolonych. Kajtek i Miś. Czy ja mówiłam, że Kajtek przeżywa coś w pojedynkę? Oczywiście myliłam się, zawsze, zawsze towarzyszy mu Miś. Przyjaciel, towarzysz, powiernik, przytulak.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQCu6d7SQLHLAd1NKviwAmInjtdXl1SqCZ119gQ9zjoDSXdWcuTtLqEtko1BmJMVxB7T_og5K8ej95Xsn0sHCX9OYpR1M-1f7n1_oUucDR-WqWMV_agU5dMPqC4tsTYevYG5B-dPrnT3ln/s1600/DSC_2169.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQCu6d7SQLHLAd1NKviwAmInjtdXl1SqCZ119gQ9zjoDSXdWcuTtLqEtko1BmJMVxB7T_og5K8ej95Xsn0sHCX9OYpR1M-1f7n1_oUucDR-WqWMV_agU5dMPqC4tsTYevYG5B-dPrnT3ln/s640/DSC_2169.JPG" title="Chłopiec i miś" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
"Kajtek i Miś" pochodzą ze Szwecji i mają już 25 lat. Książkę napisali Jujja Wieslander i Tomas Wieslander, a więc duet znany Wam być może z serii książek o Mamie Mu. Trudno jednak porównywać te dwie pozycje, dlatego, bez względu na to, czy znacie, czy nie znacie, lubicie, czy nie lubicie Mamę Mu, książka "Kajtek i Miś" może Was zauroczyć. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Autorem ilustracji jest Olof Landström, twórca wizerunku Bolusia, z serii książek o prosiaczku, która nie tak dawno wydana została przez Zakamarki. Obrazki są czarno - białe, nie jest ich wiele, w sam raz, aby zostawić pole dla wyobraźni czytelników. Na moich niewyraźnych zdjęciach pewnie trudno cokolwiek dostrzec (mój pomocnik z poflamastrowanymi paluchami był bardzo ruchliwy), ale na stronie wydawnictwa można zajrzeć do książki w wersji nieco ostrzejszej, o tu: <a href="http://www.zakamarki.pl/index.php/catalog/product/zajrzyjDoSrodka/id/188/curr/726">KLIK</a>.<br />
Polecam! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<i>A jeśli Wasze dzieci lubią misie, może zainteresują Was inne misiowe książki: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/12/znowu-misie-misiowa-piosenka.html">KLIK</a>, <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/05/czytamy-i-tulimy-prosze-mnie-przytulic.html">KLIK</a> i <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/04/soneczna-panama-zimowa-wiosna-czytamy.html">KLIK</a>.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-82349423299717134552015-03-04T15:00:00.000+01:002015-03-05T10:28:06.524+01:00Motyla moc: Elmer i motylek<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirJIU9SlaaHZmc8UkqMmb0G2d-FziM0boUbR-yWKpwfXc2UpZc6ac-BQ0mrMRyne2VEbqZ67Avg2rIzBddkrqjl-WcDr3zuJHoMeLKjhtRZr05U3XunsJMbhKoCKRnxqzuFNrSCqXbSQYd/s1600/DSC_0946.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirJIU9SlaaHZmc8UkqMmb0G2d-FziM0boUbR-yWKpwfXc2UpZc6ac-BQ0mrMRyne2VEbqZ67Avg2rIzBddkrqjl-WcDr3zuJHoMeLKjhtRZr05U3XunsJMbhKoCKRnxqzuFNrSCqXbSQYd/s1600/DSC_0946.JPG" height="425" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Elmer i motylek</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tekst i ilustracje: David McKee</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Papilon (Grupa Wydawnicza Publicat S. A.)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Twarda okładka, 32 strony, kredowy papier</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tę książkę doradziłam przedszkolnemu Mikołajowi, który obdarował kolegów i koleżanki Jeremiego już w grudniu. Książka jest jednak z nami od niedawna, bo i od niedawna mój synek dzielnie opiera się atakom wirusów i bakterii. Świętujemy dziś ósmy dzień w przedszkolu bez żadnej przerwy (tfu tfu przez lewe ramię;).<br />
<br />
Elmer jest ponoć ulubieńcem przedszkolaków, a poza tym nie bez znaczenia jest to, że spiritus movens owej historii jest motylek. Wszak mój syn ze współtowarzyszami przedszkolnej przygody tworzą dumnie grupę Motylków.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAA5SImQDSPk5POyxF9L4qdm_zGPBQJBU9mdQPCd7MsG36tud185xNnUVdLkMl__uRmBIdLcpQoFSBkjj2UFExGTmpo0-uz_mvZSBIQhud8c92aO7u-ewxLuFLYXCDu57xs73NBue3P0er/s1600/DSC_0947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAA5SImQDSPk5POyxF9L4qdm_zGPBQJBU9mdQPCd7MsG36tud185xNnUVdLkMl__uRmBIdLcpQoFSBkjj2UFExGTmpo0-uz_mvZSBIQhud8c92aO7u-ewxLuFLYXCDu57xs73NBue3P0er/s1600/DSC_0947.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka mnie nie zawiodła. Oprócz bajecznie kolorowych, fantazyjnych i dość zamaszystych ilustracji znajdziemy tu opowiedzianą językiem odpowiednim dla przedszkolaków historię, która przysporzy nieco emocji, a być może również sprowokuje do refleksji i wspólnej rozmowy na tematy ważne. Historia czytelnie nawiązuje do bajki Ezopa "Lew i mysz". Pamiętacie niedowierzanie lwa, gdy mysz obiecała mu w podzięce pomóc? Ciekawe, co rzekłby, gdyby to samo przyrzekł mu wiotki motylek. Elmer też nie wierzy w moc swojego małego przyjaciela. Czy słusznie?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka to niewielka, ale wspominająca o wielkich sprawach: o przyjaźni, o wartości pomagania i współpracy. Warto ją zaprosić do biblioteczki naszych malców.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs-KeKK3u0SRu-c2ih_nz5lwhtC7eijDEgpAk23q6LVoVfwB9SjUgPaiVcDt-S-VEjKTmApHbMg-dwoKUN9VZxoiCFC1jdPjYJvDbd1lfUaDcJvvWz0jU7bqFwlr6zSzqLmsIx__tYNuLy/s1600/DSC_0948.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs-KeKK3u0SRu-c2ih_nz5lwhtC7eijDEgpAk23q6LVoVfwB9SjUgPaiVcDt-S-VEjKTmApHbMg-dwoKUN9VZxoiCFC1jdPjYJvDbd1lfUaDcJvvWz0jU7bqFwlr6zSzqLmsIx__tYNuLy/s1600/DSC_0948.JPG" height="266" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIEMYduSqgt5HMgptvqXr3KRd97GOmD7CvvJHFKLkcSguLzuJS7p_dw3x8wgg9lUAnmZGUYzfsv7lM8n9HjBR0oWoo-uxwzPB7DY00ZK65PGeWt2TImbiNTM6YoNjzdj8XFuz1dp-6h3cQ/s1600/DSC_0955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIEMYduSqgt5HMgptvqXr3KRd97GOmD7CvvJHFKLkcSguLzuJS7p_dw3x8wgg9lUAnmZGUYzfsv7lM8n9HjBR0oWoo-uxwzPB7DY00ZK65PGeWt2TImbiNTM6YoNjzdj8XFuz1dp-6h3cQ/s1600/DSC_0955.JPG" height="266" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeSWPZ4QdNPZQ54KsOlnkf7iOwNNPl_RYmd3OkcAdSxgo3CHIAxoLdCEsxyf_PArbxfroGamltWPktga4EfIAeU22KH-p3dPyroCypWZaZZpXulvETlTJUMbHCkn-aKDXgv75pXin5U07p/s1600/DSC_0956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeSWPZ4QdNPZQ54KsOlnkf7iOwNNPl_RYmd3OkcAdSxgo3CHIAxoLdCEsxyf_PArbxfroGamltWPktga4EfIAeU22KH-p3dPyroCypWZaZZpXulvETlTJUMbHCkn-aKDXgv75pXin5U07p/s1600/DSC_0956.JPG" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-71411867481493028052014-12-11T23:25:00.000+01:002015-05-17T23:31:55.463+02:00Wierzchołek wieży książkowej, czyli ulubione książki z ula (sugestie prezentowe)<div style="text-align: justify;">
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6K_1GghyphenhyphenmxPsJ0o2Pu7IdP07a9KdqsewWQ6Sv0-472WASOvQ0BBZF1Og_inzbA8GKUHZyxXJMBB-DDPyQcpP8bkI3yZU6YuefpmdhwrT4AceBsejKEIqMeflpYblxMzXTwdE4o7qKh4N4/s1600/20141127_152047.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6K_1GghyphenhyphenmxPsJ0o2Pu7IdP07a9KdqsewWQ6Sv0-472WASOvQ0BBZF1Og_inzbA8GKUHZyxXJMBB-DDPyQcpP8bkI3yZU6YuefpmdhwrT4AceBsejKEIqMeflpYblxMzXTwdE4o7qKh4N4/s1600/20141127_152047.jpg" width="180" /></a>Zbudowaliśmy wieżę z książek w ramach akcji "Wybudujemy wieżę - Miasto Książek" organizowanej przez Olgę z otymze.pl (tu o akcji: <a href="http://www.otymze.pl/2014/11/wybudujemy-wieze-miasto-ksiazek-edycja.html">KLIK</a>) I naszła mnie refleksja. Patrzyłam mianowicie na tą niemałą budowlę, której cegły dzielnie zbieraliśmy przez trzy lata i stwierdziłam, że tak niewiele tych cegiełek stało się mnie i Jeremiemu prawdziwie bliskich. Nie tak dużo wśród nich naszych hiciorów, przeukochańców, takich co byśmy z pożaru ratowali.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeremi ma tak, że nowa książka przez tydzień, dwa jest dla niego królową księgozbioru. Czytamy ją w ciągu dnia, wieczorem. A potem przepada. Nie ma jej, znika. Oczywiście po jakimś czasie wybrane książki wracają z niebytu wydłubywane małą rączką z półkowego tłoku. Wybrane.<br />
<a name='more'></a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTVbmXkiXDAd9_tFE2h20wuSKLF76FQcdcs6wwNX2ynusPtdXHDGxOL9rIuYlLxv-_DtE4D6vFRmGm1gqmrttcPnZy1Y0pfmGT0AC8SPDiGfzkQnZp0FdUFyCPYFmepLXNB0wAuRhfXAXb/s1600/20141127_151123.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTVbmXkiXDAd9_tFE2h20wuSKLF76FQcdcs6wwNX2ynusPtdXHDGxOL9rIuYlLxv-_DtE4D6vFRmGm1gqmrttcPnZy1Y0pfmGT0AC8SPDiGfzkQnZp0FdUFyCPYFmepLXNB0wAuRhfXAXb/s1600/20141127_151123.jpg" width="179" /></a><br />
Tak, jak w przypadku zabawek, tak w przypadku książek zastanawiam się więc nad uszczupleniem księgozbioru i wypuszczaniem jego części w świat. Ale gdy tylko biorę do ręki którąś książkę, to jednak żal...:)<br />
<br />
Refleksje te, które niczym są wobec wszechświata :) przypominają mi o pięknej inicjatywie, o której też wyczytałam na blogu Olgi. Grupa osób wymyśliła projekt zaczytani.org i organizuje zbiórki książek dla dzieci, z których tworzą biblioteczki głównie na oddziałach dziecięcych w szpitalach. Piękna idea, warto poświęcić dla niej jedną kondygnację swojej książkowej wieży :) Więcej przeczytacie na stronie projektu: <a href="http://zaczytani.org/">zaczytani.org</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ten dość przydługi wstęp służył nie tylko temu, by odrobinę rozsławić zaczytani.org, ale również żeby podsumowaćc prawie trzy lata naszego czytania. Zrobiłam listę naszych ulubionych książek, ale takich naprawdę the best of. Może taka informacja przyda Wam się, kiedy będziecie poszukiwać prezentów dla dzieci. Wierzę bowiem, że na świecie oprócz mnie są jeszcze osobniki, które nie dokonały zakupów prezentowych. Ja zamierzam to zrobić niebawem, a zrobię najpewniej na dzień przed wigilią. Jeśli będzie inaczej, to znaczy, że koniec świata jest bliski :)<br />
<br />
Posłużę się tu kolejnością według kategorii wiekowych, ale kieruję się w tym naszym doświadczeniem. Bo co jeden dwulatek pokocha teraz, drugi pokocha dopiero za rok lub wcale :)<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Od 6 miesięcy</span></b><br />
<b>Lalo gra na bębnie</b> - cudowna, ciepła książka o małym chłopcu, który za pomocą gry na bębnie zaklina deszcz i sprowadza słońce, a wraz z nim swoją liczną rodzinę. I jedzą śniadanie :) Sorry za spoilery, ale fabuła dość nieskomplikowana, za to ilustracje jak znalazł dla malucha. I mnóstwo wyrazów dżwiękonaśladowczych. Przygotujcie się, że Wasze pociechy będą na słońce mówić tin - tin. Więcej poczytacie tutaj: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/03/tin-tin-i-inne-dzwieki-czyli-lalo-gra.html">KLIK</a>.<br />
<br />
<b>Księga dźwięków </b>- kartonowa niewielkich rozmiarów książka o grubych kartach. Na każdej z nich widnieje obiekt, obok którego znajduje się odgłos przezeń wydawany :) Dzieci kochają tą książkę. Warto! Więcej <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/06/ksiazka-ktora-robi-sporo-haasu-ksiega.html">n</a>apisałam tu: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/06/ksiazka-ktora-robi-sporo-haasu-ksiega.html">KLIK</a>.<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Od 1 roku</span></b><br />
<b>Bobo </b> - niepozorna książka, więc rodzina może być zniesmaczona brakiem połyskliwych kart przyozdobionych brokatem ;) Zastanówcie się więc, na czyjej opinii bardziej Wam zależy. Jeśli dziecia, to bierzcie! Nic za nią nie przemawia. Brak kolorów, bury papier, główny bohater to zantropomorfizowana koszatka. Ale bierzcie, spodoba się! Dużo obrazków, mało tekstu. Historie z życia wzięte. Nawet rodzice odnajdą się w postaciach mamy i taty koszatki. Eksplozja zainteresowania Jeremiego ową pozycją przypadła na 1,5 roku - 2 lata, ale zaczynaliśmy czytać do poduszki około roku. Więcej przeczytacie tutaj: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/03/ksiazka-numer-1-bobo-markus-osterwalder.html">KLIK</a>.<br />
<br />
<b>Seria Mały Chłopiec</b> - czyli sto tysięcy książek o chłopcach ich pojazdach, z plastelinowymi ilustracjami i zazwyczaj wierszowaną historią. Dla wszystkich samochodziarzy i samochodziarek. Niestety głównym bohaterem jest zawsze chłopiec. Dziewczynki wystąpiły w innej serii. I nie chcę wiedzieć co w niej robiły ;)<br />
Jedna z książek na stronie wydawnictwa tu: <a href="http://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/wiadomosci/czytaj/samochod-kempingowy-oskara-maly-chlopiec/">KLIK</a>.<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Od 2 lat</span></b><br />
<b>Miasteczko Mamoko</b> - O rety, kto nie zna tej książki? Znają wszyscy, to dlatego w końcu nie napisałam o niej na blogu. Po co teraz o niej piszę? Bo nasza ulubiona. Książka obrazkowa. Kartkując grube stronice przechodzimy przez kolejne ulice miasteczka, na każdej planszy możemy znaleźć te same postaci zwierząt. Ilustracje dalekie od klasycznych. My lubimy, bawimy się w śledzenie głównych bohaterów. Acha (niech wybaczą mi Dwie Siostry), uważam, że na tym można poprzestać, no chyba, że się zakochacie na zabój, to kupujcie następne mamokowe pozycje.<br />
Tu o Mamoko na stronie wydawnictwa: <a href="http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-miasteczko_mamoko.html">KLIK</a>.<br />
<br />
<b>Pomelo śni</b> - dużo obrazu, mało tekstu, ale sporo treści. Rzecz o małym słoniku mieszkającym w ogródku pod dmuchawcem. Musze przyznać, że nie mogłam się przekonać do mini - słonia po lekturze "Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem", ale po "Pomelo śni" zakochałam się w obu książkach. Nie umiem napisać o czym jest "Pomelo śni". To chyba tak, jak ze snami, czasem nie da się ich opowiedzieć.<br />
O tej książce parę słów na stronie wydawnictwa: <a href="http://www.zakamarki.pl/index.php/pomelo-sni.html">KLIK</a><br />
<br />
<b>Misiowa piosenka</b> - przyznaję, to moja ulubiona książka. Przypadły mi do serca ilustracje Benjamina Chaud (ten od Pomelo i od Lalo) ociupinkę nostalgiczne, starodawne. Miła historia, ciepła jak futerko misia. O tacie szukającym synka - uciekiniera.<br />
Wiecej o książce tutaj: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/12/znowu-misie-misiowa-piosenka.html">KLIK</a><br />
<br />
<b>O zimie</b> - książka, która przypomniała mi, na czym polega magia zimy. Orzełki na śniegu, misternie wyrzeźbione płatki śniegu, lizanie sopli, lepienie bałwanów, ukrywanie się w ciepłym domu przed srogim mrozem. Wszystko znajdziecie w tej książce. Na zimowy czas, jak znalazł.<br />
O książce na blogu tutaj: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2014/02/zima-tylko-w-ksiazkach-o-zimie-i-yeti.html">KLIK</a><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Od 3 lat</b></span><br />
<b>Panama</b> - opowieści Janosha o Misiu i Tygrysku. Opowieści o przyjaźni, o wartościach, o dobru i złu. Historie opowiedziane słowem są zilustrowane obrazami, które pokazują też to, czego w tekście nie znajdziecie. Więcej nieco o książce napisałam dawno temu tu: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/04/soneczna-panama-zimowa-wiosna-czytamy.html">KLIK</a><br />
<br />
<b>Naciśnij mnie</b> - Książka zabawka, interaktywna, choć w 100% papierowa. Któż by pomyślał, że za pomocą kilku kolorowych kropek można wciągnąć dzieci w zajmującą zabawę. A jednak :) U nas zagościła dopiero teraz, gdy Jeremi ma ponad trzy lata, ale uważam, że zainteresowałaby go dużo wcześniej.<br />
Można podpatrzeć nieco na stronie wydawnictwa tu: <a href="http://babaryba.pl/sklep/index.php?p410,herv-tullet-nacisnij-mnie">KLIK</a><br />
<br />
<b>Kubuś Puchatek</b> - co jakiś czas powraca podczas wieczornej lektury. Cóż tu pisać o klasyce literatury dziecięcej? Gdy się czyta czuje się ciepły puch w sercu. Choć frazy tu zagmatwane wielce i czasem myślę, że w przypadku niektórych fragmentów do trzylatka trafia raczej melodia słów, aniżeli treść.<br />
<br />
<b>Księżniczki i smoki</b> - nie mamy tej książki, ale dawałam ją w prezencie i przeczytałam szybko, po czym bardzo polubiłam. Za odczarowanie księżniczek. Za to, że tytułowe księżniczki to nie mimozy, ale prawdziwe harpagany. Wspaniały prezent dla dzielnych dziewczyn <i>EDIT: i chłopców</i>, miłośniczek i <i>młośników</i> księżniczek, albo smoków ;)<br />
Tu o książce na stronie wydawnictwa: <a href="http://www.zakamarki.pl/index.php/ksiezniczki-i-smoki.html">KLIK</a><br />
<br />
<b>Opowiem Ci mamo, co robią mrówki</b> - książka obrazkowa z zabawnymi rysunkami owadów okraszona wierszowanym krótkim opisem. Ilustracje bajkowe, żartobliwe, ale na tyle realistyczne, że dzieci z tą książką mogą rozpocząć karierę entomologa :)<br />
A tu dłuższy opis książki: <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/12/w-mikrokosmosie-opowiem-ci-mamo-co.html">KLIK</a><br />
<br />
Pozwólcie, że tu zakończę, bo im dłużej się zastanawiam, tym więcej książek chcę umieszczać na powyższej liście. Jedną wieżę już zbudowaliśmy, a lista niechże będzie jej wierzchołkiem.<br />
<br />
Miłego prezentowania! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFkcu1bLWvz62mY-N39lEPbHjrvUubfItzJJckzH8Rif-nQxXb69uZlDTfoTFn3Zm8VtLTAGKvawihTtA-xy-QiNq5NQEAbi9JTzNpwT8a4YcQxily-9Gtbvk4SA1N2q26PnLMVszsaL6k/s1600/20141127_122255.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFkcu1bLWvz62mY-N39lEPbHjrvUubfItzJJckzH8Rif-nQxXb69uZlDTfoTFn3Zm8VtLTAGKvawihTtA-xy-QiNq5NQEAbi9JTzNpwT8a4YcQxily-9Gtbvk4SA1N2q26PnLMVszsaL6k/s1600/20141127_122255.jpg" width="180" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd1jOsez4oKS-xPY9PiUWWso8w25XNM4iCeAwIw00OvgkOdr9ZiCX_HSfq-eHW4I-fy_d0JIvox_HrA0RK6dAyC2MAwLVmxC26PA3h7xDP45ihWIn5SrTG0m5A55RqRc93wEi_BCouAzIF/s1600/20141127_122259.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd1jOsez4oKS-xPY9PiUWWso8w25XNM4iCeAwIw00OvgkOdr9ZiCX_HSfq-eHW4I-fy_d0JIvox_HrA0RK6dAyC2MAwLVmxC26PA3h7xDP45ihWIn5SrTG0m5A55RqRc93wEi_BCouAzIF/s1600/20141127_122259.jpg" width="180" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGtGqNDCJQHjJoQfSLTndgb2UfSSa82vC6K1s7oEgF7nPNLQPxxPWPK9UuaOcpShTmnGfT6uzjGWpscb6oRJEkF8fpX6mBBP-lehvPHJ_BQ744waUlL9nJr3GXzZTl0mSE_kG5oBhtUj_J/s1600/20141127_122302.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGtGqNDCJQHjJoQfSLTndgb2UfSSa82vC6K1s7oEgF7nPNLQPxxPWPK9UuaOcpShTmnGfT6uzjGWpscb6oRJEkF8fpX6mBBP-lehvPHJ_BQ744waUlL9nJr3GXzZTl0mSE_kG5oBhtUj_J/s1600/20141127_122302.jpg" width="180" /></a></div>
</div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-78112323939638444142014-09-23T00:01:00.001+02:002014-09-23T08:34:40.771+02:00Szczególne książki w szczególny dzień<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD1pYO_C_30C0qNpfSNstAL7PWlc3e5bXRWmBmVXA92nn-jGWELnq1QOTnHqvMhgIh31ph-dp3fDqQvGVp00w3rS28rZTdVChpnscb05Mx-WWqPvxMAPT-0Bd09ZWyfPlOgKxaYGhlt6bJ/s1600/20140922_103353.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD1pYO_C_30C0qNpfSNstAL7PWlc3e5bXRWmBmVXA92nn-jGWELnq1QOTnHqvMhgIh31ph-dp3fDqQvGVp00w3rS28rZTdVChpnscb05Mx-WWqPvxMAPT-0Bd09ZWyfPlOgKxaYGhlt6bJ/s1600/20140922_103353.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na półce Jeremiego stoją książki wyjątkowe. Są szczególnie nam bliskie i ukochane. I takie pozostaną mimo upływu lat, mimo zmian upodobań czytelniczych Jeremiego, które zapewne nastąpią. To książki, których autorką i wydawczynią jest moja mama, babcia Jeremiego - babcia Ela. Chciałam o nich słów parę napisać w wyjątkowy i szczególny dzień, dzień Jej urodzin. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Od pierwszych miesięcy życia Jeremiego moja mama wyczarowuje ze słów bajki pisane prozą i wierszem. Część z nich zainspirowana została różnymi wydarzeniami z życia Jeremiego. Pozostałe, mimo, że pisana głównie z myślą o Jeremim, z powodzeniem mogłyby stać się ulubionymi wierszami i bajkami wszystkich dzieci. Pisane przez mamę utwory można znaleźć na jej blogu, o <a href="http://mojeaniemoje.blogspot.com/">TU</a>. Te dedykowane Jeremiemu zostały pięknie zebrane, opatrzone zdjęciami i wydrukowane. W ten sposób powstały najdroższe nam książki, które są literackim zapisem dwóch lat życia Jeremiego. Noszą tytuł "Świat Jeremiego". Nie sposób w trakcie czytania nie zmoczyć ich kartek łzami wzruszenia. Za każdym razem :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTDtCWsanqMw19dyMCTPbp3zvHpaquPzJ4TV5RWI0mnRC3r5NOOfqkwzUqilM2J3GMUFHTC-l5vQn8EL13Yfma2nUpEyOUbtluG76E-YpCSxG9JfHGUcfm9RJGnmgV85pYR_iRh4KsZeJz/s1600/20140922_103508.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTDtCWsanqMw19dyMCTPbp3zvHpaquPzJ4TV5RWI0mnRC3r5NOOfqkwzUqilM2J3GMUFHTC-l5vQn8EL13Yfma2nUpEyOUbtluG76E-YpCSxG9JfHGUcfm9RJGnmgV85pYR_iRh4KsZeJz/s1600/20140922_103508.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8NVUvb7kQ8BgZ_Eva2knvdJI9I5AsFaf_rB_qyVSIIeHi8iYDIYlOBrg4TFXuaMGwzs8a35MVZoDRaBEs8tEZ7GHU87m1wANRmOpSot-9ziv8syX2wCHinIfQ9TXBKhH44LM71N9TW6LG/s1600/20140922_103527.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8NVUvb7kQ8BgZ_Eva2knvdJI9I5AsFaf_rB_qyVSIIeHi8iYDIYlOBrg4TFXuaMGwzs8a35MVZoDRaBEs8tEZ7GHU87m1wANRmOpSot-9ziv8syX2wCHinIfQ9TXBKhH44LM71N9TW6LG/s1600/20140922_103527.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzb8XRpVEVMah8lZ3Uu5zZUypSBCBCS5oJw2XS2qX1kssti9cIhr2mZmQyAOuU9U5ZdYDUnNBs0WkHojc8_jvHItWeAAIuHiwmMxXuFvu46inmEGgOktszDknJNOuPZRxsqFqC8ppsDU8p/s1600/20140922_104220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzb8XRpVEVMah8lZ3Uu5zZUypSBCBCS5oJw2XS2qX1kssti9cIhr2mZmQyAOuU9U5ZdYDUnNBs0WkHojc8_jvHItWeAAIuHiwmMxXuFvu46inmEGgOktszDknJNOuPZRxsqFqC8ppsDU8p/s1600/20140922_104220.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMMssno6KIqFjhVYyDsdGcmGE-HMEKkTK1L9ptgDc-6hdnRMmaESztfes-ADewsgYw-x8o7IkywvkSNrt-SvlyjFUwSmVJaP5M18_oN9KVODKqchpr-8us9gRh0j-RNgs1UhMbvcXeqMQi/s1600/20140922_104230.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMMssno6KIqFjhVYyDsdGcmGE-HMEKkTK1L9ptgDc-6hdnRMmaESztfes-ADewsgYw-x8o7IkywvkSNrt-SvlyjFUwSmVJaP5M18_oN9KVODKqchpr-8us9gRh0j-RNgs1UhMbvcXeqMQi/s1600/20140922_104230.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym roku na trzecie urodziny Jeremiego dostaliśmy wspaniały prezent od mamy. Były to zebrane i wydrukowane w postaci (a jakże) książki zapiski i zdjęcia z prowadzonego przeze mnie bloga "Jeremi zmienia świat". Bloga prowadzę od trzech lat, przez ten czas nazbierało się tam sporo postów, zdjęć i komentarzy. Od czasu do czasu czułam lekki niepokój, co w przypadku, gdy blog zniknie gdzieś w czeluści internetowej. Byłoby mi go bardzo żal. Teraz blog ma swoją cenną kopię papierową, która dumnie rozpiera się na półce. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF-L4gXGHX4Ak1p-HkPIMKoxsIWXHsB_UTqOii7ot9dPN1xkS3AFkEe4oZevK8VE87i1mUV8v6P3c4ZbdB8ZTMP7q0n0TKPvPKPX56wgglIzCAFcXzrbJVkQRqdx9upG6yw1fSQamcr4vn/s1600/20140922_103553.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF-L4gXGHX4Ak1p-HkPIMKoxsIWXHsB_UTqOii7ot9dPN1xkS3AFkEe4oZevK8VE87i1mUV8v6P3c4ZbdB8ZTMP7q0n0TKPvPKPX56wgglIzCAFcXzrbJVkQRqdx9upG6yw1fSQamcr4vn/s1600/20140922_103553.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpAP6a7ifFH22WfG4MA7OcRU_VRydOh1AmhPE35Pr8ZlZNKTUwnNBLYqRUqaE0BV8c7OcEax5cyBpUvmSF9TWjx8qT-6PbYdQve-LOYUFpRVp9m4Dvwg3jaOGKDHqO2ucfxCEx-0-IN6Tj/s1600/20140922_104115.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpAP6a7ifFH22WfG4MA7OcRU_VRydOh1AmhPE35Pr8ZlZNKTUwnNBLYqRUqaE0BV8c7OcEax5cyBpUvmSF9TWjx8qT-6PbYdQve-LOYUFpRVp9m4Dvwg3jaOGKDHqO2ucfxCEx-0-IN6Tj/s1600/20140922_104115.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To nie wszystkie jeszcze nasze skarby sygnowane przez babcię Elę. Są wśród nich książki wydane przez profesjonalne wydawnictwa: Wydawnictwo Zielona Sowa i Wydawnictwo Damidos. Obie pozycje noszą tytuł "Bajki blogerów". Wśród wielu ciekawych bajek napisanych przez blogujących bajarzy i bajarki są te dla nas najmilsze "Sen Marianny" i "Najlepiej na świecie". "Sen Marianny" to niezwykle ciepła opowieść o dziewczynce pragnącej mieć własne zwierzątko. Bajka pomaga dzieciom zrozumieć jak dużą odpowiedzialnością jest opiekowanie się żywą istotą, może być doskonałym początkiem rozmowy dzieci i rodziców o tej odpowiedzialności. Druga opowiastka to historia małej jeżyczki (jak inaczej określić dziewczynkę jeża? :), która po wielu chwilach zwątpienia dowiaduje się, że potrafi coś robić najlepiej, odzyskuje wiarę w siebie. Myślę, że z powodzeniem można ją nazwać bajką terapeutyczną. Lubię te opowiastki, są napisane pięknym językiem i z wielkim wyczuciem, które może mieć tylko wieloletnia pedagog, mama trójki dzieci i babcia. Mam nadzieję, że to dopiero początek Twojej wydawniczej przygody, Mamo. Wszystkiego najlepszego :) :*</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQtnGQ7ygz5dmm3lJuMZo32SHQ_7RR4uJzo9JirmT_T0TX4iCoanyvUdRp-V-pl11LsdEXn87VIRJzRgEWoeFstVrrHf3ezj9PdR6Xl-Lm7Lk8fOlTl3brfIYR0LP3xBiwne3oJim99hrN/s1600/20140922_103732.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQtnGQ7ygz5dmm3lJuMZo32SHQ_7RR4uJzo9JirmT_T0TX4iCoanyvUdRp-V-pl11LsdEXn87VIRJzRgEWoeFstVrrHf3ezj9PdR6Xl-Lm7Lk8fOlTl3brfIYR0LP3xBiwne3oJim99hrN/s1600/20140922_103732.jpg" height="374" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglOviCPgzuQyZSVYFgCnqB0mG2O_KQu_XGmOi9KrZx5H_Y_1wi8qEVIzvaYDfHcOTEcOoiGooNqcf-T5Q9gIS9RTHSi37i10I_ye_BfcwVvnaV7AQ0KDsVsr5WsthY-L5WV3QoieQ4Kj3E/s1600/20140922_103746.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglOviCPgzuQyZSVYFgCnqB0mG2O_KQu_XGmOi9KrZx5H_Y_1wi8qEVIzvaYDfHcOTEcOoiGooNqcf-T5Q9gIS9RTHSi37i10I_ye_BfcwVvnaV7AQ0KDsVsr5WsthY-L5WV3QoieQ4Kj3E/s1600/20140922_103746.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisS2FoBazljlFc7j2zhjyjYtXpjPEKQk1Ll-BxP694tz68Qo1aGSYK3o5fu4ncrEyollbQG7Mkqgzf-CnSmCvV_BwuWBEph1cJpAol_9cPuQ1hEtNjSQujQmOGIY91YFf-bGOyKN3kDRTg/s1600/20140922_103804.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisS2FoBazljlFc7j2zhjyjYtXpjPEKQk1Ll-BxP694tz68Qo1aGSYK3o5fu4ncrEyollbQG7Mkqgzf-CnSmCvV_BwuWBEph1cJpAol_9cPuQ1hEtNjSQujQmOGIY91YFf-bGOyKN3kDRTg/s1600/20140922_103804.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="-webkit-text-stroke-width: 0px; clear: both; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: medium; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; margin: 0px; orphans: auto; text-align: center; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: auto; word-spacing: 0px;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqfhquut7dLQaQEPRv2GvkYBnN_hK53MGmj2vrMNBXcSa3VInDem4U0nWcGTVyYa_0l3LSVJpVkV-mmZPJdXGGVkiedG4f3BPe-ME2xYXupsjY9o-5xQYXjfXBmdcvSxJJwdNRt7Ifi5m/s1600/20140922_103853.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqfhquut7dLQaQEPRv2GvkYBnN_hK53MGmj2vrMNBXcSa3VInDem4U0nWcGTVyYa_0l3LSVJpVkV-mmZPJdXGGVkiedG4f3BPe-ME2xYXupsjY9o-5xQYXjfXBmdcvSxJJwdNRt7Ifi5m/s1600/20140922_103853.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-70064531853421576012014-06-15T22:31:00.001+02:002014-08-04T21:15:22.554+02:00Dziura, czyli coś! O dziurawych książkach.<div style="text-align: justify;">
Luty, marzec, kwiecień, maj i nic. Żadnych wpisów, żadnych nawet usprawiedliwień, przeprosin. Nic. Jakbym w dziurę jakąś wpadła. Zamiast się usprawiedliwiać napiszę więc dziś o dziurach. A raczej o książkach dziurawych. I nie chodzi tu o sfatygowane egzemplarze, ale o książki dziurawe z rozmysłu autorów. To książki nie-książki, książki, które bardziej niż do czytania zachęcają do kreowania i zabawy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>W dżungli </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Benedicte Guettier</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Ene Due Rabe</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsza z nich to propozycja dla młodszych dzieci. Myślę, że najbardziej atrakcyjna będzie dla roczniaków, bo pozwoli im aktywnie włączyć się w zabawę. Ale i młodszym dzieciom spodobają się zapewne rodzice w roli lwa i krokodyla, zwłaszcza kiedy wydawać będą przy tym egzotyczne dźwięki. Myślę, że i po pierwszych urodzinach można do niej wracać jeszcze przez jakiś czas. To książka, która inspiruje do zabawy w teatr, odgrywania ról, wymyślania historii. Bohaterami tych historii są zwierzęta, którym, dzięki otworowi w książce, możecie użyczyć swojej twarzy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3zzmHrY_DIJRYFlP6Mf_RAE22g2zv_JuA_BQFFePaQIfZv5l6yBxxJdJAFF2phDLnP5qzY0mm3Hq3vVhwHPW2c7n0DBumdbBimTED0W7j4xO9AfJpx0C5u7Vuykle_ZSdRhXQx29q7zk_/s1600/P1100098.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3zzmHrY_DIJRYFlP6Mf_RAE22g2zv_JuA_BQFFePaQIfZv5l6yBxxJdJAFF2phDLnP5qzY0mm3Hq3vVhwHPW2c7n0DBumdbBimTED0W7j4xO9AfJpx0C5u7Vuykle_ZSdRhXQx29q7zk_/s1600/P1100098.JPG" height="480" width="640" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguUlBmLtw5beZZLVhUp_dWve8ic9xcnZ817Esk7aaDel42gQV5ar_OzPG3MVcyRyHMBYg_xU28nS1PawnidRZAoVsNgByCeyslyESdFkyZe4KgIR07YAKuj_oMN8YopBNIVcHAt59TY7Zu/s1600/P1100099.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguUlBmLtw5beZZLVhUp_dWve8ic9xcnZ817Esk7aaDel42gQV5ar_OzPG3MVcyRyHMBYg_xU28nS1PawnidRZAoVsNgByCeyslyESdFkyZe4KgIR07YAKuj_oMN8YopBNIVcHAt59TY7Zu/s1600/P1100099.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ilustracje proste, narysowane grubą kreską, postacie zwierząt łatwe do zidentyfikowania przez najmłodszych, strony kartonowe. Specjalne otwory na palce/paluszki ułatwiają trzymanie tej książkowej charakteryzacji. Pamiętam, że mój mąż kręcił nosem na to, że krawędzie otworu na głowę są dość ostre, ale Jeremiemu raczej to nie przeszkadzało. Notorycznie jednak wydawał odgłosy wszystkich zwierząt będąc tygrysem z okładki, bo mówił w języku tego zwierzęcia, które widział od swojej strony. Było to bardzo zabawne :) Polecam, jako ciekawostkę i rekwizyt do zabaw z maluchem. W teatr, ale i np. w dorysowywanie brakujących pysków :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvA3UkvlEbxHd7fr1rMDl8iLNz51hk4lElav87NGFR8j5dAUe-wL_6UGUa_TSrtb-REYLplX4tXUy52jlDUIVLuacwc0fSBCnZq4_JYWQeP3_Iq3vGw7423nLXCNJc5r20icuKMSzYMMA5/s1600/P1100100.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvA3UkvlEbxHd7fr1rMDl8iLNz51hk4lElav87NGFR8j5dAUe-wL_6UGUa_TSrtb-REYLplX4tXUy52jlDUIVLuacwc0fSBCnZq4_JYWQeP3_Iq3vGw7423nLXCNJc5r20icuKMSzYMMA5/s1600/P1100100.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg84OUbLdLNgnrN-BVw-3vbwW083xNw2oOaDNOdshunsCrg1e4WJ1oRnSVp9h5s52YG7OHmMO0SBG-k1EJ_Jh620Z7RTeodfdshBSl-tedXA-2a7pLwXUwK_moLRUmpYxL4ea-ntWIU1QR8/s1600/P1100101.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg84OUbLdLNgnrN-BVw-3vbwW083xNw2oOaDNOdshunsCrg1e4WJ1oRnSVp9h5s52YG7OHmMO0SBG-k1EJ_Jh620Z7RTeodfdshBSl-tedXA-2a7pLwXUwK_moLRUmpYxL4ea-ntWIU1QR8/s1600/P1100101.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wrzucając nazwisko autorki w wyszukiwarkę internetową możecie zobaczyć inne jej dziurawe propozycje, niestety nie wydane dotąd w Polsce. Jest ich sporo, mnie jako matce automaniaka zaświeciły się oczy na widok tytułu "Bon voyage". </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXae9LYUjg0WF9LJ8Ak1nHrHEnRY3vH8bJ0SG3MrkPWZQmMm6uQPsC0qz-YCMCmH8H4gwXMY0ZOeJg58plrXuUqcl7FJFLX22qQellWbbBGeh8bxrsMR193U6G8DBRqFVBOb-A3KscWdvp/s1600/bon+voyage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXae9LYUjg0WF9LJ8Ak1nHrHEnRY3vH8bJ0SG3MrkPWZQmMm6uQPsC0qz-YCMCmH8H4gwXMY0ZOeJg58plrXuUqcl7FJFLX22qQellWbbBGeh8bxrsMR193U6G8DBRqFVBOb-A3KscWdvp/s1600/bon+voyage.jpg" height="320" width="224" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Książka z dziurą</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Herve Tullet</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Egmont</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka słynnego Herve Tullet'a starszych czytelników (2+) zainspiruje do aktywności, a młodsze maluchy dzięki czarno - białym ilustracjom zachęci do przyglądania się.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJJ-i0t5r-FxH221xNJFOP_g4UMurgH6EA59wDXYtwOsXy0LvcGf4e_SJXkK876Mrv2lCYHT4kYkLBcWmrONSLoUqIc8-KtcIexo8AzulvYd_N7w27IGsqn0HMYEBZCpmmKVXt38V5IOge/s1600/P1100102.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJJ-i0t5r-FxH221xNJFOP_g4UMurgH6EA59wDXYtwOsXy0LvcGf4e_SJXkK876Mrv2lCYHT4kYkLBcWmrONSLoUqIc8-KtcIexo8AzulvYd_N7w27IGsqn0HMYEBZCpmmKVXt38V5IOge/s1600/P1100102.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnxctMPOqxUL2AB3QcGLoy-3SjVB2RmQNVDaNyXN86mTN9Ni4kMWDWTr3Mdx0_IvASygB9t70nBQoReQpuDsD-RRC-4IOO_JuVO9T4S9EiV_qnxDHKIWjMxBXD_T1UmhsVhSpBZKpuVJ6E/s1600/P1100103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnxctMPOqxUL2AB3QcGLoy-3SjVB2RmQNVDaNyXN86mTN9Ni4kMWDWTr3Mdx0_IvASygB9t70nBQoReQpuDsD-RRC-4IOO_JuVO9T4S9EiV_qnxDHKIWjMxBXD_T1UmhsVhSpBZKpuVJ6E/s1600/P1100103.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ilustracje mają wieloraką tematykę. Na każdej stronie główną, choć zawsze inną, rolę gra dziura. A to jest otwartą buzią dziecka, które trzeba nakarmić, a to koszem do wrzucania pomiętej kartki papieru, a to znów szkłem powiększającym, przez które widać małe żyjątka. Za każdym razem czytelnik jest zachęcany przez autora do użycia, własnoręcznego uzupełnienia lub stania się częścią ilustracji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0zW6W_DtaPeEolWh9Y8CznPBmyv_6q1KUC2httKBMJTCsfCjqLi4dI8SewznG1H9KHYlfmpxtGOeDSradmanaABke9XsErfp-kijqY4cpa7MPNEx7JwYW1yngX7Q-Y4SuqlwiBHqSu8VS/s1600/P1100104.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0zW6W_DtaPeEolWh9Y8CznPBmyv_6q1KUC2httKBMJTCsfCjqLi4dI8SewznG1H9KHYlfmpxtGOeDSradmanaABke9XsErfp-kijqY4cpa7MPNEx7JwYW1yngX7Q-Y4SuqlwiBHqSu8VS/s1600/P1100104.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGIuxukA5oWenJahATDASooew8hCxzGETtOh4EQBMhAeBMQENxoIxNDjq0Ho27Fvi9zgG-oCakIcrnRPgmHhKPqH85-ENkpufYrfdQO4inaUEPZLy4viaRWSWA48o0dJrCif79v6aZRLLS/s1600/P1100107.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGIuxukA5oWenJahATDASooew8hCxzGETtOh4EQBMhAeBMQENxoIxNDjq0Ho27Fvi9zgG-oCakIcrnRPgmHhKPqH85-ENkpufYrfdQO4inaUEPZLy4viaRWSWA48o0dJrCif79v6aZRLLS/s1600/P1100107.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Mimo sugestii zabaw, które w postaci krótkich poleceń widnieją na kolejnych kartach, książka daje pole do wymyślania własnych. Można poćwiczyć kreatywność, co chyba nie dziwi, gdy wiemy kto jest autorem książki. Popatrzcie zresztą same/i: <a href="http://www.herve-tullet.com/">KLIK</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD774E0y9weAfHM2WH2Pl6nGHU56UcpotNemEmsrWFk_geKzPN-WKr-Wu6h4c2Mpa4L82lRxOrG0so1b_9YrlNxQgfKMIjVcF_BcRwhvPS7olUIilwv3ycHkd16LX0uQokV8DlEI0WerOz/s1600/P1100106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD774E0y9weAfHM2WH2Pl6nGHU56UcpotNemEmsrWFk_geKzPN-WKr-Wu6h4c2Mpa4L82lRxOrG0so1b_9YrlNxQgfKMIjVcF_BcRwhvPS7olUIilwv3ycHkd16LX0uQokV8DlEI0WerOz/s1600/P1100106.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyIPFKL7tIQ7Uz2ThzULiX5KgKLo4aLcEgP7PGWnx3lS3y4KeGGp3snQ8EEvim_OjNlEdMkUQs89Hd4w1eEyAhJlZWllZ2JEc7Grl8rQsFnUZnxQYBY50n4gdfAm86w6V54srPt6LbTWdk/s1600/P1100108.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyIPFKL7tIQ7Uz2ThzULiX5KgKLo4aLcEgP7PGWnx3lS3y4KeGGp3snQ8EEvim_OjNlEdMkUQs89Hd4w1eEyAhJlZWllZ2JEc7Grl8rQsFnUZnxQYBY50n4gdfAm86w6V54srPt6LbTWdk/s1600/P1100108.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-89765347197392303082014-02-05T18:08:00.002+01:002014-02-05T18:12:18.035+01:00Zima tylko w książkach: O zimie i Yeti<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf3b8dI3EW27K1wTtlBxRrXFZafnQQ0mVbKP3vaZvH4Y1MzsRa1fmJjh6JEaxXLq7V7AA5NDhszov_suZad-LNihcEDdbflHNP__4bOqQrcwUdGt9iwd5rtzdWsz2gLtL79b9o7GLOtCHI/s1600/2013-12-14+14.45.28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf3b8dI3EW27K1wTtlBxRrXFZafnQQ0mVbKP3vaZvH4Y1MzsRa1fmJjh6JEaxXLq7V7AA5NDhszov_suZad-LNihcEDdbflHNP__4bOqQrcwUdGt9iwd5rtzdWsz2gLtL79b9o7GLOtCHI/s1600/2013-12-14+14.45.28.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem jak u Was, ale we Wrocławiu zima popisała się jedynie cieniutką warstwą śniegu i kilkoma mroźnymi dniami. Wolę co prawda cieplejsze pory roku, ale jednak myślę sobie, jak to tak? Bez bałwana? Bez sanek? Bez obrywania sopelków? Trochę tych cudowności zimowych jest do pokazania Jeremiemu. Cóż trza będzie zimy poszukać gdzieś na Dolnym Śląsku, a na razie obcujemy z nią w książkach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nasze zimowe czytanki to dwie pozycje wydane przez Zakamarki: <i>O zimie</i> i <i>Yeti</i>. Mroźno i śnieżno tam między okładkami, że aż czapkę na uszy mocniej chce się naciągnąć :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><b>O zimie</b><br />
<b>Görel Kristina Näslund </b><br />
<b>il. Kristina Digman</b><br />
<b>Wydawnictwo Zakamarki 2008</b><br />
<b><br /></b>
<div style="text-align: justify;">
Książka <i>O zimie</i> odkrywa przed małymi i dużymi czytelnikami wszystko to, co w zimie budzi dobre emocje. I przypomina, że zima nie jest taka zła, jak ją Konopnicka opisała. Bo to zima, jeśli jest łaskawa, pozwala nam lepić śniegowe bałwany, bezkarnie kłaść się na śniegu odbijając orzełki vel aniołki, mknąć z górki na sankach, czy dokarmiać zgłodniałe ptaki. I czyż nie jest miło w zimowe, naprawdę mroźne wieczory posiedzieć w cieple domu i gwizdać sobie na gwiżdżący wiatr? Jeszcze w książce znajdziecie słów parę o dźwiękach i czarodziejskich niemal zjawiskach, które tyle radosnego zdziwienia budzą zazwyczaj w maluchach. I jak tu nie lubić zimy, tej prawdziwej śnieżnej i słonecznej. Zwłaszcza, że, jak przypominają autorki, po zimie zawsze przychodzi wiosna :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tekst prosty, przyjemnie czyta się go na głos. Pisany prozą, okraszony rymowankami. Ilustracje Kristiny Digman, tej od "Piaskowego wilka" ujmujące. Polecam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZtIpldZh6bTmv3Q4jocKAkCHAGbG4TGxt31kPXEs3ffik7MXZqhwt-_5Bi3o92s7ePPKT_CC0GWAWEdgmA3M3EGVSotZq6o1O2iSEr4RSjRehHEcqXCbqMgjzqqJfwl-bFlifsPARxawr/s1600/P1090984.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZtIpldZh6bTmv3Q4jocKAkCHAGbG4TGxt31kPXEs3ffik7MXZqhwt-_5Bi3o92s7ePPKT_CC0GWAWEdgmA3M3EGVSotZq6o1O2iSEr4RSjRehHEcqXCbqMgjzqqJfwl-bFlifsPARxawr/s1600/P1090984.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM3ulMjGMH79tj54Kf61adzQiEyqCUkaZzm0p5kloHfiYYFAX6FwsbXYQFncioSH6f9kQYSpPGkzNaBSeL0nWwWmI3rhVp5KUzEZqNCFuVat-x5gS8vVA-Qpw4xnCjSFIvGIjLn0xCf1VX/s1600/P1090985.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM3ulMjGMH79tj54Kf61adzQiEyqCUkaZzm0p5kloHfiYYFAX6FwsbXYQFncioSH6f9kQYSpPGkzNaBSeL0nWwWmI3rhVp5KUzEZqNCFuVat-x5gS8vVA-Qpw4xnCjSFIvGIjLn0xCf1VX/s1600/P1090985.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwZa6kF2V9HAxCx4hjzm8pU5vVFqM2_3Qfbj6I27S-YwxKCfbIb8f6L3t1HrbhhAj-m9twtir6P6wPnk96T1vr6oisxwvmsgtAqMGau3lpd2kHN3l4qppF9urpnTlQ1EkdSDUyQNKWpRig/s1600/P1090986.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwZa6kF2V9HAxCx4hjzm8pU5vVFqM2_3Qfbj6I27S-YwxKCfbIb8f6L3t1HrbhhAj-m9twtir6P6wPnk96T1vr6oisxwvmsgtAqMGau3lpd2kHN3l4qppF9urpnTlQ1EkdSDUyQNKWpRig/s1600/P1090986.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: justify;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: justify;"><b>Yeti</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: justify;"><b>Eva Susso</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: justify;"><b>il. Benjamin Chaud</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: justify;"><b>Wydawnictwo Zakamarki 2012</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: justify;"><b><br /></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: justify;">A </span><i style="text-align: justify;">Yeti</i><span style="text-align: justify;"> to zupełnie inna historia. Choć i tu bohaterowie z zimą są za pan brat. Duet znany nam z serii o Lalo, Bincie i Babo, Eva Susso i Benjamin Chaud stworzył opowieść o mitycznym stworze, którego pewnego dnia spotykają dwaj bracia Uno i Mati wyprawieni przez tatę na śniegowe szaleństwo na deskach. Mimo, że Yeti nie grzeszy urodą, okazuje się być niezwykle przyjacielski i pocieszny. Yeti w książce chichocze i wywołuje chichot Jeremiego swoimi zabawnymi powiedzonkami. Przyjemnie się czyta na głos, miło ogląda. No i bohaterami są chłopcy, a więc może się nasz chłopiec identyfikować z nimi z łatwością. Niech chwyta deskę i śmiga w wir przygody! Byle wrócił na obiad. Yecik, plecik, plums! ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Obie książki polecam tym, którzy zimę kochają i tym, którzy muszą się do niej przekonać. Nam oswajanie zimy przy takiej lekturze idzie o wiele łatwiej :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghBHnE8gf863WnY0iFBCbGWdbxRPb8f0995CBv1aDTp50fRpgkghlwAW77wGrs_HLiBVzwYYvUaZRD7ds3PwZsJD2tflnypEKHiLkNQeZ8KkjhVbU2QUrHUeA1YotnqrfoWapA_mLG4eqa/s1600/P1090988.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghBHnE8gf863WnY0iFBCbGWdbxRPb8f0995CBv1aDTp50fRpgkghlwAW77wGrs_HLiBVzwYYvUaZRD7ds3PwZsJD2tflnypEKHiLkNQeZ8KkjhVbU2QUrHUeA1YotnqrfoWapA_mLG4eqa/s1600/P1090988.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMzV5SIlNEUD5hCnwX1eHZQVLtkkYNzE866gIrmiMaqItRMW_kmibTra2ZWYungC-neyIktAi-m5I5a6JAv2pod4uuboXWa0w-AiAecHMzlkOvRvw6z6FIj3HxfC_E9dqT8jFZNwn8Kcsa/s1600/P1090989.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMzV5SIlNEUD5hCnwX1eHZQVLtkkYNzE866gIrmiMaqItRMW_kmibTra2ZWYungC-neyIktAi-m5I5a6JAv2pod4uuboXWa0w-AiAecHMzlkOvRvw6z6FIj3HxfC_E9dqT8jFZNwn8Kcsa/s1600/P1090989.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVX2w__6Yxxb1D51RrxmpIy6rtCNe6EG6k8Oh724RNojFuby0lpTWZclpDUlzkT7R_jK9_iSczKiZg_znx08PWLgymPeU72wHickinYCQ5QWTC0HYu7aR9CkXJOygU3xkxhn9BM2wsxNOQ/s1600/P1090992.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVX2w__6Yxxb1D51RrxmpIy6rtCNe6EG6k8Oh724RNojFuby0lpTWZclpDUlzkT7R_jK9_iSczKiZg_znx08PWLgymPeU72wHickinYCQ5QWTC0HYu7aR9CkXJOygU3xkxhn9BM2wsxNOQ/s1600/P1090992.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiElsA_zezCZtpowkVDh4ldbahyx74oWtmYFqoajUlkoQdYf49OKDtFTMPGcAEpjRnErzX99bK7YUfpD8w3YcczxhRnrQR2lziHw1fdPFPbNL6rGfiqke1R9XU_bJGziORYWWdaNLlZ5lDO/s1600/P1090993.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiElsA_zezCZtpowkVDh4ldbahyx74oWtmYFqoajUlkoQdYf49OKDtFTMPGcAEpjRnErzX99bK7YUfpD8w3YcczxhRnrQR2lziHw1fdPFPbNL6rGfiqke1R9XU_bJGziORYWWdaNLlZ5lDO/s1600/P1090993.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-50694771596637456652013-12-13T11:52:00.000+01:002014-01-20T15:50:46.344+01:00Książka na zimowy sen: Misiowa piosenka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhomIclNPaZN_p2TDU9dblSnXBhyphenhyphenoK2v8Cbgh3gmDj_-tvoHUJt3revxHvnqL8rpluR2qnHA3TTLskBcBzQq3EMeqK5QxfkD6yKpxymN37ChSwmvEigt_hUm2Njnjy5OdDRIDheXdml_iky/s1600/P1090361.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhomIclNPaZN_p2TDU9dblSnXBhyphenhyphenoK2v8Cbgh3gmDj_-tvoHUJt3revxHvnqL8rpluR2qnHA3TTLskBcBzQq3EMeqK5QxfkD6yKpxymN37ChSwmvEigt_hUm2Njnjy5OdDRIDheXdml_iky/s640/P1090361.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b>Misiowa piosenka</b><br />
<b>Banjamin Chaud</b><br />
<b>Wydawnictwo Dwie Siostry 2013</b><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Mam do rysunków pana Benjamina Chaud słabość. Pierwszą książką, którą podarowałam Jeremiemu była zilustrowana przez niego <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/03/tin-tin-i-inne-dzwieki-czyli-lalo-gra.html">"Lalo gra na bębnie"</a>. Może to stąd te sentymenta? :) Książki zilustrowane i napisane przez Benjamina Chaud regularnie wydawane są przez poznańskie wydawnictwo Zakamarki (ostatnio: "Wierzcie w Mikołaja"), jednak "Misiowa piosenka" wyszła tym razem spod strzechy <a href="http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/">Dwóch Sióstr</a>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
To krótka historia taty Niedźwiedzia i jego synka Niedźwiadka, który kierowany dziecięcą ciekawością i misiowym łakomstwem biegnie za małą pszczółką poprzez karty książki zawieruszając się wśród niezliczonych szczegółów. Tata Niedźwiedź przez te same karty książki brnie dzielnie wypatrując "małych uszu pokrytych futrem" i "jedynej w swoim rodzaju pupki" syna. Spektakularny finał poszukiwań rozgrywa się na scenie paryskiej opery. Historia kończy się szczęśliwie, niedźwiedzie odnajdują siebie oraz nowe, obiecujące, miodem płynące miejsce na zimowy sen.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3LnPLr41ZuTSHc2A5vN4bsw12G7MfO9DnTdmKrjhiyP48Wl_K7FcOAeBgAK88ID6ajlElxG2Fxtb-MsLWG0UJjrvEpDnL-7ZmqksyTPtroBQWsmmGokiUrFXfDjX_aQyhi5bJjRWTi-1O/s1600/P1090352.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3LnPLr41ZuTSHc2A5vN4bsw12G7MfO9DnTdmKrjhiyP48Wl_K7FcOAeBgAK88ID6ajlElxG2Fxtb-MsLWG0UJjrvEpDnL-7ZmqksyTPtroBQWsmmGokiUrFXfDjX_aQyhi5bJjRWTi-1O/s640/P1090352.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Niewiele tu słów, tyle ile potrzeba, żeby opowiedzieć ciekawą, krótką historię. Sporo obrazu, mnogość szczegółow, które sprawiają, że z wypiekami na policzkach szukamy małego niedźwiadka goniącego pszczołę. Ilustracje przenoszą mnie w przeszłość, przywodzą na myśl rysunki z książek mojego dzieciństwa, choć trudno mi teraz wskazać jakie konkretnie.<br />
<br />
Ciekawostką jest to, że historia to oparta na fakcie autentycznym :) Na dachu paryskiej opery, na który trafiają w końcu przemiłe Niedźwiedzie, naprawdę stoją ule! Możecie je zobaczyć i przeczytać historię niezwykłej pasieki <a href="http://www.thehoneygatherers.com/html/photolibrary21.html">TU.</a><br />
<br />
W listopadzie 2013 roku książka została doceniona przez New York Times i wskazana jako godna uwagi obrazkowa książka dla dzieci: <a href="http://www.nytimes.com/2013/12/08/books/review/notable-childrens-books-of-2013.html?smid=tw-share&_r=1&">KLIK</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Doskonała lektura na wieczory zimowe. Polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
PS. "Misowa piosenka" od Dwóch Sióstr, a Miś w Kraciastej Koszuli uszyty również przez siostry z Wrocławia, a podarowany Jeremiemu przez moją siostrę Justynę :) Po prostu Siła Sióstr :)</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAK-0mGm5XlvMxa0erK01XWPaW2pY5KFhch_BxZIk5ZAagA7mIBQo49GX_xVt6OIDJFjoL90XmL1jDgFErywO5BN-7-oeSRomxweCOuo0H_MeGRN9qwRmYacRmcJ7MYoWU5t211YIBT0OP/s1600/P1090353.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAK-0mGm5XlvMxa0erK01XWPaW2pY5KFhch_BxZIk5ZAagA7mIBQo49GX_xVt6OIDJFjoL90XmL1jDgFErywO5BN-7-oeSRomxweCOuo0H_MeGRN9qwRmYacRmcJ7MYoWU5t211YIBT0OP/s640/P1090353.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmn_B8n8XXFqru857t_H2jaaH4k9IYN2E0nDnaVqam8jIp1UqGzCj5zLz438dWrOk6KzbP2Maea6jbLe9sjkok47wpl0mPlZ0NmLXituzT0ZrzfhIhdjP7KREJgTcqBcMdAaZSOBdpGt38/s1600/P1090355.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmn_B8n8XXFqru857t_H2jaaH4k9IYN2E0nDnaVqam8jIp1UqGzCj5zLz438dWrOk6KzbP2Maea6jbLe9sjkok47wpl0mPlZ0NmLXituzT0ZrzfhIhdjP7KREJgTcqBcMdAaZSOBdpGt38/s640/P1090355.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfdKXebY10sU4iQyokyN-aiYSaGfCLSuexaDA75ApfIJMFK2TWA8IvYZdheAXI9FvfuXG10h9DAThb9uQAM8_en82GNQL_PxLCgWK9kSo6dF964st4tIqfbyrA8Rv_h0iUfiM7RzwQm0iS/s1600/P1090364.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfdKXebY10sU4iQyokyN-aiYSaGfCLSuexaDA75ApfIJMFK2TWA8IvYZdheAXI9FvfuXG10h9DAThb9uQAM8_en82GNQL_PxLCgWK9kSo6dF964st4tIqfbyrA8Rv_h0iUfiM7RzwQm0iS/s640/P1090364.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-56879391486994193402013-12-11T01:11:00.002+01:002013-12-11T19:31:00.798+01:00Przestrzeń literatury dziecięcej na 22. Wrocławskich Targach Dobrych Książek<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibsd2swWfdstvHpIZ1DWJuu9mgTUibqJJA4nmpx9NbiS6tjN4465iZoA8P8Kqs8wz8rKUjpcv7ggUCapSMQtoe9DwtyDIQjzJaBffbSwPdlzS2HQyNIsCZkT8FcjaBs7B2oN3EOox96Fdm/s1600/IMG_5951.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibsd2swWfdstvHpIZ1DWJuu9mgTUibqJJA4nmpx9NbiS6tjN4465iZoA8P8Kqs8wz8rKUjpcv7ggUCapSMQtoe9DwtyDIQjzJaBffbSwPdlzS2HQyNIsCZkT8FcjaBs7B2oN3EOox96Fdm/s640/IMG_5951.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Udało nam się zajrzeć na 22. Wrocławskie Targi Dobrych Książek. Zaczęliśmy od strefy dziecięcej i tam się też zatrzymaliśmy :) Ja na chwilę zostawiając Jeremiego i jego tatę wyszłam i spojrzałam tęsknie w dal na drzwi, za którymi kryły się "dorosłe" książki. Ale stałam za blisko stołu Zakamarków, zasłuchałam się i zapatrzyłam na panią z Zakamarków, która z wielką pasją opowiadała o jakiejś książce. Zapomniałam o książkach bez obrazków i wróciłam do chłopaków, bo czas już się zbliżał, kiedy to głód sprowokuje mojego syna do zachowań niecnych i na ogół nieakceptowanych w miejscach publicznych. Nim jednak zbiegliśmy na parking podziemny chwytając po drodze drożdżówkę z budyniem, trochę się rozejrzałam po stoiskach, jakiś czas spędziliśmy również w pomieszczeniu zaaranżowanym na bawialnię dla dzieci.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Byłam bardzo zaciekawiona pomysłem organziacji targów na Dworcu Głównym we Wrocławiu. Niezwykła to idea, ale przecież w pociągach częściej niż grubasów z kiełbasą widzimy pasażerów czytających, również książki. Nie mogę nic powiedzieć o przestrzeni całych targów, mogę opowiedzieć jedynie o obszarze oddanym pod panowanie wydawców literatury dziecięcej. Jeszcze na galerii witał Akapitpress, Eneduerabe, Zakamarki i Format, z boku widziałam sympatycznego pana z wydawnictwa Tako. Wewnątrz dostrzegłam Naszą Księgarnię, Oficynę Wydawniczą Ezop, stoisko galerii Miejsce i wydawnictwa Bajki - Grajki.<br />
<br />
Jakoś tak się zdarzyło, że nie porozmawiałam z żadnym przedstawicielem wydawnictw. Po pierwsze byłam świeżo po zakupach książkowych, więc nie chciałam im zawracać głowy i odchodzić z niczym, po drugie dźwigałam naręcze kurtek, szalików, czapek (nie zlokalizowałam szatni) i po drodze zebranyhc przez Jerego folderów i ulotek, czułam się z tym wszystkim dość niekomfortowo przeciskając się między ludźmi, książkami, kuwetkami z piaskiem i innymi masami plastycznymi (Kreatywne Maluchy).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja534hhn6akSBi4hXQjApVjyWMeBVjbiX3ORsKEaamuHeOlU3og-PePMKl2gNh9bXnMbA-TCvhnk4wky1Y6U0jDn00hlp6i7Iw0Ejc0tyr8boYLaEfSB1SzSFzJcF4VZP8yAIY2wqUVZn5/s1600/IMG_5950.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja534hhn6akSBi4hXQjApVjyWMeBVjbiX3ORsKEaamuHeOlU3og-PePMKl2gNh9bXnMbA-TCvhnk4wky1Y6U0jDn00hlp6i7Iw0Ejc0tyr8boYLaEfSB1SzSFzJcF4VZP8yAIY2wqUVZn5/s640/IMG_5950.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Najbardziej przyjazne stoisko stworzyła galeria Miejsce, była tam kanapa, puf do przycupnięcia, książki rozłożone na półkach, które dają szansę osobom o wzroście poniżej metra obejrzeć je, a nawet dotknąć. Były tam również dwie sympatyczne panie. Jedną zwłaszcza Jeremi obdarzył zaufaniem ponieważ stanął przy niej i rzekł do mnie: "Ja będe tu z panią pracował, rozumiesz?". Panie zdecydowały, że będzie obsługiwał kasę fiskalną :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiggzCUVifdfwQYK5m4Kscr0vKMTLIwNtggUlgxVLNrLbgVtxUeUNTUZ5cgvrgy3Ji7B1y7bIXUU8kmJf_YYcQm5x074jG9kw30BTsjloQOq9hiGOaskhTvj6rsUGOvDsaUjf9QBf_pZL61/s1600/IMG_5945.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiggzCUVifdfwQYK5m4Kscr0vKMTLIwNtggUlgxVLNrLbgVtxUeUNTUZ5cgvrgy3Ji7B1y7bIXUU8kmJf_YYcQm5x074jG9kw30BTsjloQOq9hiGOaskhTvj6rsUGOvDsaUjf9QBf_pZL61/s640/IMG_5945.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqlRBuI0qMpsgAlSv_Ybve0ALI6cL9NwIR6c7tXH8JaDmGmQSMfPwtlYdkmHCp52yGPK1t1w111QAMjVvHDcx2dkLKSBQh6KSfe8vDUwbrvrI30-dpsxC4odvf7uqYC7A9bAniCAs_H9hi/s1600/IMG_5948.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqlRBuI0qMpsgAlSv_Ybve0ALI6cL9NwIR6c7tXH8JaDmGmQSMfPwtlYdkmHCp52yGPK1t1w111QAMjVvHDcx2dkLKSBQh6KSfe8vDUwbrvrI30-dpsxC4odvf7uqYC7A9bAniCAs_H9hi/s640/IMG_5948.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitQen7393Z2Mb1c3pJTyz2qXPbz_4vdHtQ2EGKaCj0avx6eXoksmDpruLzQSUDRWo_AvPeJWtxSmQNBpgA-5aRZoIHV-GivWpFFV7G-MQTdVRJ5yKegKP89UJjWFQpVvO6hDCz5kqh2xwz/s1600/IMG_5949.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitQen7393Z2Mb1c3pJTyz2qXPbz_4vdHtQ2EGKaCj0avx6eXoksmDpruLzQSUDRWo_AvPeJWtxSmQNBpgA-5aRZoIHV-GivWpFFV7G-MQTdVRJ5yKegKP89UJjWFQpVvO6hDCz5kqh2xwz/s640/IMG_5949.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Stoisko - siedzisko Galerii Miejsce (na kanapie Pani Jeremiego;), po prawej półeczki z Bajkami - Grajkami.</td></tr>
</tbody></table>
Obok Miejsca znaleźliśmy nastrojowo oświetlone kulkowymi lampkami w sweterkach stoisko wydawnictwa Bajki - Grajki, które oferuje słuchowiska dla dzieci z dawnych lat, takie, które słuchałam jeszcze z moją siostrą z czarnych płyt. Teraz są dostępne na płytach CD. Pan doradził nam zakup "Przygód Piotrusia Pana" śpiewając żywiołowo piosenkę Kapitana Haka. Pan miał misję, to się czuło :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3kCMFcunanjkNcQxTQDFpsKQKLJ3Gtbf_3wagJpQZTJMf7qIDO_x0JTrFVdqT8L-s-d5ZPkK0W3BDnvt4XDLW-MOpwbh9uNPRetADb-SgXfwRUkozlQnw4uoEK27OQxAQ_2x0U5srz1Uq/s1600/IMG_5947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3kCMFcunanjkNcQxTQDFpsKQKLJ3Gtbf_3wagJpQZTJMf7qIDO_x0JTrFVdqT8L-s-d5ZPkK0W3BDnvt4XDLW-MOpwbh9uNPRetADb-SgXfwRUkozlQnw4uoEK27OQxAQ_2x0U5srz1Uq/s640/IMG_5947.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bajkowo - Grajkowy zawrót głowy </td></tr>
</tbody></table>
Weszliśmy, jak nam się wydawało, na chwilę do miejsca zaaranżowanego przez czasZdziećmi.pl. I Jeremi wsiąknął,najpierw farbki, potem kolorowanki różnobarwnym piaskiem (to chyba technika, której nie znoszę równie mocno jak kocha ją mój syn ;). Gdzieś w kąciku odbywały się chyba warsztaty dla dzieci, kilka dziewczynek siedziało zasłuchanych w opowieść nieznanej mi pani, może autorki, może ilustratorki? W części wystawienniczej przy stoiskach zaaranżowano stoliki, przy których coś się działo. Podejrzewam, że twórcy podpisywali swoje książki, ale niknęli gdzieś w tłumie odwiedzających targi.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUbh25LzBkCwiRvdmgbtz3DEOcFRQR0CPsoirYx1S8vM_kS38Pg5y2G96b6pXTN3Ws2REFNWY6ir27zEHsvDPoY_z-D8dTmldDiW-NeXsxVbcBIz5CtYy0Aq_AZBbMyhDXY_WbSNDZUhRB/s1600/IMG_5955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUbh25LzBkCwiRvdmgbtz3DEOcFRQR0CPsoirYx1S8vM_kS38Pg5y2G96b6pXTN3Ws2REFNWY6ir27zEHsvDPoY_z-D8dTmldDiW-NeXsxVbcBIz5CtYy0Aq_AZBbMyhDXY_WbSNDZUhRB/s640/IMG_5955.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeremi farbkuje</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH-2RFbyqmEV1xfBgVX8VaqzOTQzLRlV32rHPddu2wJuTkP62dJMzzcssIJ7iiDvUXcNczPP_6N-mBKdhsWXqiu0XwXwPopTNrj0TSNToWodDPy7BBzzacTQUINIIDQ5_XWiJcQj3gnWVo/s1600/IMG_5959.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH-2RFbyqmEV1xfBgVX8VaqzOTQzLRlV32rHPddu2wJuTkP62dJMzzcssIJ7iiDvUXcNczPP_6N-mBKdhsWXqiu0XwXwPopTNrj0TSNToWodDPy7BBzzacTQUINIIDQ5_XWiJcQj3gnWVo/s640/IMG_5959.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeremi z tatą piaskuje...</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe_L-gSZNzOpKOoMO8LtelTNAuBYOi23YoXgE0DTxBOKC112lV7j7k5nY87Y4z_3Xlw-21r5QN3fmtqktwy2utA2mKEXKxsP5PKPFhLZ3GlSiI7kdDx-_QYIwveDNYtfE5XxvJ4lPLWEHR/s1600/IMG_5956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe_L-gSZNzOpKOoMO8LtelTNAuBYOi23YoXgE0DTxBOKC112lV7j7k5nY87Y4z_3Xlw-21r5QN3fmtqktwy2utA2mKEXKxsP5PKPFhLZ3GlSiI7kdDx-_QYIwveDNYtfE5XxvJ4lPLWEHR/s640/IMG_5956.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Radosny rozgardiasz, a w tym chaosie, po prawej enklawa spokoju, dzieci wsłuchane w opowieść o książce</td></tr>
</tbody></table>
Dworzec okazał się ciekawym miejscem na organizację targów, ale mimo wszystko w strefie dzieci zabrakło trochę przestrzeni, żeby swobodnie przejść od stoiska do stoiska. Jej aranżacja była nie dość przyjazna dla dzieci i rodziców, tu schodki, tam schodki, brak miejsca, gdzie można by było zostawić wózek. Nie wiem czy było jakieś miejsce, w którym mama mogłaby w spokoju nakarmić dziecko. W bawialni chaos i znów ciasno. Ale za to bardzo sympatyczne panie animatorki :)<br />
<br />
To są kwestie może nie najważniejsze dla organizatorów targów książek, ale warto o nich pomyśleć. Większy komfort sprzyja lepszemu samopoczuciu, a lepsze samopoczucie sprzyja większym zakupom :)<br />
<br />
Jestem ciekawa jak wydawcy, którzy bywają na targach w innych większych miastach oceniają organizację naszych wrocławskich. Ja niestety nie mam porównania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-24421218540935557592013-12-10T23:23:00.000+01:002014-01-20T15:51:08.348+01:00W mikrokosmosie: Opowiem ci, mamo, co robią mrówki.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyPw_qtY7drFxd1ymFcunh78cYKLWZEeVA7FGiAt6PkB583JzdzfFifIhGfnMbAQM-P1nlRhR8xfwla3pvf5vTGODUiHBlsNNugZiyHNhRUntzm3fASgCIMjAyNUJbZYa6fShqVYl5tzq4/s1600/P1090358.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyPw_qtY7drFxd1ymFcunh78cYKLWZEeVA7FGiAt6PkB583JzdzfFifIhGfnMbAQM-P1nlRhR8xfwla3pvf5vTGODUiHBlsNNugZiyHNhRUntzm3fASgCIMjAyNUJbZYa6fShqVYl5tzq4/s640/P1090358.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>Opowiem ci, mamo, co robią mrówki</b><br />
<b>Ilustracje: Katarzyna Bajerowicz </b><br />
<b>Tekst: Marcin Brykczyński</b><br />
<b>Wydawnictwo "Nasza Księgarnia" 2013</b><br />
<b>28 stron, kartonowe kartki</b><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo "Nasza Księgarnia" kojarzy mi się przede wszystkim z klasyką literatury dziecięcej no i cudowną serią "Poczytaj mi, mamo". Czy nie kochaliście tych małych książeczek? Miałam ich pokaźny zbiór. Dziś niektóre z nich czytam Jeremiemu z większej nieco księgi "Poczytaj mi, mamo".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy w księgarni do ręki wzięłam wydaną na sztywnych kartownowych kartach, dość daleką od klasyki książkę o mrówkach, nie podejrzewałam, że wydana została przez "Naszą Księgarnię". Muszę nieco zweryfikować swoje wyobrażenia na temat tego wydawnictwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
"Opowiem ci, mamo, co robią mrówki" to książka przemawiająca przede wszystkim obrazem, choć to lekkie i zabawne wierszowane zagadki Marcina Brykczyńskiego inspirują małych czytelników do poszukiwania, liczenia i odgadywania. Ilustracje Katarzyny Bajerowicz przedstawiają mikroświat mrówek i innych owadów w sposób bajkowy, zachowując jednak realistyczny rys, dzięki czemu książka zyskuje walor edukacyjny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUVgyff2RlQmEhyjpLxB1rBWVewxLiEyKmu_rPLGrKYfkesYO6JNzcfKpDWtmgdGVkATuu3OaFM0j3aJaCtAs4XEV12iS_odk-Pd9Sf4EfGxHopVJdLCS3Xj8ZytMLZfT4iY5cJr0AxFOg/s1600/P1090346.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUVgyff2RlQmEhyjpLxB1rBWVewxLiEyKmu_rPLGrKYfkesYO6JNzcfKpDWtmgdGVkATuu3OaFM0j3aJaCtAs4XEV12iS_odk-Pd9Sf4EfGxHopVJdLCS3Xj8ZytMLZfT4iY5cJr0AxFOg/s640/P1090346.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Obok powszechnie rozpoznawalnych przedstawicieli owadziego świata, na kartach książki pojawiają się osobnicy dla mnie trudni do zidentyfikowania. Jak tu teraz opowiedzieć młodemu, żądnemu wiedzy człowiekowi kim jest ten i ów? Okazuje się jednak, że to nie problem. Miast wertować opasłe atlasy owadów lub tonąć w odmętach internetu porównując szczegóły chitynowych pancerzyków, wchodzimy oto na stronę <a href="http://www.mrowisko.nk.com.pl/">www.mrowisko.nk.com.pl</a> i wiemy już wszystko! Znajdziemy tu owadzie ciekawostki, kolorowankę i tapety do pobrania, a także krótkie notki o twórcach książki. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjovHErXTrYI68sP4IMuIiaKRVaYiY5mRe0h_zQVKOkT5E-ypJ-w3TeDFq61-E1CvVYdt-57oTEsD4nvAGBBAD39xv0GaxyGgRWNYb83-OFIHz8jkI1JHAZjkb3IoxiPsQ0By4wSKelx_lI/s1600/P1090348.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjovHErXTrYI68sP4IMuIiaKRVaYiY5mRe0h_zQVKOkT5E-ypJ-w3TeDFq61-E1CvVYdt-57oTEsD4nvAGBBAD39xv0GaxyGgRWNYb83-OFIHz8jkI1JHAZjkb3IoxiPsQ0By4wSKelx_lI/s640/P1090348.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Dr Alicja Zagrodzka w komentarzu do książki napisała "My dorośli, przeważnie mało wiemy o owadach i zauważamy je, dopiero gdy zaczynają nam przeszkadzać. Dzieci w wieku 2 - 6 lat (a nawet starsze), dla których przeznaczona jest ta książka, często lubią je obserwowac i są gotowe chłonąć wiedzę na ich temat. Wykorzystajmy to." Podpisuję się pod tymi słowami, myślę, że książka może obudzić w naszych maluchach ciekawość i chęć przyglądania się światu również w skali mikro.<br />
<br />
Polecam :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
PS. Czy wiedzieliście, że mrówki też czytają? ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwKW80JuUPHPlmO72HYGlpu4CpzL_LMoNpK72z10GVbLKlnym55iofz8EgKfAyEq1qvOWY2nRUyp8oa65qlQz4UYU0j_w7dm7QDJzzlz7i-iXsmHQS0TJ8M1FWc1D8UMtdGXcD8HTpW-oj/s1600/P1090349.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwKW80JuUPHPlmO72HYGlpu4CpzL_LMoNpK72z10GVbLKlnym55iofz8EgKfAyEq1qvOWY2nRUyp8oa65qlQz4UYU0j_w7dm7QDJzzlz7i-iXsmHQS0TJ8M1FWc1D8UMtdGXcD8HTpW-oj/s640/P1090349.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
</div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-9987808187941859092013-10-29T17:51:00.001+01:002013-12-09T20:03:20.245+01:00Jest tam kto? Anna-Clara Tidholm<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBybZ2nlwiL0altkGFxwHiDp06ibyOJl6yBeqqj3Rdg-baXr_USvAr7V3RG0G5JZy_QHji5-PgioGihAwK-owR-EWUnKClQvPIrU-zlFZLgLWlAy_6MN9jf3JL_usI2AraVKPG80XG6ML9/s1600/IMG_6612.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBybZ2nlwiL0altkGFxwHiDp06ibyOJl6yBeqqj3Rdg-baXr_USvAr7V3RG0G5JZy_QHji5-PgioGihAwK-owR-EWUnKClQvPIrU-zlFZLgLWlAy_6MN9jf3JL_usI2AraVKPG80XG6ML9/s640/IMG_6612.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Jest tam kto?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Anna-Clara Tidholm</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zakamarki, Poznań 2012</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka ta przeżywa niespodziewanie swój renesans i niezwykle często jest oglądana i opukiwana przez Jeremiego. Spieszę więc o niej napisać, bo to dość ciekawa pozycja dla maluchów. W dodatku jedna z czterech z serii.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To książka zabawka, książka interaktywna, książka, którą nie tylko się ogląda, nie tylko czyta, nie tylko opowiada, ale również stuka się w nią i puka. A co jak co, ale pukanie i stukanie każdy młody człowiek uwielbia. Podoba mi się pomysł na tę książkę. Oto widzimy w oddali mały domek, a tekst obok obrazka zaprasza nas do odwiedzenia jego mieszkańców. Odwracamy kartkę, a tam... drzwi. Zapukajmy więc. Odwracamy kartkę, drzwi się otwierają...Jest tam kto?...Tak! Mały Kajtuś, rodzina królików, rozrabiające małpki i inni kryją się za kolejnymi kolorowymi drzwiami. Co jest za ostatnimi?...Zajrzyjcie sami :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubię tą książkę za ciekawość jaką wzbudza zaglądanie za kolejne kartonowe drzwi. Lubię ją za to, że różnokolorowe drzwi pomagają w nauce kolorów, lubię ją za angażowanie wszystkich zmysłów i pobudzanie do aktywności małych łapek, wreszcie lubię ją za króliki jedzące marchew i misie myjące zęby ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Autorką książki "Jest tam kto?" wydanej w Polsce przez wydawnictwo Zakamarki jest szwedzka ilustratorka Anna-Clara Tidholm. Internet polski o niej milczy (nawet strony wydających jej książki Zakamarków i Ene Due Rabe!), ale znalazłam ciekawy materiał przygotowany z okazji jej nominacji do Nagrody im. H. Ch. Andersena: <a href="http://media.ibby.se/2012/01/anna-tidholmibby.pdf" target="_blank">KLIK </a> Zostawiam go sobie na później, bo Jeremi właśnie się budzi :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Inne książki Anny-Clary Tidholm z tej samej serii tutaj: <a href="http://www.zakamarki.pl/ilustratorzy/ilustrator/index/?id=14">KLIK</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0GPD8pDdfL3yZsV7Z1CqhQ5QEnwQGOgoltmKHn1NYa0V7hPk7f2Yf75yCWwJg0xPwC4iXjRx143sxZ2EPGH-zme3QHMz7O-GVzsElzkP5acuf4mQTLccPseMyVVaEPU-DyUJG_nBesB81/s1600/IMG_6613.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0GPD8pDdfL3yZsV7Z1CqhQ5QEnwQGOgoltmKHn1NYa0V7hPk7f2Yf75yCWwJg0xPwC4iXjRx143sxZ2EPGH-zme3QHMz7O-GVzsElzkP5acuf4mQTLccPseMyVVaEPU-DyUJG_nBesB81/s640/IMG_6613.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw5YMNMgZxPYV08qVQnrrwKh0psIXvDC82i36nbmAmCZsgYq8QeIE7YMpTDU88x8uPBaI_C5Ejuml-dlqiiIeAPBxA1-GYfjqe88Cw8sqz4F1zTzXX4Zn0JWBacShI4bZNIoCP_yeSXI2M/s1600/IMG_6614.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw5YMNMgZxPYV08qVQnrrwKh0psIXvDC82i36nbmAmCZsgYq8QeIE7YMpTDU88x8uPBaI_C5Ejuml-dlqiiIeAPBxA1-GYfjqe88Cw8sqz4F1zTzXX4Zn0JWBacShI4bZNIoCP_yeSXI2M/s640/IMG_6614.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRP4tMiRNP8VmRowVsoKXnmVCKfRBuFBbXl7oa9a-gzw_T-UVDGblbr2OL011ekkjHb1dnx11Lcuq15m5Q2JbSefCIirIH023FAPjDX_8cyJs1ROQkh0Y22-rODUKTCLgFkxsZev5Wd2OO/s1600/IMG_6615.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRP4tMiRNP8VmRowVsoKXnmVCKfRBuFBbXl7oa9a-gzw_T-UVDGblbr2OL011ekkjHb1dnx11Lcuq15m5Q2JbSefCIirIH023FAPjDX_8cyJs1ROQkh0Y22-rODUKTCLgFkxsZev5Wd2OO/s640/IMG_6615.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwttWRoi6W-80z0QddsdwKnFhyphenhypheneYEhXrra_yRbvEs-gkwrILkKZO1BvoKAlAffZJW9e7IjOm22uwx3eb92m-be09oKllrAT_d55c4JXzM4T3l0bw1yLV_GIfDz_cdIrO8aJthSk9Wh3s81/s1600/IMG_6616.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwttWRoi6W-80z0QddsdwKnFhyphenhypheneYEhXrra_yRbvEs-gkwrILkKZO1BvoKAlAffZJW9e7IjOm22uwx3eb92m-be09oKllrAT_d55c4JXzM4T3l0bw1yLV_GIfDz_cdIrO8aJthSk9Wh3s81/s640/IMG_6616.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTydL-F8QjWU1Ht37wD0WGlRKhb4LTWHrK-0VgVwrmGwCTVC1oVraT8mF0hnlmn8pCpuAqGWVqzZg5so84OpDJfdGz5xrl8VuA3fyQgpZut74QYkOlyelicsvN4zm8PgCcJeRl57PcBa_P/s1600/IMG_6621.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTydL-F8QjWU1Ht37wD0WGlRKhb4LTWHrK-0VgVwrmGwCTVC1oVraT8mF0hnlmn8pCpuAqGWVqzZg5so84OpDJfdGz5xrl8VuA3fyQgpZut74QYkOlyelicsvN4zm8PgCcJeRl57PcBa_P/s640/IMG_6621.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCeRNZSjtPNFi-bQ9EEqvn3njSqIkwqq5xDjZr56CKiRMcdWo2wQ2fx49RxkqMLG5FalsWkHLaxK7eW9kDOLUxyehuCVuFTvAgY6n7XYsuc3pJuspdrIev01H_FbsUOp_i75xEk88YQo5d/s1600/IMG_6624.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCeRNZSjtPNFi-bQ9EEqvn3njSqIkwqq5xDjZr56CKiRMcdWo2wQ2fx49RxkqMLG5FalsWkHLaxK7eW9kDOLUxyehuCVuFTvAgY6n7XYsuc3pJuspdrIev01H_FbsUOp_i75xEk88YQo5d/s640/IMG_6624.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-48440893395501291862013-10-17T17:30:00.002+02:002013-12-04T11:04:07.712+01:00Przygody Rodziny Mellopsów, Tomi Ungerer<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit-XFn666O-4fJFZne5BalzfN09O7OtppVJ0tQlZksRKXR0G6g40KAPDO67gWnEqjS2ZwWBAB5VEEjrKqQCYrvzyxQ3c5XiNBOkdQuVXnFaH8TjP-3pM32NyN3hcDRNw-6L8cArpquZNts/s1600/IMG_6429.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit-XFn666O-4fJFZne5BalzfN09O7OtppVJ0tQlZksRKXR0G6g40KAPDO67gWnEqjS2ZwWBAB5VEEjrKqQCYrvzyxQ3c5XiNBOkdQuVXnFaH8TjP-3pM32NyN3hcDRNw-6L8cArpquZNts/s400/IMG_6429.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Przygody Rodziny Mellopsów</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tomi Ungerer</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Format</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2010</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jesień rozgościła się na dobre, a ja dopiero niedawno porzuciłam żałobę po lecie. Piękno jesieni doceniam. Tylko jesień może uraczyć energetyczną różnobarwnością liści i melancholią mglistych poranków. Ale moja ciepłolubność każe mi tęsknić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sięgam więc dziś po lekturę cokolwiek letnią, bo przygodową. Choć pojawia się także na jej kartach zimna zima. "Przygody Rodziny Mellopsów" to zbiór pięciu opowiastek Tomiego Ungerera, które po raz pierwszy wydane zostały na przełomie lat 50 - tych i 60 - tych XX wieku. Polskie wydanie pojawiło się w 2010 roku nakładem wrocławskiego wydawnictwa Format.<br />
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka to o przygodach gromady świnek: Pana Mellopsa, Pani Mellops i ich czterech synów: Kazika, Izydora, Feliksa i Ferdynanda, których niestety nie odróżniam, mimo, że autor starał się nadać każdemu z nich rys charakterystyczny. Mali Mellopsowie pod przewodnictwem swojego szacownego ojca przygotowują się do swoich przedsięwzięć z zacięciem naukowym. Każda wyprawa jest dokładnie zarojektowana, poparta wizytami w bibliotekach i muzeach. Na szczęście dla czytelników i czytelniczek nie wszystko idzie zawsze zgodnie z planami . Niejednokrotnie rodzina Mellopsów popada w tarapaty, zdawałoby się, bez wyjścia. Jednak mądrość i pomysłowość pana Mellopsa, jego zdolności liderskie oraz znakomita umiejętność współpracy jego synów, pozwalają im wykaraskać się z najbardziej nawet niebezpiecznej i beznadziejnej sytuacji. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
"Nigdy się nie poddawać,</div>
<div style="text-align: center;">
Oto dewiza Mellopsów"</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiwSTEeLirKb3FKodWTC8Mwxbny71-uxLZFDjxs9zBL_zfyKNplhD4nukB8eY1NB9t9qxAuDH-a6EkMDhjeT_5QVWw9poW_fjpAVGwVpEeb-uODtRAFzRN37ke10WbK8MJG6JrfynaW69K/s1600/IMG_6432.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiwSTEeLirKb3FKodWTC8Mwxbny71-uxLZFDjxs9zBL_zfyKNplhD4nukB8eY1NB9t9qxAuDH-a6EkMDhjeT_5QVWw9poW_fjpAVGwVpEeb-uODtRAFzRN37ke10WbK8MJG6JrfynaW69K/s400/IMG_6432.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Historie świnek zostały przez ich autora bogato zilustrowane, nie waham się więc określić "Przygód Rodziny Mellopsów" książką obrazkową. Duża liczba ilustracji na stronie w stosunku do ilości tekstu pozwala dwuletniemu Jeremiemu skupić się podczas naszego czytania i oglądać obrazki. To jednak zdecydowanie książka dla starszych dzieci. To one będą mogły z radością odnajdywać atrakcyjne szczegóły, przyglądać się technicznym planom i projektom, rysunkom skamieniałości, czy indiańskiej wiosce. To one będą mogły marzyć o tym, by przeżywać podobne, mrożące krew w żyłach przygody.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqyq5X_MS10f_kkWNgMxdWNnURYRXNasKn88FA6RDBSooW83I2XYcDdj6xMDvWzunaq2KR0u-XyPaLfbszKkbhr130nKfBDlgkxT6-hAZwfjMrAbXqGucQwA4iWdMPXrsm7FuE22OdGXYc/s1600/IMG_6430.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqyq5X_MS10f_kkWNgMxdWNnURYRXNasKn88FA6RDBSooW83I2XYcDdj6xMDvWzunaq2KR0u-XyPaLfbszKkbhr130nKfBDlgkxT6-hAZwfjMrAbXqGucQwA4iWdMPXrsm7FuE22OdGXYc/s400/IMG_6430.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0zhB1_XoA6zta-JWNOTyAW_qnSg8wrHz5YaY3hMyrWfXU5n6UKxod9gbI6DNEZEgQLiefn9O56sULiqsOfQlDfRf-63Xm3cpL-CWuoNU_ggrXoSpGd6spf1JSvoBwjWgwQ3bzxMV4TjdJ/s1600/IMG_6433.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0zhB1_XoA6zta-JWNOTyAW_qnSg8wrHz5YaY3hMyrWfXU5n6UKxod9gbI6DNEZEgQLiefn9O56sULiqsOfQlDfRf-63Xm3cpL-CWuoNU_ggrXoSpGd6spf1JSvoBwjWgwQ3bzxMV4TjdJ/s400/IMG_6433.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPUPOTdYq_7Qr5OQDuln1_jK6wOwj86QFHVNv4L5YzK25FZt13QU8xl6YZW5ab7iWzKsQWg70EqbZCfOzxXF8LV_KZZIsrnIDFAgmrsOqNdz75L_B2xCR4aXm3LIzL1ojBzK9pIgNiFkTD/s1600/IMG_6434.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPUPOTdYq_7Qr5OQDuln1_jK6wOwj86QFHVNv4L5YzK25FZt13QU8xl6YZW5ab7iWzKsQWg70EqbZCfOzxXF8LV_KZZIsrnIDFAgmrsOqNdz75L_B2xCR4aXm3LIzL1ojBzK9pIgNiFkTD/s400/IMG_6434.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podoba mi się duch, który unosi się nad tą książką: wiara we własne możliwości, wiara w potęgę nauki, pochwała wytrwałości, ciekawości, odkrywania i zdobywania świata. Irytuje mnie sprowadzenie roli pani Mellops do piekącej pyszne śmietanowe torty i machającej koronkową chusteczką na pożegnanie. Traktuję to jednak jako retroelement historii, która, jak wnisokuję po widocznych na ilustracjach melonikach, cylindrach i surdutach umiejscowiona jest w czasach od nas i od autora odległych. Postaram się jednak zadbać o to, aby na półce Jeremiego obok opowieści, w których głównie chłopcy zdobywają świat, znalazły się takie, w których królują odważne dziewczynki. Żeby pokazać, że świat bywa różny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I jeszcze parę odnośników do wydawnictwa z mojego miasta: wydawnictwa Format. Warto zajrzeć na ich stronę <a href="http://www.wydawnictwoformat.pl/" target="_blank">KLIK</a>, warto zajrzeć do kawiarni Cocofli (mam nadzieję o niej napisać w Ulu) <a href="https://www.facebook.com/Cocofli" target="_blank">KLIK</a>. W obu tych miejscach znajdziecie niezwykłe książki. Nie tylko dla dzieci.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2HlUawksFbSmmBIth00wXAov6NhZQvjTC2NXTKJ2Pi6t0j0ITQpNozBEPwqAtXdpWejK0twiizI2v_3mwQ4b_im9VLJU_4PUIYyc777Bia87zq0OUTz3320epOJbpOvA-d3F4iivQ3nQj/s1600/IMG_6436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2HlUawksFbSmmBIth00wXAov6NhZQvjTC2NXTKJ2Pi6t0j0ITQpNozBEPwqAtXdpWejK0twiizI2v_3mwQ4b_im9VLJU_4PUIYyc777Bia87zq0OUTz3320epOJbpOvA-d3F4iivQ3nQj/s400/IMG_6436.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-17153431231423344092013-09-17T18:24:00.001+02:002013-12-04T11:05:09.173+01:00Nocnik nad nocnikami, Alona Frankel<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir91bV9LhAOWRZsH8mcxcbUom4jpASVRROMmFFYChzMAbkJZeiQflI533PW4Aa2W9cOsP9AtEif-jjHL1xkomEvG1o36POw5nMhnRoAnzx-w4UbrHuxR22z-aJA7wltGfylE7wmWBhRYkO/s1600/IMG_6453.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir91bV9LhAOWRZsH8mcxcbUom4jpASVRROMmFFYChzMAbkJZeiQflI533PW4Aa2W9cOsP9AtEif-jjHL1xkomEvG1o36POw5nMhnRoAnzx-w4UbrHuxR22z-aJA7wltGfylE7wmWBhRYkO/s640/IMG_6453.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nocnik nad nocnikami</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Alona Frankel</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Nisza</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Warszawa 2012</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przychodzi taki czas w życiu rodzica, gdy chciałby ulżyć matce ziemi i własnej kieszeni. Gdy oczekuje od dziecięcia swego postawy proekologicznej i proekonomicznej. I wtedy kupuje nocnik i rozpoczyna mozolny proces żegnania się z pieluszką. W niewdzięcznej nierzadko pracy edukacyjnej warto podeprzeć się przykładami. Oto Miś z półeczki od dawna woła siusiu i robi je do nocniczka, Lala zapomniała już co to jest pielucha. I jest jeszcze Bolek, w oryginale Joshua - bohater książki Alony Frankel "Nocnik nad nocnikami".</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii8-jzQzhTcVc0G5fjKjbnKzfKHdye2EUIA-yXg_lrGxyWDm-0spqScWUeUgweguhCEJ5M2b8mgeKMBLr4n0PrmYdid0ii8a4dHljlZ4GaBibOGoSqzALjNv1PBdTScLqhVif-4Qs1qkuw/s1600/IMG_6454.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii8-jzQzhTcVc0G5fjKjbnKzfKHdye2EUIA-yXg_lrGxyWDm-0spqScWUeUgweguhCEJ5M2b8mgeKMBLr4n0PrmYdid0ii8a4dHljlZ4GaBibOGoSqzALjNv1PBdTScLqhVif-4Qs1qkuw/s400/IMG_6454.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Narracja jest tu prowadzona przez mamę Bolka prostym językiem, który powinien trafić do małych czytelników i czytelniczek. Mama Bolka prezentuje nam w najdrobniejszych szczegółach swojego golusieńkiego synka, opowiada o jego zwyczajach z czasów niemowlęctwa, wreszcie opisuje historię zaprzyjaźniania się Bolka ze swoim nocnikiem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Książka może stać się początkiem rozmów z dzieckiem o jego ciele, o procesach fizjologicznych, które w nim zachodzą i o tym, co zamiast ładowania w pieluchy można zrobić z produktami tych procesów :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ilustracje są niezwykle sympatyczne, autorka z subtelnością i ciepłem potrafiła napisać o rzeczach nie do końca subtelnych. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Książka z powodzeniem może stać się przyjacielem wspomagającym nocnikowy trening. Oprócz historii z Bolkiem w roli głównej, dostępna jest bliźniacza opowiastka o Basi i jej nocniczku wydana również przez Wydawnictwo Nisza.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Alona Frankel jest autorką całej serii książeczek o Joshua i Prudence, które mają charakter edukacyjny. W Polsce wydana została jedynie ta o nocniku. Strona autorki <a href="http://www.alonafrankel.com/" target="_blank">TU</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSLQa0hb9tPOArK6ikptr_Fmj9M1oEnf3PAvwZKsQhWm55O6nWZMEX_U6hryuvNSG18EPUtbwjEComdnQ8fKRk5_IoZjXawH_-V6F7ccXbKXIZIyaSBDnxw1oUzxpevsg5w3Tj_7H18vl_/s1600/IMG_6455.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSLQa0hb9tPOArK6ikptr_Fmj9M1oEnf3PAvwZKsQhWm55O6nWZMEX_U6hryuvNSG18EPUtbwjEComdnQ8fKRk5_IoZjXawH_-V6F7ccXbKXIZIyaSBDnxw1oUzxpevsg5w3Tj_7H18vl_/s640/IMG_6455.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj828VYfN7w5WxQkxeDGsOAMK-9M5XUXaHXH22c1tXzJAeiHtRh3H8Ug3tZ0Ama5-dco1qEupWhPml9xu9k5SalN9Qd7JAyVPRFzvPfwp6QcDIEC3m_IytVOyA0Z8xxBOhXhd5ElzGwUIk4/s1600/IMG_6463.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj828VYfN7w5WxQkxeDGsOAMK-9M5XUXaHXH22c1tXzJAeiHtRh3H8Ug3tZ0Ama5-dco1qEupWhPml9xu9k5SalN9Qd7JAyVPRFzvPfwp6QcDIEC3m_IytVOyA0Z8xxBOhXhd5ElzGwUIk4/s640/IMG_6463.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfhpnsBgzkhu-c_shty98wSAVv2T05p0uZSOGFapVPda9LNnoma1imxkQSt7ud6_BuuId8CQksp5uaqb52RzXzuiai46yUwh9ndXBKSNJXmCS8Qm6Dg_yok1dy8_PUKzVlNBOElooGExvx/s1600/IMG_6457.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfhpnsBgzkhu-c_shty98wSAVv2T05p0uZSOGFapVPda9LNnoma1imxkQSt7ud6_BuuId8CQksp5uaqb52RzXzuiai46yUwh9ndXBKSNJXmCS8Qm6Dg_yok1dy8_PUKzVlNBOElooGExvx/s640/IMG_6457.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTI5uFw_27YX621D4zHB2hyM0cLOKQLD6dQs11cAKFroQVPBN50gaIGGJQolMJwA-JRpjnFMVo160xoc74Wq-2YBJK4o4H1t5ydSs_yTdUVbjUDtM1Mjc5O8VlUo5dnwwfRogEv520Rd_z/s1600/IMG_6458.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTI5uFw_27YX621D4zHB2hyM0cLOKQLD6dQs11cAKFroQVPBN50gaIGGJQolMJwA-JRpjnFMVo160xoc74Wq-2YBJK4o4H1t5ydSs_yTdUVbjUDtM1Mjc5O8VlUo5dnwwfRogEv520Rd_z/s640/IMG_6458.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga1vOPbDXGPeneLww3d0WWtmHVd4mH2aTgCWvCA70fMHfChIh9e2xd-GCPwEYZyNhEbiWVb9NE1paLEPO8f9qYoc7YW8OCYKfZfz6Hywy4Jncifu39oucnziFZQUqCWUUuZ-6OTRVrn7w6/s1600/IMG_6459.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga1vOPbDXGPeneLww3d0WWtmHVd4mH2aTgCWvCA70fMHfChIh9e2xd-GCPwEYZyNhEbiWVb9NE1paLEPO8f9qYoc7YW8OCYKfZfz6Hywy4Jncifu39oucnziFZQUqCWUUuZ-6OTRVrn7w6/s640/IMG_6459.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGZpE7UIqVsxFnQXWElE8VEHZCMT1peVZsNaDVAdK0RUqCDdhoVkadp4YJq-KQN8MN2FsymBX3SHyBReHEIJMYPxPVMfp7tmp-t5hX0TBnqISWO3VBY3vLGbUI9qAb2ta4cwl7pLd8SjM9/s1600/IMG_6460.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGZpE7UIqVsxFnQXWElE8VEHZCMT1peVZsNaDVAdK0RUqCDdhoVkadp4YJq-KQN8MN2FsymBX3SHyBReHEIJMYPxPVMfp7tmp-t5hX0TBnqISWO3VBY3vLGbUI9qAb2ta4cwl7pLd8SjM9/s640/IMG_6460.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-37103262969460869432013-08-26T14:50:00.002+02:002013-12-04T11:05:26.890+01:00Królestwo liter: A B C, Joanna Jaworek-Troć<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKyLxAaUGyRYYkOYqR_ZFPmU2KaeL69uWvc_z2V0FM7u_-Q61KBXuYEOuZRtYnj_-qgc5Il0BoDJckO7PZR27T3dbBc9UyI88foG2vyp7OsZ_JEWoxdTWhhLAXoM7GWhZjp4WX4P1PRXDr/s1600/IMG_6358.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKyLxAaUGyRYYkOYqR_ZFPmU2KaeL69uWvc_z2V0FM7u_-Q61KBXuYEOuZRtYnj_-qgc5Il0BoDJckO7PZR27T3dbBc9UyI88foG2vyp7OsZ_JEWoxdTWhhLAXoM7GWhZjp4WX4P1PRXDr/s640/IMG_6358.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b>A B C</b><br />
<b>Joanna Jaworek-Troć</b><br />
<b>MAVI, Kraków 2013</b><br />
<br />
Po czasach szkolnych pozostało mi poczucie nostalgii, które pojawia się w drugiej połowie sierpnia. Patrzę na czerwoną jarzębinę, coraz szybciej nadchodzący mrok, czuję chłód wieczorów i wtedy przychodzi żal, że to już koniec. Koniec wakacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednocześnie bardzo dobrze pamiętam uczucie ciekawości, które, szczególnie w pierwszych latach szkoły, towarzyszyło mi w ostatnich dniach sierpnia. Zapach nowych książek, czyste kartki zeszytów. Co się w nich znajdzie w tym roku? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do szkoły szłam ze znajomością liter i umiejętnością czytania. W trakcie odrabiania zadań domowych przez moją starszą siostrę wisiałam zawsze nad jej zeszytami. Kartkowałam "Mam 6 lat", a później "Litery" i jakoś mi te znaki czarodziejskie same do głowy weszły. A gdybym wtedy miała pewną książkę, która zawitała do nas niedawno, weszłyby zapewne jeszcze szybciej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka "A B C" jest propozycją dla ciekawych liter przedszkolaków, ale i przed - przedszkolaków. Wydanie na grubych kartach ułatwia małym rączkom samodzielne przeglądanie stron, a jednocześnie zapewnia dłuższe życie książce :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W "A B C" królują litery i zwierzęta wkomponowane w ich kontury. Litery są duże, białe, umieszczone na czarnym tle. W środku każdej litery znajduje się fantazyjnie wymalowany zwierz. Zwierzęta są różnobarwne i w większości niezwykle sympatyczne (nie przepadam za cykadą i ćmą ;). Przywodzą mi na myśl afrykańskie obrazy w stylu tinga tinga. Czyżby to była inspiracja autorki?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw3jOm5y5eRampsCpezmkImASvM7ypO6B_GCHojjLa4kcZH8X_w8jd8epEOQjsh9KUeLeaZw6NKKuB86jSLpwmeIgeOJj1A32xxAa3WowM63FoqtaagVvKNoE77YwCLuwhb4Ywh8LsFxbH/s1600/IMG_6360.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw3jOm5y5eRampsCpezmkImASvM7ypO6B_GCHojjLa4kcZH8X_w8jd8epEOQjsh9KUeLeaZw6NKKuB86jSLpwmeIgeOJj1A32xxAa3WowM63FoqtaagVvKNoE77YwCLuwhb4Ywh8LsFxbH/s320/IMG_6360.JPG" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Kontrast białych liter i czarnego tła powoduje, że litery są wyraziste i dobrze widoczne. Wydaje mi się jednak, że uwagę dzieci nie znających liter bardziej mogą przyciągać zwierzęta. Tak jest w przypadku Jeremiego. Ale kto wie, może w podświadomość zapadają również kształty liter? Nie do końca znane są mi tajniki dziecięcej percepcji, mogę więc tylko gdybać. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zwierzęcemu alfabetowi towarzyszy rymowanka, która opisuje perypetie literek przyrównywanych do zwierząt. Wierszyk wykorzystuje charakterystyczne dla zwierząt zachowania lub powszechne skojarzenia. Prowokuje on niezwykle skutecznie Jeremiego do stawiania pytań "dlaczego" i "czemu". Niektóre wersy wymagają od nas sporej gimnastyki umysłu. Podczas, gdy wyjaśnienie dlaczego "D jak delfin chciało przeskakiwać fale" jest dość proste, to odpowiedź na pytanie czemu "Ł jak łoś olej łopatą do głowy lało" oczywista być przestaje :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGnkAtpvKTYulsDi1C-EqsIpOakTz0ssUCzhGNK5woz7sdbK4gfR5eWUi67au1wc3SjwXvGuy51UqnAmXDHTqpdK_kr6t6VpasiDfCuB1g9VsR_2HVwGfS_627-5Y1ppht4igUoG1R2GVk/s1600/IMG_6369.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGnkAtpvKTYulsDi1C-EqsIpOakTz0ssUCzhGNK5woz7sdbK4gfR5eWUi67au1wc3SjwXvGuy51UqnAmXDHTqpdK_kr6t6VpasiDfCuB1g9VsR_2HVwGfS_627-5Y1ppht4igUoG1R2GVk/s320/IMG_6369.JPG" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolorowe ilustracje, wyraźne litery, krótkie rymowanki, wszystko to sprawia, że książkę można wykorzystać do oglądania, poznawania i ćwiczenia znajomości liter oraz pierwszych prób czytania. Myślę, że z powodzeniem może stać się towarzyszem literowej przygody dzieci od 2 do 6 lat, a także przyjazną pomocą dydaktyczną rodziców i pedagogów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje1Wt8agw0JusJEqmoQ3TVSkfwF9ESFFYDWYcoI8VJJj6rH_ZpdLZiDBNLahoryu7g0TyH2Xh6Gd25avxVdQSFzxaXretwE9zfVTft-BORBnHb6XqO3EYw9UoibqD370A3ecY7ykn7J9wL/s1600/IMG_6363.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje1Wt8agw0JusJEqmoQ3TVSkfwF9ESFFYDWYcoI8VJJj6rH_ZpdLZiDBNLahoryu7g0TyH2Xh6Gd25avxVdQSFzxaXretwE9zfVTft-BORBnHb6XqO3EYw9UoibqD370A3ecY7ykn7J9wL/s320/IMG_6363.JPG" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Równolegle z wydaniem książki powstała strona internetowa <a href="http://www.mavikids.pl/">www.mavikids.pl</a>, gdzie rodzice mogą znaleźć wskazówki dotyczące prawidłowego czytania dzieciom alfabetu, przeczytać parę słów o autorce, a także kupić książkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka "A B C" powstawała z myślą o dzieciach autorki, potem przyszedł pomysł na jej wydanie. Mąż autorki założył wydawnictwo MAVI i myśl wprowadził w czyn. Lubię takie historie. Kibicuję i trzymam kciuki za powodzenie książki. Czekamy na kolejne :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
PS. Dziękuję autorce za udostępnienie książki :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-85245695331461342652013-07-25T13:05:00.000+02:002013-12-04T11:10:54.518+01:00Zieeewaaaamy. "O żółwiu, który chciał spać", Roberto Aliago, Alessandra Cimatoribus<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2blf6HzXuzf1luPBL1RBCGDKpuOfybF02T8KhBnQf9K9O9q_8Jb3o_tNmd7pFwCsmi7lCYesT8Wbzd5kKoic-phWyFFSWe_uJpwRL5f7gsX_2GRPFPGaMSaeEoXaKMaSJJvK8yti-LYx-/s1600/IMG_5801.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2blf6HzXuzf1luPBL1RBCGDKpuOfybF02T8KhBnQf9K9O9q_8Jb3o_tNmd7pFwCsmi7lCYesT8Wbzd5kKoic-phWyFFSWe_uJpwRL5f7gsX_2GRPFPGaMSaeEoXaKMaSJJvK8yti-LYx-/s640/IMG_5801.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>O żółwiu, który chciał spać</b><br />
<b>Roberto Aliaga</b><br />
<b>Alessandra Cimatoribus</b><br />
<b>Wydawnictwo Tako, Toruń 2011</b><br />
<br />
Czy Wasze dzieci też czasem zasypiają w okolicach 23.00? Tak? Szczęściarze! Czasem! Ostatnio Jeremi zasypia w okolicach 23.00 codziennie! A i wstaje często razem z jaskółkami, co to nieopodal okna naszego Ula gniazdko ulepiły. Wcześnie. Dziś na przykład o 5.00 :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT2Y2YcwB2BEOOA0r3AEq3BI3ZwCR_CJR6dCrvuj7DXzpjvenAK6DXhWb2bW-aF0z461kVqnXFJsRmfbZ831h-SofNxVKg_IrIex3auXIc4K61ot_Iz7utO3qwH2iO-KJR7TmxWQeb924M/s1600/IMG_5752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT2Y2YcwB2BEOOA0r3AEq3BI3ZwCR_CJR6dCrvuj7DXzpjvenAK6DXhWb2bW-aF0z461kVqnXFJsRmfbZ831h-SofNxVKg_IrIex3auXIc4K61ot_Iz7utO3qwH2iO-KJR7TmxWQeb924M/s400/IMG_5752.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Aby nieco sprowokować Jeremiego do oddania się w opiekuńcze ramiona Morfeusza, czytamy. Czytamy różne różności, zazwyczaj wskazane przez Jeremiego. Gdyż Jeremi w tej kwestii rządzi. (Hmmm... i nie tylko w tej mam wrażenie, patrz chociażby opis wyżej :) I teraz, jeśli Jeremi wybierze I księgę "Poczytaj mi, mamo", to zarówno mamie i tacie stają łzy w oczach. Bynajmniej nie wzruszenia. Bo ileż można czytać o Filemonie kocie i zawodzącej fontannie, która chce być drzewem? Bez łez w oczach, około stu. A sto razy, było już jakieś sto razy temu :) Na szczęście można Jeremiego przekabacić "Tubusiem Puchatiem" albo umówić się na sesję ziewania w towarzystwie Żółwia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ach, ziewanie jest przyjemne! I zaraźliwe. Pisząc to zieeeewam.To są bez wątpienia czary. Ziewaniem można zarazić, a ziewanie w duecie z małym człowiekiem jest prze - przyjemne. Przy książce "O żółwiu, który chciał spać" poziewacie sobie na sto procent. I kto wie, kto wie, jeśli los Wam będzie sprzyjał, po przeczytaniu ostatniego słowa będzie koło Was leżeć słodko śpiąca dziecina. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZjgHv2HY2EH6vRrGIkkSdLiNTQbiMJg_yacfQ42PEp98-8HAt3B1_1VqKgmq7AH8wIvIvOeyMPbK4x-8wSZPQW2U06JqwYGi9KgFsKt4xkp54R9YcDoAdOenZXJJCoGtoNuRd0lWtg9_5/s1600/IMG_5802.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZjgHv2HY2EH6vRrGIkkSdLiNTQbiMJg_yacfQ42PEp98-8HAt3B1_1VqKgmq7AH8wIvIvOeyMPbK4x-8wSZPQW2U06JqwYGi9KgFsKt4xkp54R9YcDoAdOenZXJJCoGtoNuRd0lWtg9_5/s400/IMG_5802.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ksiązkę kupiliśmy podczas <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/06/bylismy-na-4-targach-ksiazki-dla-dzieci.html" target="_blank">wrocławskich targów "Dobre Strony"</a>. Opowiedział nam o niej Pan z Wydawnictwa Tako, który o wszystkich "Takowych" książkach opowiadał z pasją, zaangażowaniem i miłością. Jak o dzieciach swoich :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka została pięknie wydana na kredowym papierze z dużą dbałością o szczegóły. Ilustracje są barwne, ale utrzymane w spokojnej tonacji, nieco zamglone i puchate. <a href="http://www.alessandracimatoribus.com/" target="_blank">Alessandra Cimatoribus</a> wspaniale oddała senny nastrój opowiadanej historii. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W zasypianiu pomaga również tekst <a href="http://roberto-aliaga.blogspot.com/" target="_blank">Roberto Aliag</a>i w przekładzie Beaty Haniec. Powtarzające się w nim niczym refren fragmenty tekstu są jak miarowy stukot kół podczas podróży pociągiem. W pewnym momencie odpływamy...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"I oto leżał już w łóżku, ubrany w pasiastą piżamę.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Zęby umyte, poducha wyklepana.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Otulił się fioletowym kocem.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Oczy mu się zamykały,</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>wskazówki zegara cichutko tykały..."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Pewien rodzaj monotoni burzy mi wciąż niezgłębiony przeze mnie, niedający się wytłumaczyć logicznie misz - masz tekstu pisanego prozą i wierszem. Dzięki tej nierozwikłanej zagadce udaje mi się podczas czytania nie zasnąć przed Jeremim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale, ale historia nie jest znowu taka monotonna i nie traktuje tylko o spaniu. To również opowieść o bezinteresownej przyjaźni. Żółw nie może zasnąć, ale nie są temu winni sąsiedzi uzbrojeni w wiertarkę. Jego spokój zakłócają o wiele milsze niespodzianki - podarki od przyjaciół.<br />
<br />
Mimo więc, że treść i forma książki sprzyja zasypianiu, może zdarzyć się i tak, że mały czytelnik lub czytelniczka z wypiekami na twarzy będzie śledzić historię żółwia, a gdy wybrzmi ostatnie słowo i zawiśnie w przestrzeni dziecinnego pokoiku ostatnia kropka, zamiast upragnionego spokojnego oddechu i stulonych rzęs rzucających cień słodki na policzki dzieciny, usłyszymy rzeźkie :</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">"Ete las, mamo* Majo**, tytat!"***</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">*</span> <span style="font-size: x-small;"> Lub tato, babo, dadtu, totu, wujtu itp. itd.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">** Proszę wstawić swoje imię ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">*** Tłumaczenie: Jeszcze raz mamo Majo, czytać!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5CUqCWFsZqfhaPS4sCb82YSoCV3hqXSU1yFE6qgA0hwLDJVvWAjAfDk-5EpRNvbpWnt3LDzZbtMEMpRSWFcGAy442jvdkcRl-qOw4drUyfrcQm6wUBtNHdW55cH-psBxDVSWBA2Osbnil/s1600/IMG_5803.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5CUqCWFsZqfhaPS4sCb82YSoCV3hqXSU1yFE6qgA0hwLDJVvWAjAfDk-5EpRNvbpWnt3LDzZbtMEMpRSWFcGAy442jvdkcRl-qOw4drUyfrcQm6wUBtNHdW55cH-psBxDVSWBA2Osbnil/s400/IMG_5803.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgePmYSvJMonIvvk-Y5IJ8JzvSb0e6GMjHqasNrZ0m53wd7ORMAItHSkopOfq-K0FfxMvrogE7XuGl5xOAyT1cG6jiKecdyINtkgttl_wLofcWI7ZWTiK5TaWY68sHpEB8D3HeqkbZKhyphenhyphengy/s1600/IMG_5804.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgePmYSvJMonIvvk-Y5IJ8JzvSb0e6GMjHqasNrZ0m53wd7ORMAItHSkopOfq-K0FfxMvrogE7XuGl5xOAyT1cG6jiKecdyINtkgttl_wLofcWI7ZWTiK5TaWY68sHpEB8D3HeqkbZKhyphenhyphengy/s400/IMG_5804.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi47_iU-JdbyQzVtW0WRngvTSRxo6FJdd6bLGkkORL5iVwDRauMeAefA8HuFctm09eLwy6SrjiE0ZeK7_YmiQ0K-hImKSMkKqD3xzl1lSvg_qnsXbTjUY_m_grv31ZdGQjbx6u9raKwRt8t/s1600/IMG_5806.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi47_iU-JdbyQzVtW0WRngvTSRxo6FJdd6bLGkkORL5iVwDRauMeAefA8HuFctm09eLwy6SrjiE0ZeK7_YmiQ0K-hImKSMkKqD3xzl1lSvg_qnsXbTjUY_m_grv31ZdGQjbx6u9raKwRt8t/s400/IMG_5806.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBEqq5ytOCKp2IiB8LjYHi4tiXNBSIIXzPdlUBPgerCZIJpe8fiU2d_PkoLY5LSMEDH6py2Xg5Q0p4kH6YfiYqESVxacwtzgbK6XuA45hUgy2qctItvaivALngoiMygfMx1hcDFerSEvkL/s1600/IMG_5807.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBEqq5ytOCKp2IiB8LjYHi4tiXNBSIIXzPdlUBPgerCZIJpe8fiU2d_PkoLY5LSMEDH6py2Xg5Q0p4kH6YfiYqESVxacwtzgbK6XuA45hUgy2qctItvaivALngoiMygfMx1hcDFerSEvkL/s400/IMG_5807.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7RWMhH4hyO36K8kPkdHZLSuhHUriKSX7tFbN8hEyEm0TqunEmppax3sJ1Q2asR5RWv3Tq88S6HsxnJzAjIcm0QDHdZdTom2SJGS-rnE1g20UQwD5dHAmC9uPke5L548KT79UYhWIc7bwa/s1600/IMG_5809.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7RWMhH4hyO36K8kPkdHZLSuhHUriKSX7tFbN8hEyEm0TqunEmppax3sJ1Q2asR5RWv3Tq88S6HsxnJzAjIcm0QDHdZdTom2SJGS-rnE1g20UQwD5dHAmC9uPke5L548KT79UYhWIc7bwa/s200/IMG_5809.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggDooQDd3JN6zSB9cKpL0BqS5-qf7P77j_oQ2lbMGDwpRB0qu-H4YkzKvg-mtDj6MMHuSKz0efXnAMpVOIQeolJST64q0dIIVWvbjENB2BAGWU8TmWRDs_LeS15Tf2RIe5GKJm3-rVgyBZ/s1600/IMG_5810.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggDooQDd3JN6zSB9cKpL0BqS5-qf7P77j_oQ2lbMGDwpRB0qu-H4YkzKvg-mtDj6MMHuSKz0efXnAMpVOIQeolJST64q0dIIVWvbjENB2BAGWU8TmWRDs_LeS15Tf2RIe5GKJm3-rVgyBZ/s200/IMG_5810.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-27212963472780095972013-07-11T16:50:00.002+02:002013-12-04T11:11:09.571+01:00Co robią misie? Robimisie, Agata Królak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizzFzeTDr_s2YCxzo2sOGPOhqFwV12G-B3b9m2qag4DU7DY7LX3sOWKSJ6kyuVXg0kp-LXzaoHYt6UecNtPdf4v0XELNrvrzMoDUbtUmKCtB9_CuKAiuZKqIdHzwf9MvdzDrmy1rSTVsLX/s1600/IMG_5645.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizzFzeTDr_s2YCxzo2sOGPOhqFwV12G-B3b9m2qag4DU7DY7LX3sOWKSJ6kyuVXg0kp-LXzaoHYt6UecNtPdf4v0XELNrvrzMoDUbtUmKCtB9_CuKAiuZKqIdHzwf9MvdzDrmy1rSTVsLX/s400/IMG_5645.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Robimisie</b></div>
<div>
<b>Agata Królak</b></div>
<div>
<b>Wydawnictwo Dwie Siostry 2013</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna książka Agaty Królak o misiach, kolejna o różnorodności. Tym razem misie nie <b>są</b> różne, ale <b>robią</b> różne, bardzo różne rzeczy. Zawodowo. Są tu między innymi misie i misie (hmmm... jak tu rozróżnić płeć? :), które gaszą pożary, szybują w kosmosie, machają batutą, naprawiają samochody, odbierają misiątka, czyszczą kominy. Każdy miś i każda misia przedstawieni są w otoczeniu rekwizytów lub scenerii, która jasno wskazuje na ich zawód. Tym razem pani Agata Królak pokolorowała msie obficie, dużo więcej tu barw, niż w stonowanej książce "Różnimisie".<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Książka dała mi dużo możliwości do snucia historii o misiach. Więcej niż jej poprzedniczka. Z radością objaśniam Jeremiemu, na czym polega praca marynarza, a czym zajmuje się dyrygentka. Nie zawsze jest to łatwe i nie zawsze oczywiste. Cieszę sie, że panie misie i panowie misiowie w niektórych przypadkach wystąpili w rolach, które zazwyczaj stereotypowo przypisujemy płci przeciwnej. Choć nie jest to pod tym względem książka rewolucyjna i chyba nie miała taka być :)<br />
<br />
Co mówi Jeremi o książce "Robimisie"? (Bo mówi już coraz więcej :) Po dwukrotnym przeglądaniu i wysłuchaniu opowieści o misiach powiedział: "Ete tytat, mamo Majo!" (Jeszcze czytać, mamo Majo!). I to chyba jest najlepsza recenzja :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDgjBdKg00CcvkV3MBzEz-ewVKYt0HUo3B8_lg2k9tP_CrnaDJOR8cGs_rsdj8agXeN0ZbO5bchHhHFrVJEPzKuiPF8FYtuq87ddaHcYViiNeaHuLYMyJUO3A2cQ6AR9J6LTFTlXGQ18Ie/s1600/IMG_5579.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDgjBdKg00CcvkV3MBzEz-ewVKYt0HUo3B8_lg2k9tP_CrnaDJOR8cGs_rsdj8agXeN0ZbO5bchHhHFrVJEPzKuiPF8FYtuq87ddaHcYViiNeaHuLYMyJUO3A2cQ6AR9J6LTFTlXGQ18Ie/s400/IMG_5579.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXBqd_R3cJNjc8EuDgAxs1e20K0Jqdn4YNlU3pZ_8wfNUeFs7vQmDndW4Drvqe6nbiYv-VeHyPNk8rQ2x3KnZ7o34p-H6p8FKo3qY37rejWbCfqvEhdIs9l7xp2ix3Qx1JZKH6rnTRqRik/s1600/IMG_5581.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXBqd_R3cJNjc8EuDgAxs1e20K0Jqdn4YNlU3pZ_8wfNUeFs7vQmDndW4Drvqe6nbiYv-VeHyPNk8rQ2x3KnZ7o34p-H6p8FKo3qY37rejWbCfqvEhdIs9l7xp2ix3Qx1JZKH6rnTRqRik/s400/IMG_5581.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8xX1nBHlICfg_wzgfc_CL4qHu_L2ZL1b8FQX4ag6KCwetfcrrmgtBKrGJZPIVkZVkJSHlH5d3O8nt_4GYorU8PI_mdUElzA9vEuCHCrXKeecH0DhcBqgHhL_M-8KKhlr08DR29tu3dH3h/s1600/IMG_5584.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8xX1nBHlICfg_wzgfc_CL4qHu_L2ZL1b8FQX4ag6KCwetfcrrmgtBKrGJZPIVkZVkJSHlH5d3O8nt_4GYorU8PI_mdUElzA9vEuCHCrXKeecH0DhcBqgHhL_M-8KKhlr08DR29tu3dH3h/s400/IMG_5584.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ5sfKRSAdwhEWINVDNLFcy2hxKEii5irmZkKhx7BO0YUqFWQ2B797Z6xNEkDO9fd4XQLuVefoOz4Sf2PycG0XOYRWAaOXSJDladKvM-kzYIPx_vp123hn8v8UYUP-AvSUoZrgB4eEBXsb/s1600/IMG_5585.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ5sfKRSAdwhEWINVDNLFcy2hxKEii5irmZkKhx7BO0YUqFWQ2B797Z6xNEkDO9fd4XQLuVefoOz4Sf2PycG0XOYRWAaOXSJDladKvM-kzYIPx_vp123hn8v8UYUP-AvSUoZrgB4eEBXsb/s400/IMG_5585.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE4Ovrqfoe8VI8uE6BpI6DlxD4pMzqwnG8iifYDN6iiseWqj2b1u3AhsPap3t6iNHTDPZArwXSdNJUBr21K8mPh_0wpRJVrgLmIjhVf9NO05XnHFtH7m988NgDQw9-ufRPhNNm97MQ5XWo/s1600/misie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE4Ovrqfoe8VI8uE6BpI6DlxD4pMzqwnG8iifYDN6iiseWqj2b1u3AhsPap3t6iNHTDPZArwXSdNJUBr21K8mPh_0wpRJVrgLmIjhVf9NO05XnHFtH7m988NgDQw9-ufRPhNNm97MQ5XWo/s400/misie.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWn7Mak2J_GrEbuhyphenhyphen8mi7iL8k13lkUygSsNLdZ2iYDZUNWUR_g_UYFRy1UZjiBL86uNELAbYu2RhFBS84YCub-DNp8qxPFZoDDAIWzCzrGSGjpQJ73PeklPLFMqDyfBPzl6k6vAKiGRa5i/s1600/IMG_5592.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWn7Mak2J_GrEbuhyphenhyphen8mi7iL8k13lkUygSsNLdZ2iYDZUNWUR_g_UYFRy1UZjiBL86uNELAbYu2RhFBS84YCub-DNp8qxPFZoDDAIWzCzrGSGjpQJ73PeklPLFMqDyfBPzl6k6vAKiGRa5i/s400/IMG_5592.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjikxXF9jJXnEOe8NLwUKipxHnOprg2Z69gDjshBsbytOUap8uohFGG3r7xTzWx8TAPsHi6N1MkEh9E8hWiz2L7YZ_5SyNi-w1pgA0vEQZBw-myruJvQo7CZB6lMklhy-tZ6WQVFSSqX5vW/s1600/IMG_5593.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjikxXF9jJXnEOe8NLwUKipxHnOprg2Z69gDjshBsbytOUap8uohFGG3r7xTzWx8TAPsHi6N1MkEh9E8hWiz2L7YZ_5SyNi-w1pgA0vEQZBw-myruJvQo7CZB6lMklhy-tZ6WQVFSSqX5vW/s400/IMG_5593.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjul2SAVFTWBfntPbKBoI-ir8yZX81dfo_DxrHLJT5iE7GgNPpNr3c_LVSi4jGIzFZzia7nWzg7wnp6XVaTrznB07qFlEMT423lc0IugGDlu0XLKunkdo5i_BSq3PhOJe3JptrlgZgziJ1a/s1600/IMG_5595.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjul2SAVFTWBfntPbKBoI-ir8yZX81dfo_DxrHLJT5iE7GgNPpNr3c_LVSi4jGIzFZzia7nWzg7wnp6XVaTrznB07qFlEMT423lc0IugGDlu0XLKunkdo5i_BSq3PhOJe3JptrlgZgziJ1a/s400/IMG_5595.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-38362126975598211692013-06-14T16:34:00.001+02:002013-12-04T11:11:37.841+01:00Odkrywamy nowego Bobo: Bobo poznaje świat, Markus Osterwalder<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVq2KQvl_4GzZqy8hqkfppE4rVcu6hiJ4HAFVyuJuBHm6XrB6INwlGJVkeBXkel5zQ-YKZg44TFh2kJ0IxOK4V5KQV7WG8Nvz_FhyxWesn42EWecbNGVawgM9bAIZj-lpl1tL51KJwrH9v/s1600/IMG_5421.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVq2KQvl_4GzZqy8hqkfppE4rVcu6hiJ4HAFVyuJuBHm6XrB6INwlGJVkeBXkel5zQ-YKZg44TFh2kJ0IxOK4V5KQV7WG8Nvz_FhyxWesn42EWecbNGVawgM9bAIZj-lpl1tL51KJwrH9v/s640/IMG_5421.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Bobo poznaje świat. Historyjki obrazkowe dla najmłodszych dzieci.</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Markus Osterwalder</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Wydawnictwo Hokus - Pokus</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Warszawa 2013</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
No cóż, taka kolej rzeczy, dzieci rosną, nabywają nowych umiejętności, usamodzielniają się. Tak się dzieje również z małą koszatką o imieniu Bobo. Jego nowe przygody rozpoczynają się, podobnie jak w pierwszej części, od pobudki w pokoiku pełnym zabawek. Tym razem jednak Bobo budzi się sam, sam otwiera drzwi i idzie do pokoju rodziców. Zuch koszatek! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bobo rośnie i wyrusza w świat. Nie bardzo odległy, ale za to niezwykle interesujący. Jego przewodniczką staje się babcia. To ona pokazuje Bobo małe i większe cudowności, które dorosłym koszatkom często wydają się całkiem zwyczajne. Bobo podróżuje pociągiem, samochodem (ku niezmiernej radości Jeremiego) poznaje swoją dalszą rodzinę, zwiedza gospodarstwo wiejskie, wybiera się na basen i do cyrku. Korzysta z uroków wakacji. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Markus Osterwalder zachował konwencję z pierwszego tomiku przygód Bobo. W książce znajdziemy historie opowiedziane obrazami i niedługimi komentarzami znajdującymi się pod nimi. Więcej tu zakolorowanych powierzchni, ale wciąż z wykorzystaniem wąskiej gamy barw. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bobo to postać, z którą identyfikować się mogą dwu i trzylatki. Ze względu na wakacyjną tematykę, książka z powodzeniem może stać się urlopową lekturą Waszych maluchów. Ja zwróciłam jeszcze uwagę, jako mama przymierzająca się do odpieluchowywania dziecka, że Bobo parę razy siusia do toalety. Jeśli starszy Bobo przypadnie Jeremiemu do serca, tak jak młodszy i stanie się dla niego autorytetem, skrzętnie ten fakt wykorzystam. :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
O pierwszej części przygód Bobo poczytacie <a href="http://ulksiazkowy.blogspot.com/2013/03/ksiazka-numer-1-bobo-markus-osterwalder.html?m=1" target="_blank">TU</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOHCVHCnoqwN2e0ecCqzWwM04xvI9PYHy_azN159phEtFCPb3h5Wan9PwtlI4z7PVKXNaSf4qIpft8j39pt60WpdzpVIuDNqGG8YO6dHrMvIGANXgrp5yzqx7qhw6ubYvS-B58kWOWaLFf/s1600/IMG_5422.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOHCVHCnoqwN2e0ecCqzWwM04xvI9PYHy_azN159phEtFCPb3h5Wan9PwtlI4z7PVKXNaSf4qIpft8j39pt60WpdzpVIuDNqGG8YO6dHrMvIGANXgrp5yzqx7qhw6ubYvS-B58kWOWaLFf/s400/IMG_5422.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpp3txlWWWpfEgaDxfAAzKeiw7lbth40cB8AxMi6S3QH4D1cyCcp_3JyK5BPucOSefCtpsNw11armLFTek_36nlx-JC22AiNQ4RTdP7zQlNdAnyxQDFEOtditiusvdLbaaHF4ulYUrOzzi/s1600/IMG_5423.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpp3txlWWWpfEgaDxfAAzKeiw7lbth40cB8AxMi6S3QH4D1cyCcp_3JyK5BPucOSefCtpsNw11armLFTek_36nlx-JC22AiNQ4RTdP7zQlNdAnyxQDFEOtditiusvdLbaaHF4ulYUrOzzi/s400/IMG_5423.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFqN1szrullaTLthIqjBkYah9r8uazNeRn-ZLt2hlXSEyO7LCw_LJbSfEdUZsT7wsPT5g4zHB-4DKd84a6-ItcXTqTCMFvEw0o73PVOkDt7J03PTVdySzjv22DUpoP2CthgGPT-ucUNeqW/s1600/IMG_5424.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFqN1szrullaTLthIqjBkYah9r8uazNeRn-ZLt2hlXSEyO7LCw_LJbSfEdUZsT7wsPT5g4zHB-4DKd84a6-ItcXTqTCMFvEw0o73PVOkDt7J03PTVdySzjv22DUpoP2CthgGPT-ucUNeqW/s400/IMG_5424.JPG" width="400" /></a></div>
<br />Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-11462820728754093702013-06-12T23:48:00.000+02:002013-12-04T11:11:55.550+01:00O przeciwieństwach: Różnimisie, Agata Królak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhepzZyYn92-hGdB0xvKlZPZZQNfrAtNZheUuA8ugvRPwWTnP8wjb9ZqIuX52xKRpVO5VfmoUfm2bDgm6tOVGWLvSLNfJ3TC4Xe5JR8YonQnxFHwohT-lLbdfIa7UjR5gXJpStcqqZbXzhH/s1600/IMG_5415.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhepzZyYn92-hGdB0xvKlZPZZQNfrAtNZheUuA8ugvRPwWTnP8wjb9ZqIuX52xKRpVO5VfmoUfm2bDgm6tOVGWLvSLNfJ3TC4Xe5JR8YonQnxFHwohT-lLbdfIa7UjR5gXJpStcqqZbXzhH/s640/IMG_5415.JPG" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>Różnimisie</b><br />
<b>Agata Królak</b><br />
<b>Wydawnictwo Dwie Siostry, 2012</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Książkę podarowałam Jeremiemu na pierwsze urodziny. Polubiłam ją za grę słów w tytule, za to, że traktuje o misiach, za to, że pokazuje <b>różnice</b> i za to, że sama wy<b>różniała</b> się spośród "kartonowych" książek dla maluchów. <br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Ilustracje Agaty Królak przywodzą na myśl kredkowe rysunki ucznia. Bo kreska pociągnięta kredką, a podpisy rysunków starannie wykaligrafowane. Misie choć <b>różne </b>nieco od powszechnego wyobrażenia misia, są misiowe - do polubienia i przytulenia. Na beżowym lub czarnym tle misie nakreślone zostały czarną lub białą kredką, podkolorowane <b>różno</b>barwnymi plamkami i paskami. W książce zamieszkało aż 13 różniących się par. Jest miś wesoły i smutny, duży i mały, czysty i brudny i wielu innych</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Roczny Jeremi przeglądał tę książkę ze sporym zainteresowaniem, zwłaszcza, że przy czytaniu odbywał się dodatkowo matczyny spektakl min, gestów i okrzyków. Prawie dwuletni Jeremi odbiera książkę uważniej i bardziej świadomie, powtarza misiowe przeciwieństwa, często udaje mu się je nazwać bez podpowiedzi. Widać, że do książki dorasta.<br />
<br />
Książka posiada grube tekturowe kartki, można więc z powodzeniem proponować ją maluchom, które wykazują zainteresowanie książkami. Dla starszych to świetny materiał do nauki przeciwieństw, a może również do rozmów o różnicach i różnorodnościach występujących w świecie ludzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lada chwila, bo 8 lipca kolejna książka o misiach autorstwa <a href="http://www.agatakrolak.pl/" target="_blank">Agaty Królak</a> wydana przez Wydawnictwo Dwie Siostry: "Robimisie", o tym, czym zajmują się misie. Czekamy z niecierpliwością!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqCt9oKrSAOKk4JAH3c2pUQnXeaHl9mVLubTDQHnG8rNSL7_GHSh3KRk-oQISK4TSA9eRbr5GDgeu9OLO3WGyCurnC5hfTLirJcdpRpjqrhrKhyphenhyphentTsf0IBJ-tUr4wLGg9Emyt069_WxfQJ/s1600/IMG_5398.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqCt9oKrSAOKk4JAH3c2pUQnXeaHl9mVLubTDQHnG8rNSL7_GHSh3KRk-oQISK4TSA9eRbr5GDgeu9OLO3WGyCurnC5hfTLirJcdpRpjqrhrKhyphenhyphentTsf0IBJ-tUr4wLGg9Emyt069_WxfQJ/s640/IMG_5398.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc-6ANXyw67Q4Bq1SKwfB11Um_d-stVSEsZ-d8FwVwhFdUjvVOq4mcahBXpAg_7PPZEcxgkC8z7g7JG_ns5O7Z3iFuYAHDnvlXvaWmfVpGezXEeRAj_Grw3p25lMWqH6ZUMuncJZKzBFkE/s1600/IMG_5399.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc-6ANXyw67Q4Bq1SKwfB11Um_d-stVSEsZ-d8FwVwhFdUjvVOq4mcahBXpAg_7PPZEcxgkC8z7g7JG_ns5O7Z3iFuYAHDnvlXvaWmfVpGezXEeRAj_Grw3p25lMWqH6ZUMuncJZKzBFkE/s640/IMG_5399.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicPs8_eP2egCrJC-BDH6NHoCaomeiQ8133bCFs43kXV-nvwhyphenhyphenQDV6gnUzlUwqGRFGoCQfkpkJuJtlMTPr6-ke8exR0CsroCzD-3hZIVRx3wG3aq-qUu1_nUkaP1eyRXzu4jCCP2E4G1110/s1600/IMG_5400.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicPs8_eP2egCrJC-BDH6NHoCaomeiQ8133bCFs43kXV-nvwhyphenhyphenQDV6gnUzlUwqGRFGoCQfkpkJuJtlMTPr6-ke8exR0CsroCzD-3hZIVRx3wG3aq-qUu1_nUkaP1eyRXzu4jCCP2E4G1110/s640/IMG_5400.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNngySs8mf_tPEGAN0Dr3DEyk95UdrZ71B2n5wuKKjSAh4IvwlWJXA4TE1g4vV0LAoPzhvuLZOW4r_YrwtrItplEXDsGzp3hIMQ8Xhba31GDliab3g8_9nMIMxt-Et3g_o5Ufl4FxPXotc/s1600/IMG_5411.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNngySs8mf_tPEGAN0Dr3DEyk95UdrZ71B2n5wuKKjSAh4IvwlWJXA4TE1g4vV0LAoPzhvuLZOW4r_YrwtrItplEXDsGzp3hIMQ8Xhba31GDliab3g8_9nMIMxt-Et3g_o5Ufl4FxPXotc/s640/IMG_5411.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcKUOgPjQE-nUf8krGYcOOUbkTzjQMpfnd3_cIUZPo1kmW6uwdI04CJijz01vxmgHa3M39OTE9voiwFJ31GwTZ31lzm38alGsO1e2WbTb7z48_14o0uDBYv7hrNUFiJOfdXdZKsdQ4Mtk4/s1600/IMG_5393.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcKUOgPjQE-nUf8krGYcOOUbkTzjQMpfnd3_cIUZPo1kmW6uwdI04CJijz01vxmgHa3M39OTE9voiwFJ31GwTZ31lzm38alGsO1e2WbTb7z48_14o0uDBYv7hrNUFiJOfdXdZKsdQ4Mtk4/s640/IMG_5393.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTUEBdnwRo46fOQ8GLv-QDE_rr8NrNGT4146LGioheGMtze55p38RMKTJgtmShdHhtf7srp_r_tf0aHZZRgysgW-8QoLz-L3u_YYSrPhEcSiutp8Dy0HLw0-2V9Tfu-c20KVVBxaLnjLOE/s1600/IMG_5417.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTUEBdnwRo46fOQ8GLv-QDE_rr8NrNGT4146LGioheGMtze55p38RMKTJgtmShdHhtf7srp_r_tf0aHZZRgysgW-8QoLz-L3u_YYSrPhEcSiutp8Dy0HLw0-2V9Tfu-c20KVVBxaLnjLOE/s640/IMG_5417.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dziękujemy za uwagę.</td></tr>
</tbody></table>
<br />Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-1789996801400320892013-06-05T16:32:00.004+02:002015-05-17T16:20:53.870+02:00Książka, która robi sporo hałasu: Księga dźwięków, Soledad Bravi<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH1tf2BmYE0qtHhlAzUKSkRx4gXOR71H-C19aDP1yIc0v61DighUf4rE3Cj8-tJXt6mWu_BI5NpLzZans7LzybZBXW-9mKSR7W5ao45ZuesYkNc0xQWi1vIT5eL2fREoFpdn8FA_PVNcrv/s1600/IMG_5086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH1tf2BmYE0qtHhlAzUKSkRx4gXOR71H-C19aDP1yIc0v61DighUf4rE3Cj8-tJXt6mWu_BI5NpLzZans7LzybZBXW-9mKSR7W5ao45ZuesYkNc0xQWi1vIT5eL2fREoFpdn8FA_PVNcrv/s400/IMG_5086.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Księga dźwięków</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Soledad Bravi</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo Dwie Siostry</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo ucieszyłam się, kiedy trafiłam na "Księgę dźwięków". Jeremi miał wtedy około 8 miesięcy i był (i jest nadal) bardzo wrażliwy na dźwięki. Ponieważ różne nieznane mu odgłosy wywoływały w nim mały przestrach, próbowałam jakoś załagodzić te lęki naśladując hałasy i szmery. Jeremi dość szybko więc wykazał zamiłowanie do onomatopei. Ta książka była pif, paf - strzałem w dziesiątkę. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Na sztywnych kartach znajdziecie niezliczoną liczbę ilustracji wyraźnych i barwnych, w sam raz dostosowanych do możliwości percepcyjnych maluchów. Obok każdego rysunku widnieje opis dźwięku. Niektóre z nich są dość nieoczywiste, stworzone z przymrużeniem okiem. Możecie przekonać się, jak robi gniazdko elektryczne, albo szpinak, czy ślimak. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Polecam maluchom już od około 10 miesiąca. Do poznawania świata obrazów i dźwięków. To świetna zabawa na dość długo, prawie dwuletni Jeremi wciąż jeszcze odnajduje frajdę z przeglądania książki. Ćwiczy przy tym rozwijające się w szybkim tempie zdolności językowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Klap, klap, klap uznania dla <a href="http://www.blogdesoledadbravi.com/" target="_blank">Soledad Bravi</a> za Księgę Dźwięków :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikRTYFl5S3fbWCCvrHVICiX0e5ckiGQ2habMxR_pabbb1L1Z-Zzbs-WEwtzM936UNnaAtUTeH4ZocrCm30BHfaq3x3iPkfdNHNfWI0TS83pnf1YjAff48FfrDAN_FIMSVeuuhWo43w040v/s1600/IMG_5081.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikRTYFl5S3fbWCCvrHVICiX0e5ckiGQ2habMxR_pabbb1L1Z-Zzbs-WEwtzM936UNnaAtUTeH4ZocrCm30BHfaq3x3iPkfdNHNfWI0TS83pnf1YjAff48FfrDAN_FIMSVeuuhWo43w040v/s400/IMG_5081.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizC9MR38dRffKtv6YuyINVHUxcNAK1qJGod1g5TRBCbUYpGL5SnRQbEbhNsnuVuw02bKGH4HIVdehpJdd3mt0f0QQr9G0Rk24bq7XmckK1DKJuRKpTmk6Hegcg1ii06ib-lelwBP_WwdgG/s1600/IMG_5083.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizC9MR38dRffKtv6YuyINVHUxcNAK1qJGod1g5TRBCbUYpGL5SnRQbEbhNsnuVuw02bKGH4HIVdehpJdd3mt0f0QQr9G0Rk24bq7XmckK1DKJuRKpTmk6Hegcg1ii06ib-lelwBP_WwdgG/s400/IMG_5083.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZqWNAeA_WUBuDlRunv-c_1I5RAJU4ZHgSSisVaEmDaInKy7xt5zDtGX67pNq5ZhroCjTL5y1C7LZMPOhMY9C4ac-FDiwooaiL8NHTcGG969_l1TIz_BPkT0qdiKSl690ifSBQ9G4YNKrI/s1600/IMG_5055.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZqWNAeA_WUBuDlRunv-c_1I5RAJU4ZHgSSisVaEmDaInKy7xt5zDtGX67pNq5ZhroCjTL5y1C7LZMPOhMY9C4ac-FDiwooaiL8NHTcGG969_l1TIz_BPkT0qdiKSl690ifSBQ9G4YNKrI/s200/IMG_5055.JPG" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5RUezvMHdSgguqCfcL9UgMrOMkrqpIH_JKY_bNPi0Z-URO42uaoG3Prnhgt1yffwwUbDuXRfI1L0uLfQv3K3oX_AvmckuDSA0CRi4747GIqCnrS4aD5c41XNQYzeoaJLfduArx_5KGV2q/s1600/IMG_5056.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5RUezvMHdSgguqCfcL9UgMrOMkrqpIH_JKY_bNPi0Z-URO42uaoG3Prnhgt1yffwwUbDuXRfI1L0uLfQv3K3oX_AvmckuDSA0CRi4747GIqCnrS4aD5c41XNQYzeoaJLfduArx_5KGV2q/s200/IMG_5056.JPG" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh3ssmmkkRWuLkNjQsFJLww4zeaChyphenhyphen1INngjQuX84qUPSY8CWi-MY_mP0Jjrb3CyAk1RllILgulz91rZF8qEYQLUj7DXp-Y5fBtxiBqWeeGYR1_dtr_rSnBTMDFqiX2ma1Z1Gp2e7dShJr/s1600/IMG_5052.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh3ssmmkkRWuLkNjQsFJLww4zeaChyphenhyphen1INngjQuX84qUPSY8CWi-MY_mP0Jjrb3CyAk1RllILgulz91rZF8qEYQLUj7DXp-Y5fBtxiBqWeeGYR1_dtr_rSnBTMDFqiX2ma1Z1Gp2e7dShJr/s200/IMG_5052.JPG" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXCSpuLd6flSL78zzVOJRWUzZow2g6T22i8eWrraXlmksM1DKG3dLqS2-LkvArcAdlC2z9-GVAmNbdC4T59NpiOko2hBmMqCKGAHCrQl0RGVqCrK1LyRkMVqF6bamwblq_c-uqn9ucPYoq/s1600/IMG_5054.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXCSpuLd6flSL78zzVOJRWUzZow2g6T22i8eWrraXlmksM1DKG3dLqS2-LkvArcAdlC2z9-GVAmNbdC4T59NpiOko2hBmMqCKGAHCrQl0RGVqCrK1LyRkMVqF6bamwblq_c-uqn9ucPYoq/s200/IMG_5054.JPG" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjegryYBZg9z_LsiAldEHkV3TBrGc5DbAkeOsUdcmlZTUP35jk9UzEVAhxzntuXivUywhp4Y3DBI58i47-dQ70MVhzK3G7isRbi55t2AChvshFo6KODnYeZpQ0APcZt45QQ2CYbxfozsKpt/s1600/IMG_5050.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjegryYBZg9z_LsiAldEHkV3TBrGc5DbAkeOsUdcmlZTUP35jk9UzEVAhxzntuXivUywhp4Y3DBI58i47-dQ70MVhzK3G7isRbi55t2AChvshFo6KODnYeZpQ0APcZt45QQ2CYbxfozsKpt/s200/IMG_5050.JPG" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-87015195762017334642013-06-02T15:48:00.000+02:002013-06-03T10:56:11.490+02:00Byliśmy: Dobre Strony, 4. Targi Książki dla Dzieci i Młodzieży we Wrocławiu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRP8CQ4fsYiqn_MlNJkburRUA0KJWN8naY9Ykp3Xt6YdK1tdwhNQg-54UESilMw3O5UQcKIAXf2XdqCz_DNHbYfZ9RAQnWhO10VT5if6TQIdIwLpm4dVWb5rlVHf2WHYun6XIzvyTdt0lQ/s1600/IMG_5303.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRP8CQ4fsYiqn_MlNJkburRUA0KJWN8naY9Ykp3Xt6YdK1tdwhNQg-54UESilMw3O5UQcKIAXf2XdqCz_DNHbYfZ9RAQnWhO10VT5if6TQIdIwLpm4dVWb5rlVHf2WHYun6XIzvyTdt0lQ/s640/IMG_5303.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W dniach 23 - 26 maja 2013 trwały we Wrocławiu 4. Targi Książki dla Dzieci i Młodzieży. Program był dość różnorodny i dość interesujący. Dlaczego dość? Ponieważ zdalnie śledziłam wydarzenia tego typu w innych dużych miastach Polski: Poznaniu i Warszawie. Niestety przy bogactwie atrakcji, które proponowali organizatorzy targów warszawskich i poznańskich program Dobrych Stron wypada tylko dość dobrze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mogę ocenić realizacji całego programu 4. Targów dla Dzieci i Młodzieży, ponieważ odwiedziliśmy jedynie namiot, w którym wystawiały się wydawnictwa. I tu, znów porównując, muszę stwierdzić, że dość smętny jest widok namiotu na placu Solnym, który w swoim wnętrzu zgromadził 29 wystawców (w tym około 16 wydawnictw), przy hali Międzynarodowych Targów Poznańskich, czy Stadionie Narodowym w Warszawie, które to miejsca, jak się domyślacie, pomieściły niezliczoną ilość wydawnictw dla dzieci i młodzieży. Dlaczego więc niewielki namiot, jeśli we Wrocławiu są miejsca, w których z powodzeniem organizuje się targi z większym rozmachem?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zastanawiam się skąd nieobecność na wrocławskich targach wielu wspaniałych wydawnictw dla dzieci i młodzieży? Śledząc facebookowe tablice wydawców widziałam bardzo niewiele wpisów dotyczących wrocławskiej imprezy, za to wiele uwagi poświęcano targom warszawskim. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A jak było nam na targach? Cieszę się, że mogłam poznać wydawnictwo Tako. Chwilkę porozmawialiśmy z jego przedstawicielem, który opowiedział nam niezwykle zajmująco o kilku książkach i o tym jak ciekawe jest tłumaczenie tekstów dla dzieci z hiszpańskiego na polski. Z naszych ulubionych były jeszcze Dwie Siostry i Ene Due Rabe, a także wrocławski Format. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W namiocie cały czas słychać było głosy odbywających się nieopodal zabaw oraz reklamy wyczytywane przez niewidoczną panią. Wszystko to zlewało się w bardzo niemiły jazgot, utrudniało rozmowy z wystawcami. Brak jakichkolwiek nowinek technologicznych związanych choćby z e-książkami w takich okolicznościach w ogóle mnie nie zdziwił.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Panie z Biblioteki Miejskiej starały się bezskutecznie zaciekawić Jeremiego teatrzykiem z kartonowymi planszami. Pani animatorka, choć bardzo zaangażowana, wyskubaną peruką ze złotej folii skutecznie nas do siebie zniechęciła. Na zewnątrz na niewielkiej scence odbywały się zabawy z Koziołkiem Matołkiem skierowane do starszych dzieci. Prym wiodła w nich kolejna pani animatorka, obecny tam również Koziołek pomekiwał coś smętnie od czasu do czasu. Niestety koziołkowe atrakcje, które widziałam, oceniam mniej więcej na poziomie animacji z galerii handlowej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Za namiotem dzieci mogły pograć w sporej wielkości grę planszową. Ja akurat na jej polach widziałam dość nieszczęśliwe dzieci. Myślę, że było im zimno, bo pogoda w sobotę nie dopisała. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeremi upodobał sobie jeszcze tekturową rozpadającą się lokomotywę, która stała przy namiocie. Nie wiem jakie było jej przeznaczenie, ale wyglądała równie żałośnie jak złota peruka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Może trafiliśmy na zły moment, może to chmurzasta pogoda, może to dlatego, że uczestniczyliśmy tylko w wycinku proponowanych w ramach targów wydarzeń? Nie wiem, ale 4. Targi Książek dla Dzieci i Młodzieży wypadły przed nami bardzo blado. A przy wydarzeniach poznańskich i warszawskich wręcz przezroczyście. I nie przemówi do mnie argument o tym, że przecież Warszawa to stolica, a Poznań to stolica targów. O nie! Przypominam, że Wrocław również chce być stolicą - Europejską Stolicą Kultury 2016. Czas więc realizować wydarzenia godne tego miana.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVla2cnFCFqtLrptU-4dkwBKbJQAAggKUDw1IjJVTvc6oO0IdCXZ25s81_16XHfjvlqtcGMx3Z0qbAa3BJvbMMf4TQMUHpqYeDR2ex7G0ixpc5wIkwxTu1TnToBeEWpINxMYmDFsdOmQkm/s1600/IMG_5300.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVla2cnFCFqtLrptU-4dkwBKbJQAAggKUDw1IjJVTvc6oO0IdCXZ25s81_16XHfjvlqtcGMx3Z0qbAa3BJvbMMf4TQMUHpqYeDR2ex7G0ixpc5wIkwxTu1TnToBeEWpINxMYmDFsdOmQkm/s640/IMG_5300.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2976938199841032222.post-63950641294616749272013-05-27T23:44:00.003+02:002014-03-12T15:12:37.750+01:00Czytamy i tulimy: Proszę mnie przytulić, P. Wechterowicz, E. Dziubak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivYxAwpThvIVRqYvC70bTg0joxYJa_CqH-g16VIAZQFk7-JoeOSME12_XJA9YN1nRPiyqASioo60NAf5mueHO_R4tWwiQdmItyYJ3G1w0PjeKrtqTum1zCsI3Q2F0aUwBm0CAKGbRrFwve/s1600/IMG_5088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivYxAwpThvIVRqYvC70bTg0joxYJa_CqH-g16VIAZQFk7-JoeOSME12_XJA9YN1nRPiyqASioo60NAf5mueHO_R4tWwiQdmItyYJ3G1w0PjeKrtqTum1zCsI3Q2F0aUwBm0CAKGbRrFwve/s400/IMG_5088.JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>Proszę mnie przytulić</b><br />
<b>Przemysław Wechterowicz</b><br />
<b>Ilustracje: Emilia Dziubak</b><br />
<b>Agencja Edytorska Ezop, Warszawa 2013</b><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Koło tej książki chodziłam jakiś czas. Nęciła mnie tytułem i ilustracjami. Zachęcała dwójką misiowych bohaterów: tatą i synkiem. Wszak w Ulu tata i synek lubią wspólnie czytać, a i przytulać się również. I teraz czas na dygresyjkę, którą zainteresowani opinią o książce mogą sobie po prostu ominąć. Dla ułatwienia dygresyjka kursywką ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i>
<i>Przyszedł taki dzień, kiedy odeszłam na dłuższy czas, a może na zawsze z fabrycznego ula. Na pożegnanie dostałam świeczkę :) Dziewczyny na pewno nie miały tego na myśli, ale skojarzyło mi się od razu. Znicz :) Znicz jako prezent pożegnalny po 7 latach pracy... no niektórym się wtedy robi smutno. Na pocieszenie kupiłam synowi "Proszę mnie przytulić" i było mi lżej. Nie na długo... To nie miał być albowiem dzień radosny. To miał być dzień posępny. Dzień, w którym ktoś przewróci staruszkę. I przewróći tuż przed moim nosem, gdy wysiadać będę z tramwaju lini 33. </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Ktoś przewrócił staruszkę, po czym chciał ją swoją ręką chybotliwą od wódki postawić do pionu, ale w końcu dał za wygraną i pod gradem złych spojrzeń i jednego kopniaka odszedł slalomem w dal. Panią usadowiłam na ławeczce trzymając kurczowo sto swoich pakunków. A potem po kolei okazało się, że panią boli bardzo ręka, że nie ma do kogo zadzwonić, bo mąż chory, że ja koniecznie muszę być świadkiem zdarzenia, że zostałam świadkiem zdarzenia, że pani z moim numerem telefonu czmychnęła do tramwaju (później okazało się, że również ze złamaną ręką), że i ja weszłam do tramwaju zbierając swoje sto pakunków i wreszcie, że powinnam była ich zebrać sto jeden...</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Książeczka została na przystanku. I zgodnie z zawołaniem widniejącym na okładce, ktoś natychmiast ją przytulił :) </i><br />
<i><br /></i>
Nieco później trafił do nas kolejny egzemplarz. Po takiej przygodzie miałam wobec niej bardzo duże oczekiwania. Niechże nas oczaruje!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
"Proszę mnie przytulić" to, w wielkim skrócie, historia taty i synka niedźwiadka, którzy postanawiają uczynić świat nieco lepszym dzięki czułym uściskom rozdawanym pozostałymi mieszkańcom i użytkownikom lasu. Przytulańce zdają się mieć magiczną moc, duszą zło, przełąmują lody, przebijają się przez pancerze nieczułości.<br />
<br />
Za co warto przytulić tę książkę? Bez wątpienia za pełne ciepła i humoru ilustracje Emilii Dziubak, którą niniejszym dołączam do moich ulubionych ilustratorek. Obrazki są misiowo - przytulaśne, choć nie znajdziemy tu pastelowych kolorków i wielkich oczu jelonka Bambi.<br />
Za historię o misiach, które przytulaniem chcą umilać życie swoim leśnym kompanom. Jeśli nasze dzieci nie zinterpretują tej historii zbyt dosłownie, może pozostanie im w duszy przekonanie, że przyjazne nastawienie do innych może zdziałać cuda. Nawet rozczulić bezwzględnego wilka.<br />
Za pokazanie relacji taty i synka, którzy lubią siebie, lubią innych i nie boją się tego okazywać.<br />
Za dowcip skrzący się tu i ówdzie w dialogach przytulających i przytulanych.<br />
<br />
Ja trochę skróciłabym tą historyjkę. Wykreśliła parę przymiotników i ozdobników, żeby język nabrał lekkości. Ale to książeczka przede wszystkim dla taty i syna, a Ci polubili ją bez żadnych zastrzeżeń.<br />
<br />
A <a href="http://wechterowicz.blogspot.com/">TU</a> blog autora.<br />
A <a href="http://emiliaszewczyk.blogspot.com/" target="_blank">TU</a> blog ilustratorki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiCEiEEcZpvPiGdUu4WEBT0jgF938Y9HjKIvbjlxkRYjqLMmxBxMAIMGyZ6yElVcYsY7ihFERUu-uNNfxIL1dBIQOECPuNfxqxW-3hDHCYmWZ0qDZEQSCt5KtQZGDWB_iX3ADaprTd-mk-/s1600/IMG_5094.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiCEiEEcZpvPiGdUu4WEBT0jgF938Y9HjKIvbjlxkRYjqLMmxBxMAIMGyZ6yElVcYsY7ihFERUu-uNNfxIL1dBIQOECPuNfxqxW-3hDHCYmWZ0qDZEQSCt5KtQZGDWB_iX3ADaprTd-mk-/s400/IMG_5094.JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVuL1VZ24f34OytGLa40tW46S4zVgEsIATwwlgNVTqkxj_R-hZhyphenhyphenykCAXjaBZF_NMdAL35wO9zr8MXyzk5HpM0IbwD3JCrCnhb6nfqSZrmpirKcYABwAkKa9tM7D7UibuAj4wzL8AVcNl-/s1600/IMG_5095.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVuL1VZ24f34OytGLa40tW46S4zVgEsIATwwlgNVTqkxj_R-hZhyphenhyphenykCAXjaBZF_NMdAL35wO9zr8MXyzk5HpM0IbwD3JCrCnhb6nfqSZrmpirKcYABwAkKa9tM7D7UibuAj4wzL8AVcNl-/s400/IMG_5095.JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifgDSQb-8k2sTBDjkW8ZtCmCUv9xIZu28A5ZX8Gxzy_nC9JEB8o1mk04cfZ57oKBm4X2pel9VSkVRW4xa5d-6aHDbS7U-0YGta48LfQJeUug_-F6NasrRmK9wmF-2U-l4VmM5AjkO83wpH/s1600/IMG_5096.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifgDSQb-8k2sTBDjkW8ZtCmCUv9xIZu28A5ZX8Gxzy_nC9JEB8o1mk04cfZ57oKBm4X2pel9VSkVRW4xa5d-6aHDbS7U-0YGta48LfQJeUug_-F6NasrRmK9wmF-2U-l4VmM5AjkO83wpH/s400/IMG_5096.JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Maja http://www.blogger.com/profile/07379659975416851464noreply@blogger.com1