środa, 4 marca 2015

Motyla moc: Elmer i motylek


Elmer i motylek
Tekst i ilustracje: David McKee
Wydawnictwo Papilon (Grupa Wydawnicza Publicat S. A.)
Twarda okładka, 32 strony, kredowy papier

Tę książkę doradziłam przedszkolnemu Mikołajowi, który obdarował kolegów i koleżanki Jeremiego już w grudniu. Książka jest jednak z nami od niedawna, bo i od niedawna mój synek dzielnie opiera się atakom wirusów i bakterii. Świętujemy dziś ósmy dzień w przedszkolu bez żadnej przerwy (tfu tfu przez lewe ramię;).

Elmer jest ponoć ulubieńcem przedszkolaków, a poza tym nie bez znaczenia jest to, że spiritus movens owej historii jest motylek. Wszak mój syn ze współtowarzyszami przedszkolnej przygody tworzą dumnie grupę Motylków.


Książka mnie nie zawiodła. Oprócz bajecznie kolorowych, fantazyjnych i dość zamaszystych ilustracji znajdziemy tu opowiedzianą językiem odpowiednim dla przedszkolaków historię, która przysporzy nieco emocji, a być może również sprowokuje do refleksji i wspólnej rozmowy na tematy ważne. Historia czytelnie nawiązuje do bajki Ezopa "Lew i mysz". Pamiętacie niedowierzanie lwa, gdy mysz obiecała mu w podzięce pomóc? Ciekawe, co rzekłby, gdyby to samo przyrzekł mu wiotki motylek. Elmer też nie wierzy w moc swojego małego przyjaciela. Czy słusznie?

Książka to niewielka, ale wspominająca o wielkich sprawach: o przyjaźni, o wartości pomagania i współpracy. Warto ją zaprosić do biblioteczki naszych malców.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...